Kurs bitcoina spadł do najniższego poziomu od kwietnia, gdy Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) pozwała giełdę kryptowalut Binance oraz jej dyrektora Changpenga Zhao. Przy okazji regulator uznał za papiery wartościowe 12 popularnych cyfrowych aktywów.


W poniedziałek 5 czerwca Komisja Papierów Wartościowych i Giełd skierowała 13 zarzutów przeciwko największej giełdzie kryptowalut na świecie oraz jej założycielowi. Na Binance odbywa się niemal połowa handlu cyfrowymi aktywami w całym sektorze. Jak wynika z ostatniego raportu CryptoCompare platforma odpowiadała w kwietniu za 48,1 proc. obrotu na wszystkich giełdach kryptowalut. Ogłoszenie o zarzutach SEC wywołało wstrząs na rynku.


Bitcoin spadł o 6,7 proc. do 25 415 dolarów, ether o 4,5 proc. do 1784 dolarów (dane za CoinMarketCap). Token pozwanej giełdy kryptowalut, binance coin, stracił aż 13 proc. W ciągu godziny po ogłoszeniu pozwu całkowita kapitalizacja rynku kryptowalut skurczyła się o 50 mld dolarów oraz doszło do likwidacji długich pozycji z dźwignią na kwotę 200 mld dolarów.
W treści pozwu przemycono także uznanie kolejnych kryptowalut za niezarejestrowane papiery wartościowe. Zdaniem SEC oprócz binance coina i binance USD są nimi solana, cardano, polygon, filecoin, cosmos, sandbox, decentraland, algorand, axie infinity, coti.


- W trzynastu zarzutach stwierdzamy, że podmioty Zhao i Binance zaangażowały się w rozległą sieć oszustw, konfliktów interesów, braku ujawnienia informacji i wyrachowanego uchylania się od prawa - skomentował przewodniczący SEC Gary Gensler.
Binance oskarżone o oszustwa i łamanie prawa
W pozwie SEC wymieniono spółki Binance Holdings Ltd. (operator głównej giełdy), a także BAM Trading Services Inc. i BAM Management US Holdings odpowiedzialne za platformę Binance.US. Wśród oskarżonych znalazł się też dyrektor generalny Binance Changpeng Zhao, uznawany za najbogatszą i najbardziej wpływową osobę w branży kryptowalut.
Długa lista zarzutów przeciwko Binance obejmuje sprzedaż niezarejestrowanych produktów, prowadzenie nieregulowanych krajowych giełd papierów wartościowych, brokerów-dealerów i spółek rozliczeniowych oraz mieszanie aktywów klientów wartych miliardy dolarów ze środkami własnymi i przenoszenie ich według własnego uznania bez wiedzy właścicieli.
Jak podaje SEC, cyfrowe aktywa użytkowników trafiały do spółek Sigma Chain i Merit Peak Limited, które należą do Changpenga Zhao. Pierwsza z wymienionych miała sztucznie zawyżać wolumen obrotu na jego giełdzie poprzez manipulacje handlowe. Druga pełniła rolę prywatnego funduszu inwestycyjnego.
Ponadto regulator twierdzi w pozwie, że giełda Binance kontynuowała obsługę dużych klientów z USA pomimo formalnego wycofania się z rynku i stworzenia dla niego dedykowanej platformy Binance.US. Zdaniem SEC Zhao utrzymywał pozory niezależności amerykańskiego oddziału, kontrolując jego operacje, którymi miały zajmować się spółki BAM Trading i BAM Management (obie oskarżone o wprowadzanie inwestorów w błąd).
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd postawiła też Binance zarzuty związane ze sprzedażą niezarejestrowanych towarów i usług, to znaczy: własnych kryptoaktywów (BNB, BUSD), niektórych programów pożyczkowych i usługi stakingowej umożliwiającej branie udziału w utrzymywaniu sieci niektórych kryptowalut opartych na algorytmie proof of stake.