Boryszew w dalszym ciągu przygląda się możliwościom przejęć, np. w sektorze energetycznym, który w ocenie prezesa spółki Wojciecha Kowalczyka, rozwija się obecnie bardzo dynamicznie. CAPEX grupy w 2023 roku planowany jest na poziomie około 300 mln zł.


Prezes Boryszewa pytany o plany grupy w obszarze fuzji i przejęć wskazuje, że cały czas przygląda się rynkowi.
"Byliśmy prawie dogadani z jednym podmiotem, ale to prawie robi dużą różnicę. To był ciekawy temat, ale nie udało się. Przyglądamy się rynkowi, pojawiają się nowe pomysły związane np. z energetyką. Sektor energetyczny rozwija się bardzo dynamiczne, mówimy o rozwoju organicznym, ale i o przejęciach w tym roku lub w następnym" - powiedział Wojciech Kowalczyk podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Prezes wskazał na zainteresowanie Boryszewa rozwojem mikro elektrowni jądrowych MMR.
"Nie chcemy być producentem energii, dlatego nie myślimy o wejściu w projekty SMR-owe, ale przyglądamy się projektom MMR-owym. Chcemy obniżać koszty energii, przystosowywać grupę do czekających ją wyzwań związanych z emisyjnością" - powiedział.
Prezes Kowalczyk poinformował, że tegoroczne wydatki inwestycyjne grupy Boryszew sięgną około 300 mln zł. Liczy przy tym, że dzięki m.in. pozyskaniu środków europejskich możliwe będzie zmniejszenie udziału kapitału własnego w finansowaniu projektów.
"W segmencie eutomotive liczymy na znaczącą poprawę wyniku EBITDA w 2023 roku. W segmencie metali trudno będzie powtórzyć rekordowy wynik z zeszłego roku, ale chcemy mieć wynik na poziomie z 2021 roku" - powiedział prezes.
W tym roku prezes Boryszewa chce się skupić na poprawie zarządzania kapitałem obrotowym i na pozyskaniu nowego biznesu w segmencie samochodów elektrycznych. Jego zdaniem, w ciągu 5-7 lat dokonany zostanie podział tego rynku wśród dostawców, a Boryszew chce z tego skorzystać.
W tym roku Boryszew chce zakończyć restrukturyzację Grupy BAP, chce też zakończyć upraszczanie struktury organizacyjnej grupy. (PAP Biznes)
pr/ asa/