Włoski UniCredit poinformował w środę, że nabył duży pakiet akcji w niemieckim Commerzbanku, przez co staje się jednym z największych udziałowców drugiego pod względem wielkości niemieckiego banku. Część akcji pochodzi ze sprzedaży ogłoszonej przez niemiecki rząd.


UniCredit kupił 9 proc. akcji Commerzbanku i podejmuje kroki regulacyjne w celu dalszego zwiększenia swoich udziałów – poinformowała agencja Reuters, odwołując się do oświadczenia włoskiego banku. Prawie połowa akcji została nabyta w ramach budowy przyspieszonej księgi popytu ogłoszonej przez rząd niemiecki we wtorek, a pozostałe akcje zostały nabyte na rynku.
Niemiecka Agencja Finansowa, która odpowiada za zarządzanie długiem Republiki Federalnej Niemiec, poinformowała w środę rano, że UniCredit zapłacił 700 mln euro za 53 mln akcji, czyli 4,49% oferowanych przez niemiecki rząd. Agencja stwierdziła, że UniCredit „znacznie” przebił wszystkich innych oferentów.
Kurs Commerzbanku zyskiwał po najnowszy doniesieniach nawet 17 proc. do 14,70 euro na giełdzie we Frankfurcie. W tym roku jego akcje zdrożały już o ponad 33 proc., ale w maju były handlowano nawet po 15,82 euro za sztukę. Kurs UniCredit na giełdzie Mediolanie zareagował wzrostem o ponad 2 proc.
Tym samym udział Republiki Federalnej w Commerzbanku spadnie do 12 proc. z 16,49 proc. wcześniej. Z pozostałych dużych inwestorów BlackRock posiada ponad 5 proc. akcji Commerzbank, a Norweski Fundusz Majątkowy około 3 proc. Ponadto około 54 proc. akcji jest w posiadaniu inwestorów instytucjonalnych. UniCredit staje się więc drugim największym udziałowcem.
Operacja wpisuje się tym samym w „odpowiedzialną politykę prywatyzacyjną” rządu Niemiec, jak nazwało ją tamtejsze ministerstwo finansów, przy okazji sprzedaży pakietu akcji Deutsche Telekom, największego operatora telekomunikacyjnego w Unii Europejskiej za 2,5 mld euro.
Niemcy utrzymywali akcje Commerzbanku od 16 lat, kiedy to w trakcie światowego kryzysu finansowego wsparli giganta kapitałem w wysokości 18,2 mld euro. Około 13,15 mld euro z tej kwoty zostało spłaconych, poinformował niemiecki rząd w zeszłym tygodniu, zapowiadając plan sprzedaży akcji. Po transakcji rząd niemiec zobowiązał się do 90-dniowego okresu blokady przed sprzedażą kolejnych akcji Commerzbanku.
„UniCredit złoży dokumenty regulacyjne w celu uzyskania zezwolenia na potencjalne przekroczenie 9,9% Commerzbanku, jeśli i kiedy będzie to konieczne” – powiedział UniCredit. Jak skomentował serwis CNBC, ożywiły się spekulacje na temat tego, czy UniCredit, który jest już obecny w Niemczech za pośrednictwem udziałów w bwarskim HypoVereinsbanku, będzie dążył do przejęcia Commerzbanku.
Dzień wcześniej prezes Commerzabnku Manfred Knof poinformował, że nie będzie ubiegał się o przedłużenia kontraktu, donosił Bloomberg. W sierpniu bank podał, że zysk netto w drugim kwartale wyniósł 538 mln euro w porównaniu z 565 mln euro rok wcześniej i konsensusu analityków na poziomie 539 mln euro. W pierwszym kwartale roku wyniki były najlepsze od 13 lat.
Bank potwierdził jednak swoją prognozę, że zysk za cały rok będzie wyższy niż ubiegłoroczne 2,2 mld euro, co oznacza najlepszy wynik w ponad 150-letniej historii. Commerzbank jest większościowym udziałowcem polskiego mBanku.
Michał Kubicki

























































