- Wciąż 3 tysiące osób rocznie ginie na polskich drogach. Polska zrobiła ogromy krok w kierunku obniżenia śmiertelności, na to mają wpływ lepsze drogi, coraz lepsze samochody, ale mimo wszystko jesteśmy w ogonie Europy . Potrzebna nam była diagnoza tego, jak poprawić bezpieczeństwo na drogach - mówi prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń Jan Grzegorz Prądzyński.


Najczęściej sprawcami wypadków są młodzi mężczyźni do 30. roku życia. Nastąpiła znacząca poprawa, jeżeli chodzi o spożywanie alkoholu, ale wciąż 11 proc. wypadków jest powodowanych pod wpływem alkoholu.
Celem Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jest obniżenie wypadków śmiertelnych na drogach o dwie trzecie. Rekomendacje są podzielone na różne elementy, część jest skierowana do legislatorów, część do rządu. Dwie są najważniejsze. Mamy park samochodowy, który jest dość stary, olbrzymia liczba samochodów ma ponad 10 lat, jeżeli spojrzymy na to, co się dzieje na przeglądach technicznych, nadzór nad kontrolami powinien być zdecydowanie poprawiony.
Drugi element, bardzo ważny z punktu widzenia ubezpieczycieli, to szacowanie ryzyka. Dzisiaj możemy to zrobić tylko poprzez analizę wypadkowości, natomiast jeżeli ubezpieczyciel miałby dostęp do centralnej ewidencji kierowców, gdzie są odnotowywane mandaty, pozwoliłoby to dużo lepiej szacować ryzyko, jakie reprezentuje kierowca. Wtedy dobrzy kierowcy płaciliby zdecydowanie mniej, a ci którzy szarżują płaciliby zdecydowanie więcej.
Więcej w materiale wideo