Środowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi zmianami głównych indeksów, ale inwestorów rozczarowały słowa przewodniczącego Fed Jerome'a Powella, że nie jest pewny, czy w grudniu dojdzie do kolejnej obniżki stóp proc. Rynki czekają na wyniki największych firm technologicznych.


Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,16 proc. i wyniósł 47.632,00 pkt.
S&P 500 na koniec dnia nie zmienił się i wyniósł 6.890,59 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,55 proc. do 23.958,47 pkt. To najwyższy poziom tego indeksu w historii.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,95 proc. do 2.482,79 pkt.
Indeks VIX rośnie o 3,71 proc. do 17,03 pkt.
Fed obniżył referencyjną stopę procentową o ćwierć punktu procentowego na zakończenie dwudniowego posiedzenia w środę, ustalając ją na poziomie od 3,75 proc. do 4 proc.
To już druga obniżka stóp procentowych w tym roku dokonana przez amerykański bank centralny.
Przed tą decyzją inwestorzy spodziewali się kolejnej obniżki o ćwierć punktu procentowego na grudniowym posiedzeniu Fed.
Powell jednak zniweczył oczekiwania rynku, stwierdzając, że podczas dyskusji w komisjach na tym posiedzeniu pojawiły się „bardzo zróżnicowane poglądy na temat tego, jak postępować w grudniu”.
"Wciąż mierzymy się z ryzykiem. Podczas dyskusji Komitetu na tym posiedzeniu pojawiły się bardzo zróżnicowane poglądy na temat sposobu postępowania w grudniu. Kolejna obniżka stopy referencyjnej na grudniowym posiedzeniu nie jest przesądzona. Wręcz przeciwnie. Polityka pieniężna nie znajduje się na z góry ustalonym kursie" - powiedział przewodniczący FOMC.
"W tej trudnej sytuacji nie ma wolnej od ryzyka drogi dla polityki monetarnej, gdy balansujemy między celami zatrudnienia a celami inflacyjnymi. Nasze ramy wymagają od nas zrównoważonego podejścia do promowania obu stron naszego podwójnego mandatu. W związku ze wzrostem ryzyka dla zatrudnienia w ostatnim miesiącu, równowaga ryzyka uległa zmianie. W związku z tym uznaliśmy za stosowne na tym spotkaniu podjęcie kolejnego kroku w kierunku bardziej neutralnego stanowiska w polityce monetarnej" - dodał.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych ponownie wzrosła powyżej 4 proc. po komentarzach Powella na temat grudniowego spotkania.
„Powell odzwierciedla napięcie w Fed między zwolennikami bardziej agresywnego łagodzenia polityki pieniężnej a tymi, którzy obawiają się, że inflacja utrzyma się na zbyt wysokim poziomie, nawet w obliczu osłabienia rynku pracy” – powiedział Michael Rosen, dyrektor ds. inwestycji w Angeles Investments.
„Naszym zdaniem rynek zbyt agresywnie wycenia tempo i skalę przyszłych cięć. Inflacja jest wyższa niż cel Fed, a politykę pieniężną postrzegamy jako umiarkowanie łagodną, ze stopami nominalnymi poniżej nominalnego wzrostu PKB" - dodał.
Microsoft, Alphabet i Meta Platforms opublikują raporty kwartalne po sesji w środę, a Amazon i Apple w czwartek.
„Inwestorzy chcą zobaczyć nie tylko solidne wyniki, ale także dowody na utrzymującą się monetyzację sztucznej inteligencji i rosnący popyt na nią wykraczający poza początkowy boom” – powiedziała Charu Chanana, główna strateg inwestycyjna w Saxo.
„Komentarze przedstawione przez kadrę kierowniczą będą miały decydujący wpływ na to, jak dalece i z jaką pewnością rynek będzie podążał za ścieżką rozwoju sztucznej inteligencji do 2026 r.” — powiedziała Kate Leaman, główna analityczka rynkowa w AvaTrade.
Spadały podczas środowej sesji akcje spółek konsumenckich, takich jak Costco i McDonald's. Zniżkowały też m.in. Mastercard i Visa.
Nvidia zyskała 3 proc. Kapitalizacja rynkowa tego ulubieńca rynku układów sztucznej inteligencji gwałtownie wzrosła w trakcie sesji do ponad 5 bilionów dolarów. Po raz pierwszy w historii amerykańska firma osiągnęła taką wycenę. Akcje spółki notują piąty wzrostowy dzień z rzędu.
Rosły też akcje producentów układów scalonych Broadcom, Micron i AMD.
Decyzja ta zapadła zaledwie dzień po tym, jak firma Nvidia ogłosiła szereg nowych umów , w tym jedną, która obejmuje objęcie przez giganta branży układów scalonych udziałów w fińskiej firmie sieciowej Nokia o wartości 1 miliarda dolarów.
Inwestorzy oczekują na rozwój wydarzeń po spotkaniu prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w Korei Południowej, choć napięcia handlowe między USA a Chinami wydają się już złagodzone po weekendowym postępie. Trump zapowiedział, że spodziewa się obniżenia ceł na fentanyl w Chinach, które obecnie wynoszą 20 proc.
Liczba umów na sprzedaż domów podpisanych przez Amerykanów we wrześniu pozostała bez zmian miesiąc do miesiąca - podało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors). Analitycy z Wall Street spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów wzrośnie o 1,2 mdm.
Miesiąc wcześniej liczba podpisanych umów na sprzedaż domów (pending home sales) wzrosła o 4,2 proc. mdm, po korekcie.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 6,86 mln. baryłek, czyli o 1,62 proc., do 425,97 mln baryłek. Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 2,74 mln baryłek, czyli o 2,74 proc., do 210,74 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 3,36 mln baryłek, czyli o 2,91 proc., do 112,19 mln baryłek.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad zwyżkują o 0,27 proc. do 60,31 USD za baryłkę, a grudniowe futures na Brent rosną o 0,57 proc. do 64,77 USD/b. (PAP)
pr/wr/






















































