Po rekordowym dla upadłości konsumenckiej marcu liczba ogłoszeń w kwietniu zbliżyła się do długoterminowej średniej. Nie oznacza to jednak hamowania. Grono bankrutów powiększyło się o ponad 1,5 tys. osób.


Z najnowszych danych opublikowanych przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej wynika, że w kwietniu opublikowano ogłoszenia o upadłości konsumenckiej dotyczące 1510 osób. W porównaniu z rekordowym marcem (ponad 2 tys. bankructw) oznacza to zdecydowany spadek. Jeśli odnieść kwietniowe dane do analogicznego okresu przed rokiem, dynamika jest jednak godna odnotowania. Upadłości było o 34 proc. więcej niż w kwietniu 2022 r.
W pierwszych czterech miesiącach 2023 r. z możliwości stworzonych przez prawo upadłościowe skorzystało łącznie 6,8 tys. osób. Przed pięcioma laty takie wyniki odnotowywano dla całego rocznego okresu.


Bilans po 3 latach obowiązywania nowego prawa
Nowy rozdział upadłości konsumenckiej rozpoczął się w marcu 2020 r., gdy w życie weszły znowelizowane przepisy. Jedną z istotnych zmian wprowadzonych wówczas było dopuszczenie do procesu dłużników, którzy doprowadzili do niewypłacalności umyślnie lub wskutek niedbalstwa. Obecnie wina konsumenta nie stanowi przeszkody. Nie jest ona nawet badana na pierwszym etapie postępowania, a wpływa tylko na warunki oddłużenia już po ogłoszeniu bankructwa. Od tej zasady jest kilka wyjątków, m.in. gdy dłużnik ma za sobą prawomocny wyrok za działania na szkodę wierzycieli.
Od chwili startu „upadłości konsumenckiej 2.0” bankructwo ogłosiło w Polsce łącznie ponad 50 tys. osób. W międzyczasie wprowadzono istotne zmiany w przebiegu procesu. Pod koniec 2021 r. wystartował Krajowy Rejestr Zadłużonych, a procedura bazuje obecnie w znaczącym stopniu na elektronicznej wymianie danych. Technologiczny przeskok był przyczyną przejściowego spadku liczby upadłości, zwłaszcza w pierwszych miesiącach 2021 r.
Kilka ścieżek upadłości konsumenckiej
Przypomnijmy, że upadłość konsumencka może przybierać różne formy. W szczególnych przypadkach, gdy dłużnik trwale utracił możliwość regulowania zobowiązań (np. w wyniku kalectwa), sąd może zdecydować o umorzeniu długów bankruta bez realizowania tzw. planu spłaty. Umorzenie może mieć także charakter warunkowy, jeśli istnieje szansa na poprawę sytuacji finansowej konsumenta.
W większości pozostałych scenariuszy dłużnik po likwidacji majątku realizuje plan spłaty. W tym czasie powinien przekazywać wyznaczoną przez sąd kwotę na zaspokojenie wierzycieli. Dla dłużników, którzy umyślnie lub przez zaniedbanie doprowadzili do niewypłacalności, plan spłaty ustalany jest na czas nie krótszy niż 3 lata i nie dłuższy niż 7 lat. To surowsze zasady niż w przypadku pozostałych bankrutów, których obowiązuje maksymalnie 36-miesięczny okres.