Sankcje wobec Brazylii, do niedawna głównego partnera USA w Ameryce Łacińskiej, zastosowane przez prezydenta Donalda Trumpa, jasno pokazały jaki jest jego osobisty sojusznik w Ameryce Łacińskiej: to były brazylijski prezydent Jair Bolsonaro” - napisała we wtorek agencja Associated Press.


Nałożenie przez Trumpa 50-procentowych ceł na towary pochodzące z kraju będącego największą gospodarką Ameryki Łacińskiej, które wchodzą w życie w środę, agencja ocenia jako „działanie podjęte w obronie ekspezydenta Jaira Bolsonaro inspirowane przez jego sojuszników w Stanach Zjednoczonych”.
Decyzja ta zaszkodziła stosunkom USA-Brazylia, które amerykańska agencja określa jako „najważniejsze i najkorzystniejsze dotąd relacje międzypaństwowe na zachodniej półkuli”.
Biały Dom - według AP – przyjął sposób myślenia inspirowany przez sojuszników Jaira Bolsonaro w Stanach Zjednoczonych, którzy popierają podjętą przez byłego brazylijskiego prezydenta próbę odwrócenia jego porażki w wyborach prezydenckich z 2022 roku poprzez nieudany zamach stanu.
W poniedziałek Sąd Najwyższy Brazylii, przed ktorym toczy się proces Bolsonaro, zastosował wobec niego areszt domowy w związku z naruszeniem zakazu publikowania oświadczeń w sieciach społecznościowych za pośrednictwem trzech jego synów przebywających w Stanach Zjednoczonych i utrzymujących bliskie stosunki z Białym Domem.
Grupa ultraprawicowych brazylijskich parlamentarzystów zapowiedziała we wtorek, że podejmie próbę pozbawienia stanowiska sędziego Sądu Najwyższego Alexandre de Moraesa, który wydał decyzję zastosowania aresztu domowego wobec Bolsonaro.
W odpowiedzi na pogróżki ze strony opozycji brazylijski rząd odpowiada w swych kolejnych oświadczeniach, że „sądy są niezależne”, a „władza wykonawcza nie sprawuje kontroli nad wymiarem sprawiedliwości. (PAP)
ik/ jm/