Pomimo kolejnego wyraźnego spadku detalicznych cen oleju napędowego, zarówno benzyna, jak i ON są niemal równie drogie jak rok temu. Szanse na spadek cen dają spadające notowania ropy naftowej oraz szybko malejące ceny hurtowe gotowych paliw.


Średnia krajowa cena oleju napędowego wyniosła 7,01 zł/l i była o 9 groszy na litrze niższa niż tydzień wcześniej – wynika z danych BM Reflex. To szósty z rzędu tydzień obniżek cen tego paliwa, które przez ten czas potaniało w sumie o 65 groszy na litrze. Benzynę Pb95 tankowano średnio po 6,71 zł/l, czyli o grosz na litrze drożej niż przed tygodniem. O 2 gr/l obniżyła się przeciętna cena detaliczna autogazu, która ukształtowała się na poziomie 3,16 zł/l i była najniższa od stycznia.


Obecnie zarówno Pb95, jak i ON średnio kosztują praktycznie tyle samo co w połowie marca’22. Benzyna jest o 4 gr/l droższa niż przed rokiem, a olej napędowy o 1 gr/l. Wyraźnie niższe niż 12 miesięcy temu (o 64 gr/l) są za to średnie ceny autogazu, który cenowy rekord ustanowił równo rok temu. A zatem paliwa wciąż są horrendalnie drogie jak na historyczne standardy. Przed marcem ’22 benzyna Pb95 i olej napędowy nigdy nie kosztowały więcej niż ok. 6 zł/l.
Przeczytaj także
Ponad rok temu doświadczaliśmy bezprecedensowego wzrostu cen paliw będącego skutkiem rosyjskiej napaści na Ukrainę i groźby nałożenia embarga na dostawy ropy i gotowych paliw z Rosji. Na przełomie lutego i marca 2022 roku litr benzyny podrożał o ok. 1,6 zł, oleju napędowego aż o 2,5 zł, a LPG o blisko złotówkę. Historyczne rekordy padły jednak później. Benzyna była najdroższa w czerwcu (gdy ceny dochodziły do 8 zł/l), a „diesel” w październiku 2022 (ponad 8 zł/l).

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Mocna przecena w rafineriach
Od początku marca obserwujemy zdecydowaną przecenę nie tylko surowej ropy (co ma drugorzędne znaczenie dla cen detalicznych), ale także gotowych paliw na światowych giełdach. W tym tygodniu ropa Brent kosztowała niespełna 72 dolary za baryłkę i była najtańsza od grudnia 2021 roku. Od stycznia sukcesywnie spadają też ceny oleju napędowego, który jeszcze w czwartek na londyńskiej giełdzie był wyceniany na 721,75 USD/t (w piątek już ponad 780 USD/t) i była to najniższa cena od przeszło roku. Notowania benzyny w Nowym Jorku przez ostatnie dwa tygodnie obniżyły się o blisko 12% i powróciły do stanów z początku lutego.
Globalne zmiany cen gotowych paliw znalazły swoje odzwierciedlenie w cennikach polskich rafinerii. 17 marca PKN Orlen oferował benzynę Eurosuper95 po cenie 5 209 zł/m3, a więc ok. 6,41 zł po doliczeniu VAT-u (akcyza i inne parapodatki są już wliczone w cenę hurtową netto). To aż o 19 gr/l taniej niż tydzień temu. Taka obniżka z pewnym opóźnieniem powinna przełożyć się na niższe ceny w detalu.
Jeszcze szybciej taniał olej napędowy, który płocka rafineria w piątek oferowała po 5 346 zł/m3, czyli za ok. 6,58 zł/l po dodaniu VAT-u. To aż o 29 gr/l mniej niż tydzień temu i o przeszło złotówkę mniej niż jeszcze pod koniec stycznia. Jeśli taka cena hurtowa zostanie utrzymana w najbliższych dniach, to ceny ON na stacjach powinny znaleźć się wyraźnie poniżej 7 zł/l.
Co by było, gdyby nie ten VAT…
Przypomnijmy też, że 1 stycznia przywrócono w Polsce „stare” stawki VAT (wzrost z 8% do 23%) oraz akcyzy na paliwa. Jednakże ze względu na „specyficzną” politykę cenową PKN Orlen (który w grudniu utrzymywał sztucznie zawyżone ceny, aby nie podnosić ich gwałtownie od 1 stycznia) przy dystrybutorach nie dało się zauważyć bezpośredniego efektu wyższych podatków.
Niemniej jednak w dłuższym terminie ceny detaliczne paliw dostosowały się do 23-procentowego VAT-u i finalnie płacimy za tankowanie więcej, niż gdyby nadal obowiązywała stawka 8%. Teoretycznie przy 8-procentowym vacie litr benzyny kosztowałby obecnie mniej niż 6 zł, a oleju napędowego ok. 6 zł.