Niedzielne wybory w Grecji zadecydują o obrazie rynków finansowych w najbliższej perspektywie. Realizacja scenariusza rozpadu strefy euro jest mało prawdopodobna, gdyż nawet radykalnie lewicowa Syriza nie zamierza porzucać wspólnej waluty. Wszyscy mają świadomość, że pozostawienie Aten w unii monetarnej jest jedynym rozwiązaniem pozwalającym zachować twarz unijnym politykom, którzy zainwestowali olbrzymie środki, aby uratować Grecję.
| »Plotka poniosła amerykańskie giełdy |
Sytuacja na rynku długu jest dzisiaj mniej napięta niż wczoraj. Rentowności obligacji Włoch i Hiszpanii stopniowo maleją, jednak mimo to pozostają na poziomach trudnych do akceptowania w długiej perspektywie. Oprocentowanie papierów Madrytu przekracza 6,8 proc. a papierów Rzymu 6 proc.
Początek notowań przebiegał w spokojnej atmosferze. Na najważniejszych europejskich giełdach wzrosty oscylowały w okolicach 1 proc. Na rynkach w Madrycie i Mediolanie indeksy rosły około 1,5 proc.
Warszawska giełda była dzisiaj bardziej zachowawcza. WIG20 rósł jedynie 0,3 proc. a WIG ponad 0,5 proc. Najlepszą spółką w zestawieniu blue chipów był GTC, który drożał ponad 2 proc. Wyraźnie ponad 1 proc. drożały papiery KGHM i PZU. Natomiast prawie 1 proc. spadał kurs PGE.
![]() | Inwestowanie w akcje - poradnik |
Atmosferę na rynkach ociepliły słowa prezesa Banku Anglii Mervyna Kinga, który zasugerował, że rośnie prawdopodobieństwo zintensyfikowania działań banków centralnych w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego, aby pomóc Europie przezwyciężyć kryzys fiskalny. Perspektywa aktywnych działań władz monetarnych jest istotnym czynnikiem przemawiającym za wzrostami.
PL


























































