REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Dlaczego Cypr jest rajem podatkowym?

2009-11-02 06:00
publikacja
2009-11-02 06:00

Termin raj podatkowy intuicyjnie utożsamiamy z egzotyczną republiką wymienioną na czarnej liście Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (ang. Organization for Economic Co-operation and Development, OECD) Lista ta obejmuje kraje, które nie współpracują  z państwami członkowskimi OECD (w tym z Polską) w zakresie wymiany informacji podatkowej o podmiotach zarejestrowanych na ich terytorium. Dlatego założenie firmy w państwie z listy zapewnia poufność oraz tajemnicę bankową i handlową, ale nie zawsze niższe podatki.

Jak podkreśla mecenas Robert Nogacki, z Kancelarii Prawnej Skarbiec.biz, w rzeczywistości, istnieją trzy grupy rajów podatkowych. Pierwsza obejmuje państwa oferujące łatwą i poufną rejestrację spółki oraz zwolnienie z podatku (w ogóle lub tylko wobec spółek, które nie prowadzą lokalnej działalności gospodarczej w raju podatkowym). Do tej grupy zaliczyć można m.in. Wyspy Cooka, Hongkong, Republikę Wysp Marshalla, Republikę Mauritius, Republikę Panamy, Republikę Seszeli (znajdujące się na liście OECD) jak i stan Delaware w Stanach Zjednoczonych (poza listą OECD).

Druga grupa to państwa pobierające podatek dochodowy od firm krajowych i zagranicznych, ale oferujące preferencyjne opodatkowanie niektórych formuł działalności, zwolnienia lub ulgi. Zatem wiele państw można uznać za raj podatkowy w pewnym zakresie.

Trzecią grupę stanowią kraje, które podpisały z Polską umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, a podmiotom gospodarczym oferują optymalne otoczenie prawne i  korzystne stawki podatkowe. Do tej grupy zalicza się m.in. Cypr i Luksemburg, ale również (pod pewnymi względami, o czym nieco dalej) Holandię i Irlandię.

Dwie fundamentalne zasady funkcjonowania Unii Europejskiej - swobody przepływu kapitałów oraz swobody prowadzenia działalności gospodarczej - uprawniają każdy podmiot do założenia firmy w dowolnie wybranym kraju należącym do UE, jak również do przeniesienia do niego już istniejącej działalności gospodarczej. Działania te nie mogą być powodem dyskryminacji podatnika, nawet jeżeli są tylko elementem planowania podatkowego.

Polskie ustawodawstwo nie traktuje żadnego z krajów UE jako raju podatkowego, chociaż terytoria stowarzyszone lub zależne tych krajów często posiadają status terytorium stosującego szkodliwą konkurencję podatkową. System podatkowy Cypru stwarza olbrzymie możliwości optymalizacji zobowiązań podatkowych małych i średnich przedsiębiorstw.

Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad Cypr stał się znaczącym centrum biznesowym i finansowym dla zagranicznych podmiotów. Mecenas Michał Tomczak, z Kancelarii Prawnej Tomczak i Partnerzy, podkreśla, że tę pozycję ukształtowały czynniki: stabilne środowisko biznesowe, przyjazne procedury administracyjne, rozbudowany rynek usług, dobrze wyszkolona kadra i co najważniejsze jeden z najbardziej liberalnych systemów podatkowych na świecie funkcjonujący w ramach regulacji Unii Europejskiej.

Nie bez znaczenia jest również członkostwo Cypru w Unii Europejskiej i zachowanie wszystkich unijnych swobód, w tym przepływu kapitału, oraz fakt, że 1 stycznia 2008 roku euro zastąpiło funt cypryjski. Dodatkowo stawka podatku dochodowego z działalności gospodarczej należy do najniższych w Unii Europejskiej i wynosi 10 procent.

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~FTTRUST
Witam. Oferujemy rejestracje firm na cyprze -otwieramy konta bankowe pod firmy-ksiegujemy-i zajmujemy sie doradztwem podatkowym etc.

http://www.fttrust.net/
~kalamaga
Już nie jest. Zmienili umowę i teraz nie będzie tylu możliwości unikania podatku. Ale jest jeszcze inne miejsce - Delaware w Stanach. Tam właśnie nie ma ani dochodowego, ani vatu, a ni zusu. Możliwości oszczędzania są ogromne i rzeczywiście akurat na tym miejscem warto pomyśleć.
~zugy
Witam….
Jestem tutaj by Wam cos opowiedzieć o pracy na Cyprze - zwłaszcza o sposobie traktowania ludzi i szacunku do ludzi, którzy pracują poniekąd na wizerunek człowieka, który to zatrudnia (byłem 2 sezony kelnerem(czyt: popychajem - polakiem) w tej restauracji 2006 i 2007)-wszystko w ramach przestrogi-opinia ta jest
Witam….
Jestem tutaj by Wam cos opowiedzieć o pracy na Cyprze - zwłaszcza o sposobie traktowania ludzi i szacunku do ludzi, którzy pracują poniekąd na wizerunek człowieka, który to zatrudnia (byłem 2 sezony kelnerem(czyt: popychajem - polakiem) w tej restauracji 2006 i 2007)-wszystko w ramach przestrogi-opinia ta jest z mego punktu widzenia – NIEPALACEGO I POLSKIEGO być może subiektywna-powiem szczerze, iż szkoda, ze nikt tego nie zrobił przede mną tego co ja teraz bym i ja miał wcześniej ta wiedze, która na ich temat posiadam teraz…..

Cała ma „JAKZE SWIETNA PRZYGODA” zaczyna się w malej wsi Episkopi Village kolo Kurion Beach niedaleko od Limassolu za Kolossi tuz za wioska Erimi (skąd odjeżdżają autobusy do najbliższego miasteczka jakim jest Limassol) w restauracji

„CHRIS BLUE BEACH” Cafe Bar Restaurant.
Kourion beach.
Tel.(+357) 25991052, 99515391
Fax: .(+357) 25 936022
Savvasz3@hotmail.com


(taksówka z Larnaki do Episkopi w nocy o 3-ej nad ranem to 70 Euro-oczywiście Mercedesem ;-] )

Jak z nazwy wynika właścicielem jest Chris (prosty 55-cio letni farmer uprawiający ogórki, który to uczy ludzi z wykształceniem wyższym czymże sa „PUBLIC RELATIONS”), człowiek, który mówi kiedy masz iść jeść z tym WYMOWNYM znakiem(ruch reki w kierunku ust połączony z krotka wypowiedzią brzmiącą „lafaji”), który pokazuje spracowanymi od grzebania w ziemi rękoma, a idziesz jeść to co Ci dadzą - zawsze masz wybór – jajka i frytki (frytki żresz przez cały czas pobytu-chyba ze Ci zbrzydną to ich nie jesz wcale), jadąc i decydując się na parce w jakże luksusowej JEGO restauracji dobrze by było wiedzieć z czym się parasz: a wiec menu nie jest skomplikowane-frytki zawsze i ze wszystkim - zastępczo chleb (nawet czasem PITTA jak Ci jego zona „RZUCI Z ŁASKI” na uciechę),a sa: chicken nugets, scambi, fish fingers, stare już ryby z lodówki, dziabana podobno jagnięcina - śmierdząca psem pieczonym-czy koźlęcina, nitki z serem uchodzącym za parmezan-bez SOSU!!
BO ZA DROGI… i w niedziele nawet czasami kurczak-bardzo rzadko bądź szaszłyki i szeftalie).
Aha bym był zapomniał -sa niby 2 posiłki(ja byłem tam bez kontraktu..ale i Ci którzy byli tam na kontrakcie również Polacy-schemat zagwarantowanych w kontrakcie 2 posilqw JEST OCZYWIŚCIE TEN I TAKI SAM JA DLA INNYCH ;-]): rano kanapka miedzy 9:30 a 11:00 (w sezonie czyli wtedy kiedy sa 2 zmiany-nie ma wyboru z czym chcesz-po sezonie robisz sobie jaka zechcesz-jak nie ma starej matrony i nie filuje) i obiad:miedzy15:00 a 18:00 w sezonie-zależnie jeszcze od tego czy się jest kelnerem czy pracownikiem na kuchni i 2 drinki miękkie dziennie(kawa w kuchni o ile nie dasz się złapać, a konfidencji nie brakuje - zwłaszcza kobiety o włosach farbowanych koloru białego; przyłapana - karana i okrzyczana)-pod koniec pracownicy z kuchni jędzą w kuchni jak psy-czasami jak to miało miejsce z moja dziewczyna kiedy 1x pracowała na kuchni-jadła poranna kanapkę o 16:00-bez komentarza…
choc nie jestem kielczaninem tak i mnie wtedy się SCYZORYK w kieszeni otworzył - bleet

Żona Eleni(brzydka i zniszczona kobieta, która szkaluje i donosi Chrisowi na załogę z zazdrości - zwłaszcza dziewczyny sa u niej na celowniku)-ma swojego szpiega stara Cypryjkę, która obierając ziemniaki i marnotrawiąc każdą trafnie wybrana minutę swej pracy na odpoczynek, obserwuje po czym robi DOBRE UCZYNKI I WRAZENIE donosząc…a Krzysiek-nazwany później Jepettem (posiada swoje drewniane kukiełki - NAS!!
Które po rozszyfrowaniu jego polityki nie robią NIC WIECEJ niźli to co zostało im nakazane bądź rozkazano - za myślenie się tam nie płaci).
Otóż w załodze pracowali z nami ludzie z czeskiej rep.(uczestnik prog. ERASMUS - umiał się posługiwać angielskim, niemieckim, francuskim i swoim własnym czeskim-był: TROUBLEMAKEREM ), był tez Litwin-kolejny TROUBLEMAKER – dlaczego..? – otóż: umiał angielski, rosyjski, trochę niemiecki i swój własny litewski - aha i studiował MICRO I MACRO ekonomie…
pisze o tym gdyż ja jestem kolejnym niewygodnym(ukończone studia ETI - czyli wykształcenie wyższe magisterskie), któremu ot chociażby za swoja w sezonie 13h prace oczekuje przynajmniej solidnego jedzenia-i nie musi to być drogie FISHMEZE, ale łyżka sosu do makaronu by się zdala..w sezonie sa dwie zmiany-poranna przyjeżdża kolo 8:30 chociaż w grafiku jest od 9:00 i trwa do 18:30 a nocna zmiana od (najczęściej ale nie zawsze mimo i wbrew czasem grafikowi) o 14:00-zalezy jaki jest ruch-a w sezonie jest straszny i „darcie kopary” jest na każdym jednym kroku, przeszkadza im wszystko i zawsze- Jepetto jak się pomyli i opierdzieli nie słusznie i nawet jeśli go właśni synowie oświecą - i tak nigdy nie przeprosi i nie dziękuje – nie wchodzi to w jego zakres – jego zakres to ogorki, farma i PUBLIC RELATIONS – oczywiście cypryjskie…
ale o tym dalej…dzień wolny w sezonie jest mniej wiecej 1 w ciągu 2 tyg, a wierzcie lub nie w pierwszym miesiącu stopy z bąblami(czyt: pęcherze z wodą) na nich wam w dupe wejdą – i nie żartuje - wygodne adidasy bo w innych nie można…i dziewczyny byłoby fajnie by były LADNE I SWIECILY DUPAMI I CYCKAMI-wtedy macie szanse u starszego rozwiedzionego synalka-który kupuje inne nacje swoim BMW coupe koloru złotego, Rumunki się posypały…no coz…
aha bylbym zapomniał: ubezpieczenia żadnego nie odprowadza, za nadgodziny tez nie placi-a jakby tego było jeszcze mało zabiera jako zabezpieczenie 100funtow na wypadek gdybyście chcieli w sezonie odejść bez wczesniejszego uprzedzenia-ale on Was może zwolnic od zaraz ;)….ogólnoeuropejskie prawo ma mocno powazaniu-48h roboczo tydzień i 8h dzien pracy tez go nie interesuje-były 2ie Rumunki dobre w tym co robily-postanowily odejść-za pozno powiedzialy-były na kontrakcie-zrobil im pranie mozgu, powiedział „iż może zabrac im polowe wynagrodzenia i ze ma do tego prawo” dziewczyny podejrzewam z racji braku wykształcenia nie zanegowały tego i przebukowaly bilety na miesiąc pozniej-ze mna jest inna historia-ja kontraktu nie miałem-wiec ze mna inaczej pogrywal i pogrywa..

Zamierzałem się z tym zgłosić w Limassolu na

ul. Roswelta do „LABOUR RELATION OFFICE for complains”
tel. GoGo 255-622-80,
Evi 255-622-76

…ale ręka rękę myje a juz jest po sezonie wiele wiec pewnie nie zdzialam-ale wy macie szanse-nie dajcie sie manipulować i wdeptywać w ziemie jak robaki-ja za duzo nie mówiłem, nie pytałem, nie dokazywałem na tyle ile oczywiście starczało mi nerwów, obserwowałem by moc to napisac…jeśli się uda i przyjadę raz jeszcze na Cypr-może to deczko naprawie-zywie taka nadzieje…czas oczywiście pokaze…

Synowie: najstarszy Timmy (rozwiedziony 30to paro letni człowiek niewielkiego nawet jak na cyprusa wzrostu odzwierciedlenie ojca-tylko NATURALNIE młodszy ;])-zacznę może od niego: on również jest pracownikiem u swojego własnego ojca, pracując za barem wydając niejednokrotnie każdemu rozkazy, obecnie rozwiedziony nie wiem czemu z zona-ale wiem ze szuka „DUPECZEK DO RUCHANIA”- jak to powiedział, na razie na celowniku są Rumuńscy nasi sąsiedzi - a raczej sąsiadki - w tej chwili, a dzień mamy 28.XI.2007 obraca już 2gą-nie ma w tym nic teoretycznie złego pod warunkiem ze nie wynikają z tego różnice w traktowaniu i faworyzowaniu załogi-pierwsza Rumunkę zostawił po miesiącu-niekiedy rzucając nawet do dzisiaj teksty ”ZMIEN MINE BO JAK NIE TO CIE W TWARZ WYRUCHAM ”, obecna jego zabawka(małomówna 25letnia Rumunka ) jest tu razem z młodszą siostra i matka (szczerze powiem nie wiem jak ta matka może na to wszystko patrzeć - niby torowanie sobie i dziecku lepszej drogi do lepszego niby bytu-pozwalając się zabawiać własnym dzieckiem-nie wiem…bez komentarza..)

Młodszy: Savas – człowiek bez wykształcenia wyższego-NA PEWNO!! – który to obraca niegdyś kelnerkę (Vajda) a od 2 lat pracująca za barem i uchodząca za jego miłość, dziewczynę narodowości litewskiej w wieku kolo 22 lat, która wiedze o współczesnym świecie ma na poziome jej tlenionych na kolor słowiańskiej nacji-który to kolor cieszy się strasznym uznaniem w krajach opalonych Cypryjczyków ;)
Obecnie jak mi wiadomo człowiek ten czeka na operacje – ma „jakiegoś” raka, jest po chemioterapii wychodzą mu wlosy-ale dokazywać i tak nie przestaje-mimo iż maja mu wyciąć jajka –czy Bog wie co jeszcze-wielce żartowniś ze wreszcie i mnie krotko strzyżonemu polakowi dorównał…on to przywozi i odwozi ludzi do pracy swoim przewytrawnym Mitsubishi koloru włosów swej własnej obcokrajowej „wybranki serca”.

Najmlodsza: Istnieje tez córka: Marina-wiek kolo 21 lat-studiuje, najmniej ma do czynienia z tym wszystkim, deczko zazdrosna o inne dziewczyny choc ona jedyna posiada „wybranka serca” narodowości swej wlasnej-a nie tańszego z punktu widzenia funta cypryjskiego kraju z bloku wschodniego, do którego to przywykli by sobie „ot tak poponizac i pozaliczac”-jak to Jepetto mawial o Rumunce „nim odjedzie każdemu zrobi loda-ZA DARMO(SHARMUTTA)”.

Jest tez czlowiek pochodzenia pakistańskiego czyli skore swa wlasna posiada koloru PRZYPALONEGO ;), który to jest prawa ręka szefa wśród najemnikow-sprzedaje po 3x krotnej cenie wiec ustala i pcha ludzi manipulując by kupowali to co się na qchni starzjeje-niestety drogie panie z rodu slowianskiego macie pecha i szczęście żeście ladne-po nie udanej próbie w 2006 kiedy to czarny podbijał najpierw do Suzanny Słowaczki czyli tez Słowianki, potem była Kaska z Wawy, z która chciał również na osobności konwersować to jednak obie te dziewczyny studiowaly-wiec musiały wracać do swych własnych krajow-natomiast sytuacja ulegla zmianie tegoz roku kiedy to he improve his own confidence ofiara na szersza skale padła Polka z Olsztyna(Aneta) - (podobnie jak wcześniej wspomniana konfidencja ona również farbowana) blondynka pracująca na kuchni skończywszy bankowość postanowiła iż zrobi się nietykalna-w końcu nie na darmo daje czarnemu dotknąć owocu zakazanego prawda(a miała czym świecić dla Pakistańca na pewno-dla mnie..no coz-ja nie lubię głupoty a wiec i białego farbowanego koloru)-wiec tak oto polka po wcześniejszych nieudanych próbach i podbojach Pakistańczyka w poprzednich latach pada ofiara gdzie uważa ze jest wygrana-czarny obiecuje e matka kupila już pierścionki zaręczynowe, prawa ręka szefa za wszystko płaci, realizuje i spelnia-wiec i w pracy jest lepszy wiec bossowie nie maja nic przeciwko, zresztą sami tez dymaja blok wschodni wiec to nawet lepiej, ale nie zapominajcie drogie panie iż Cypr jest już w UE a Pakistan nie-wiec czarny usilnie szuka wizy od 9juz lat na Cyprze i chyba mu się uda-bo olsztynianka wraca gdyż w Olsztynie tylko po bańkowości ciężko o prace-a czarny podaje wszystko na talerzu – tyle tylko ze nie wnikacie pewnie jakiego jest wyznania-wiec u niego w kraju nawet jak wróci NIKT GO NIE UKAMIENUJE A WAS MOGĄ wystarczy ze powie na glos publicznie 3x ze go zdradziła i mogą was ukamienowac-i to nie jest katolicyzm-oni to zrobią a chrystus was nie ochroni…

Reasumując: ponizanie-nawet przy klientach, jedzenie straszne, prze3mywanie paszportów, brak ubezpieczenia, brak zaplaty za nadgodziny i najlepsze cytaty „forget about Poland, forget about Romania-here it’s Cyprus ”, nierówne traktowanie (niepalący brak przerw na papierosa-NIESTETY!!) zwłaszcza jeśli nie dacie sie dymac…ja wy3malem-2x po 4mce…oby nigdy więcej….
~Posta
No, jeśli tam stawka podatku naliczana jest od przychodu, to Cypryjczykom gratulujemy inwencji :-)))

Powiązane: Unia Europejska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki