REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Eksport mebli czeka zapaść? Ryzyko jest niemałe

2023-02-08 06:40
publikacja
2023-02-08 06:40

Gorsze nastroje konsumentów i ograniczony dostęp do certyfikowanego drewna mogą wpłynąć na sprzedaż polskich mebli za granicę. A spadek może być nawet dwucyfrowy - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Eksport mebli czeka zapaść? Ryzyko jest niemałe
Eksport mebli czeka zapaść? Ryzyko jest niemałe
fot. Grzegorz Czapski / / Shutterstock

Już ubiegły rok nie rozpieszczał branży meblarskiej. Jej sprzedaż na zagranicznych rynkach wyniosła niecałe 4,7 mln t mebli, co oznacza spadek o ok. 6 proc. w porównaniu z 2021 r. – wynika z szacunków opracowanych na podstawie danych GUS. "W tym roku sektor szykuje się na jeszcze większe hamowanie. Tymczasem na eksport idzie 90 proc. polskiej produkcji" - wskazuje gazeta.

"Popyt w Polsce i za granicą nadal jest ograniczony. Powodem jest oczywiście podwyższona inflacja, ale i problemy z dostępem do kredytów czy trwająca wciąż wojna w Ukrainie. Konsumenci czują się mniej pewnie i ograniczają zakupy" – mówi Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, cytowany przez "DGP". I dodaje, że według szacunków branży powody te mogą przełożyć się w tym roku na pogłębienie się spadku w eksporcie i sprzedaży na krajowym rynku.

"Spadek może być dwucyfrowy, a na tym nie koniec. Drugie tyle branża może stracić z powodu coraz trudniejszego dostępu do surowca drzewnego, zwłaszcza tego certyfikowanego przez FSC, który dokumentuje pochodzenie drewna" – podkreśla i zaznacza, że w tym roku już ponad połowa regionalnych dyrekcji lasów państwowych nie będzie go oferować w Polsce.

Tymczasem, jak zaznaczają producenci, certyfikowany surowiec jest wymagany przez zachodnich odbiorców. "W krajach skandynawskich to pierwsze pytanie, jakie zadaje kontrahent. W Europie Zachodniej również ma znaczenie i dla dalszej współpracy, i dla nawiązania nowych umów" – mówi Krzysztof Zimny z Fabryki Mebli Benix, cytowany przez "DGP". Ewelina Wójcik, kierownik działu marketingu Meble Wójcik, potwierdza, że certyfikat to być albo nie być, zwłaszcza w dużych zachodnich sieciach handlowych, specjalizujących się w sprzedaży mebli.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy

Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!

Lasy Państwowe zapewniają, że powodem nieprzedłużania certyfikatów jest stanowisko samego FSC. "Forsuje nieakceptowaną treść umów licencyjnych. Mankamentem, którego nie możemy zaakceptować, jest zapis pozwalający na swobodną zmianę wymogów, jakim winna sprostać jednostka certyfikowana, czyli w naszych warunkach regionalne dyrekcje Lasów Państwowych. Umowa zakłada możliwość zmiany tych wymogów w trakcie obowiązywania certyfikatu. Ten jednostronny przywilej FSC może naruszać interes Skarbu Państwa" – tłumaczy przywołany w "DGP" Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.

Dodatkowo - jak dodaje - wątpliwości powstałe na tym gruncie mogą być rozstrzygane nie przez polskie sądy, ale przez niemieckie instytucje arbitrażowe. "Są to tylko wybrane zapisy z całego zestawu punktów w nowej umowie licencyjnej przesłanej Lasom Państwowym przez FSC, które nie były uprzednio konsultowane" - wskazuje Gzowski. Podkreśla, że wszystkie regionalne dyrekcje Lasów Państwowych legitymują się certyfikatami w alternatywnym systemie PEFC. (PAP)

pad/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (9)

dodaj komentarz
bt5
Pierwsza sprawa to jest taka ze zachodni odobiorcy kupują towar wyłącznie jak moga go sprzedać z kilkukrotna przebitką, w skandynawi widziałem poslkie wyroby nawet 10 x droższe niż w PL. A że w Polsce prad, drewno, płyty, farby, lakiery podrozały najmniej 100% to ceny zbytu musiały wzrosnąć. Druga sprawa jest takaze zagraniczny klient Pierwsza sprawa to jest taka ze zachodni odobiorcy kupują towar wyłącznie jak moga go sprzedać z kilkukrotna przebitką, w skandynawi widziałem poslkie wyroby nawet 10 x droższe niż w PL. A że w Polsce prad, drewno, płyty, farby, lakiery podrozały najmniej 100% to ceny zbytu musiały wzrosnąć. Druga sprawa jest takaze zagraniczny klient masowy czyli odobiorca polskich niemarkowych wyrobów idzie w dziady . Po prpstu klasa robotnicza i urzednicza na zachodzie po szeregu różnych wzrostów rachunków,zywnosci i plaiwa to nie ma już coraz cześciej funduszy na kupowanie nawet nispecjalnie drogich mebli.
ququ
jak 10x droższe jak piszą tyle na forum, że ceny na zachodzie i w PL są takie same :P
szprotkafinansjery
Dobrze, że polska klasa robotniczo-urzędnicza przy inflacji na żywności 30-50% nie idzie w dziady :D Niedługo ludzie z zachodu bedą na polskiej granicy czekać w kolejce po kaszę i sól!
bt5 odpowiada ququ
To akurat był sklep tematyczny z artukułami dzieciecymi a zdzierstwo jak na chińszczyznie bo łożeczko dziecięce żadne cudowne ale najzwyklejsze z nalepką Made in Poland to ile w PL na allegro chodzie pewnie za mniej niż 300 zł się znajdzie, a tam patrze 6000 nok czyli blisko 3000 zł. Oj tym spekulantom na zachodzie sie utnie biznes To akurat był sklep tematyczny z artukułami dzieciecymi a zdzierstwo jak na chińszczyznie bo łożeczko dziecięce żadne cudowne ale najzwyklejsze z nalepką Made in Poland to ile w PL na allegro chodzie pewnie za mniej niż 300 zł się znajdzie, a tam patrze 6000 nok czyli blisko 3000 zł. Oj tym spekulantom na zachodzie sie utnie biznes jak nie bedzie ( już coraz trudniej) mozna kupić za bezcen towaru z Chin czy Europy wschodniej. dodatkowo jak napisałem czytałem z tydzien temu niezmiern płacze Norasóe jak im koszty zycia lawinowo rosna. Tak że eksport tanizny czyli wiekszość polskiego eksportu ma bardzo słabe perspektywy.
jenak
A co to dziwne? Że czeka zapaść?

Który element rynku się poprawił w ostatnich 2 latach?
ej_czy_nie
Pisowcom przeszkadza niemiecki certyfikat tyle w temacie
gruking
To raczej niemcom przeszkadzają polskie meble. Już im polski transport przeszkadzał to wprowadzili szereg utrudnień. Przyszła kolej na meble.
ej_czy_nie odpowiada gruking
Niemcy inne umowy mają dla PL a inne dla reszty świata? Nierealne. Certyfikat by nie był jednorodny więc nie byłby certyfikatem . Pisowcy nie chcą płacić Niemcom i tyle a jako alternatywę pokazują badziew o którym chyba tylko oni sami słyszeli
gruking odpowiada ej_czy_nie
Poczytaj o pakiecie mobilności i w kogo on uderza. Polska i niemiecka firma w Niemczech traktowane są inaczej. Zgadnij kto ma gorzej.

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki