REKLAMA

Draghi zatopił dolara

2018-01-25 15:04
publikacja
2018-01-25 15:04

Mimo że Europejski Bank Centralny nie zmienił swej skrajnie ekspansywnej polityki monetarnej, euro w dalszym ciągu zyskiwało względem dolara. Na polskim rynku cena „zielonego” spadła poniżej 3,31 zł.

Draghi zatopił dolara
Draghi zatopił dolara
fot. Denis Balibouse / / Reuters

Ujemna stopa depozytowa, podtrzymanie gotowości do wydłużenia programu skupu obligacji (znanego jako „dodruk pieniądza” – QE) oraz deklaracja do niepodnoszenia stóp procentowych przez dłuższy okres czasu – to wszystko pozostało bez zmian w polityce monetarnej EBC.

- Bazując na dzisiejszych danych i dzisiejszych projekcjach, szanse na podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku są bardzo małe – powiedział Mario Draghi, prezes EBC.

Podczas konferencji prasowej Włoch odniósł się także do sytuacji na rynku walutowym. Przypomnijmy – euro jest bowiem najsilniejsze względem dolara od 2014 r., co może przełożyć się na niższą inflację, której wzrost jest oczkiem w głowie europejskich władz monetarnych.

- Ostatnia zmienność kursu walutowego stanowi źródło niepewności, która wymaga monitorowania w kontekście potencjalnych implikacji dla stabilności cen – stwierdził Draghi. Inwestorzy uznali to za zbyt oszczędny komunikat, co zapoczątkowało ruch eurodolara w górę.

- Nie celujemy w żadne poziom kursu walutowego. Podkreślamy jedynie, że kursy mają wpływ na wzrost gospodarczy i stabilność cenową. Niektóre ruchy na rynku walutowym są uzasadnione rozwojem sytuacji w gospodarce. Kwestią jest to, czy inne ruchy maja wpływ na naszą ścieżkę inflacji, którą przede wszystkim się zajmujemy – powiedział Włoch, przypominając, że na ostatnim szczycie G20 przedstawiciele wszystkich państw zobowiązali się do powstrzymania się od manipulacji kursem walutowym w celu osiągnięcia przewagi konkurencyjnej.

- Czy ten kurs odzwierciedla fundamenty? Należy raczej pytać, czy ruch ten został wywołany przez ożywienie gospodarcze i wzrost płac czy też został spowodowany przez słowa, które padły gdzie indziej lub przez politykę monetarną prowadzoną w innych obszarach? - dodał, odnosząc do wczorajszych słów amerykańskiego sekretarza skarbu (choć nazwisko Stevena Mnuchina z ust Mario Draghiego dziś nie padło, używał enigmatycznego zwrotu "ktoś inny", co wywoływało rozbawienie na sali konferencyjnej).

Podczas konferencji prasowej Mario Draghiego kurs EUR/USD wyraźnie rósł, podnosząc się z ok. 1,24 do blisko 1,25 do godziny 15:00. To najwyższa wartość notowań pary euro-dolar od grudnia 2014 roku. W ten sposób amerykańska waluta powiększa straty względem euro, tylko od początku stycznia tracąc już ponad 4%. W 2017 roku dolar osłabił się wobec euro o 12,3%.

Rosnący kurs EUR/USD na polskim rynku walutowym objawia się pikującymi notowaniami pary dolar-złoty. Amerykańska waluta jest wyceniana na nieco ponad 3,30 zł – a więc najniżej od października 2014 roku. Tylko dzisiaj dolar potaniał o ponad trzy grosze. Od początku 2018 roku „zielony” potaniał aż o 17 groszy.

Pod koniec konferencji z udziałem Mario Draghiego, na rynku walutowym rozpoczął się nieśmiały "ruch powrotny" (EUR/USD zszedł poniżej psychologicznego poziomu 1,25), jednak możemy być pewni, że rynek walutowy będzie rozedrgany jeszcze przez długie godziny. Wszystko przez nadchodzące przemówienie Donalda Trumpa, który - jeżeli wierzyć prasie - jutro w Davos ma mówić m.in. o amerykańskim protekcjonizmie i globalizacji. Jeżeli prezydent USA powtórzy słowa swojego sekretarza skarbu, dolar może potanieć jeszcze bardziej.

Kolejne decyzyjne posiedzenie Rady Prezesów EBC odbędzie się 8 marca 2018 r. Wcześniej, bo już w przyszłym tygodniu (30 stycznia) decyzję ws. stóp procentowych podejmować będzie Rezerwa Federalna. Będzie to ostatnie posiedzenie, któremu przewodniczyć będzie Janet Yellen. Od 1 lutego jej obowiązki przejmie Jerome Powell, powołany na to stanowisko przed Donalda Trumpa.

Krzysztof Kolany, Michał Żuławiński

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (10)

dodaj komentarz
open_mind
Świat finansowy (nie prosty lud) zmierza ku momentowi gdzie ponownie dojrzy złoto
i zamierza je dowartościować o tysiące dolarów.
open_mind
To wszystko to taka gra dla prostego luda – Banksterzy wiedzą że to kres ich fantazji a „potężne fiat Money” zbudowane na bazie oszukańczej formule zaufania, skręciły ponownie na drogę prowadzącą ku ich kresowi i jak zwykle w historii dojdą do zera. Ludzie w końcu dostrzegą prawdę i drogę wyjścia z tego papierowego obłędu. Ps. A To wszystko to taka gra dla prostego luda – Banksterzy wiedzą że to kres ich fantazji a „potężne fiat Money” zbudowane na bazie oszukańczej formule zaufania, skręciły ponownie na drogę prowadzącą ku ich kresowi i jak zwykle w historii dojdą do zera. Ludzie w końcu dostrzegą prawdę i drogę wyjścia z tego papierowego obłędu. Ps. A to spotkanie w Davos to nic innego jak STYPA po systemie który obecnie jest trupem.
warszawyak
Niebawem POlecę do USA spakować kontener zakupów jak to zrobiłem w 2008 roku kiedy dolara kupowałem PO 2 zł .
wektorwg
A co tam takiego jest co u nas nie ma?
kursk
To jak będzie? Dolar dalej będzie leciał czy jest szansa że podniesie się z kolan>
karbinadel
Czyli pieniądz, którego będą drukować więcej (QE) zyskuje na wartości względem pieniądza, który z polityką dodruku kończy... Czy tylko ja widzę tu jakąś sprzeczność?
bankowiec26
QE nie jest dodrukiem pieniądza.Środki ze skupu aktywów nie sią reinwestowane. Gdyby to byl dodruk pieniądza to juz dawno w UE szalałby inflacja a jak widac tak nie jest.
erdwa
Dobrze widzisz. Chodzi o to że potanieją F16, minutemany, lotniskowce... Zdrożeje ropa - Czyli wszystko. na koniec im wyjdzie ze jednak ceny lotniskowców wpłynęły na niższy wzrost inflacji od oczekiwanego wiec stóp nie podniosa. :-) Lotniskowiec to taki odpowiednik polskiej lokomotywy
erdwa odpowiada bankowiec26
no nie szaleje bo większosc ludzi nie zdaje sobei sprawy z tego że ten nadmiar pieniadza na rynku jest własnoscią ECB czy FED i jest/będzie powoli ściągany z rynku. problem taki że bańki w obligacjach, nieruchomosciach i akcjach sa skazane na zagładę a tam ludzie polokowali srodki z oszczędnosci.
bankowiec26 odpowiada erdwa
Obecnie jeżli istnije jakiąs bańka to jest to Bitcoin. Inne sketory są w miarę racjinalne. Oczywiście USA zawsze będa przodować w spekulacji( taka kultura) ale Europejskie rynki akcji wcale nie szaleją. Co do inwestycji tez w UE nie jest różowo. Może nei jest źle, ale rewelacyjnie też nie jest.

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki