202 pracowników redakcji „Gazety Wyborczej” podpisało się pod listem skierowanym do zarządu wydawcy z żądaniami większych podwyżek i likwidacji tzw. umów śmieciowych. Władze Agory nie chcą go publicznie komentować – podał portal Wirtualnemedia.pl.


Pracownicy i współpracownicy „Gazety Wyborczej” napisały list do zarządów Agory i nowej spółki Wyborcza, w którym domagają się m.in. czterokrotnie wyższych podwyżek niż te proponowane przez zarząd - 2000 zł brutto zamiast 500 zł brutto – podały Wiirtualnemedia.pl. Pomysłodawcami akcji byli dziennikarze z Krakowa i Zakopanego, jednak list podpisali pracownicy wszystkich oddziałów lokalnych tytułu, a także centrali w Warszawie.
Negocjacje nie przyniosły rezultatu
Dotychczas negocjacje związków zawodowych działających w Agorze z zarządem firmy nie zakończyły się sukcesem. Według związkowców były duże różnice między oczekiwaniami pracowników a propozycjami zarządu. Z kolei Agora utrzymywała, że skala żądań przekroczyła jej możliwości biznesowe.
Dziennikarzom zależy również na uregulowaniu statusu pracowników pracujących na tzw. umowach śmieciowych. Domagają się również transparentnej struktury płac, w tym zniwelowania dysproporcji płacowych, a także ujawnienia kosztów zarządu spółki Wyborcza i uzależnienia wysokości pensji jego członków od mediany płac w spółce.
Wciąż jeszcze zbierane są podpisy
Choć list, który wpłynął do zarządów Agory i Wyborczej w czwartek wieczorem, podpisały dotychczas 202 osoby, to wciąż jeszcze są zbierane podpisy. „Jeśli dojdą nowe nazwiska, listy będziemy słali również do zarządu” - napisali pomysłodawcy akcji w wiadomości do pracowników.
„Nie będziemy komentować w mediach treści listu ani
zawartych w nim postulatów. Stanowisko zarządów Agory i spółki Wyborcza w
pierwszej kolejności poznają sygnatariusze pisma” – twierdzi cytowana przez
Wirtualnemedia.pl Anna Marucha, dyrektorka komunikacji korporacyjnej spółki.
Po grupowych zwolnieniach w „Wyborczej”, które potrwają do końca marca, na
etatach pozostanie ok. 200 dziennikarzy i redaktorów, nie uwzględniając
współpracowników.