Nowy zwiastun to nie wszystko, co CD Projekt miał do powiedzenia w kwestii „Cyberpunka 2077” na tegorocznych targach E3. Za zamkniętymi drzwiami pokazano to, jak na tę chwilę prezentuje się gameplay. W odróżnieniu od "Wiedźmina", nowa gra czerwonych będzie prowadziła rozgrywkę z perspektywy pierwszej osoby.
[Aktualizacja 09:04] Akcje CD Projektu rozpoczynają środową sesję od wyraźnych, blisko 5 procentowych wzrostów, które wynoszą walory producenta gier w rejony historycznych maksimów. Ożywiona dyskusja inwestorów o nowych informacjach dotyczących Cyberpunka trwa na naszym forum.
– Jest kilka powodów, dlaczego tak zdecydowaliśmy (wybór perspektywy pierwszej, a nie trzeciej osoby). Spędziliśmy mnóstwo czasu nad tworzeniem tak szczegółowego i otwartego miasta. Wiele rzeczy jest „ręcznie robionych”, stworzyliśmy gęstą atmosferę – chcemy, żeby gracz mógł lepiej to poczuć – tłumaczył Kyle Rowley, associated design director w CD Projekt RED podczas sesji z GameSpotem.

Będzie jazda samochodem i kreator postaci
Choć nie wszystkim było dane zobaczyć fragment rozgrywki w pełnej krasie, to do mediów trafiło sporo nowych informacji z licznych wywiadów z twórcami gry. „Cyberpunk 2077” według zapewnień twórców nie będzie jednak strzelaniną z elementami RPG, a grą RPG z widokiem z oczu bohatera. Ujawniono, że gracz będzie od początku kierował „V” – będzie mógł jednak zdecydować o płci i statystykach początkowych, znanych z planszowej wersji „Cyberpunka 2020” – m.in sile, usposobieniu postaci, inteligencji czy refleksie. Nie będzie jednak wyboru klasy na początku rozgrywki – gracze będą mieli pełną swobodę w nabywaniu nowych umiejętności i będą mogli je dowolnie mieszać, tworząc wiele indywidualnych zestawów rozwoju postaci. Będzie można natomiast wybrać „ścieżkę życiową”, a w kolejnych etapach gry modyfikować ciało „V”, co pozwoli uzyskać nowe umiejętności.
Sporo wyborów czeka także w kwestii zakwaterowania i poruszania się po mieście. Do dyspozycji oddanych zostanie wiele mieszkań oraz środków transportu – dostępne będą samochody i motocykle, a interfejs gry będzie się dostosowywał do środka lokomocji. Podczas jazdy będzie możliwość przełączenia się na widok zza samochodu.
„Cyberpunk 2077” jak "Wiedźmin" – dużo wyborów i konsekwencji
Tradycyjnie dla gier RPG, w „Cyberpunku 2077” gracze również będą mieli do czynienia z quest logiem – interakcje z bohaterami niezależnymi będą takie jak w Wiedźminie i od nich będziemy także otrzymywać zadania do wykonania. Decyzje podejmowane w rozmowach z NPC będą miały oczywiście swoje konsekwencje na świat gry i na bieżącą akcję. Wiele z problemów stawianych przed graczem w świecie gry będzie możliwe do rozwiązania różnymi drogami – w zależności od tego, jak gracz poprowadzi swoją postać. Gracze mają także dostać do dyspozycji znacznie bardziej rozbudowany system nawiązywania relacji z innymi postaciami, niż miało to miejsce w Wiedźminie (ze względów fabularnych).
Serwis IGN, który mógł zobaczyć prezentację ocenia, że sama walka za pomocą broni dystansowych sprawia wrażenie wolniejszej niż w grze "Borderlands" czy "Doom", ale szybszej niż w ostatnim "Falloucie". Interfejs gry na demie był bardzo minimalistyczny – pokazywał jedynie kompas i małą listę wspomnianych zadań do wykonania.
Samo „Nocne Miasto” będzie składało się z sześciu regionów, które będą pokazywały przekrój przez wszystkie klasy społeczne.
Mateusz Gawin
