British Automotive Holding (BAH) chce w 2022 r. zbliżyć się do poziomu 1,1 tys. wolumenu sprzedaży nowych samochodów oraz mieć 36-proc. udział w polskim rynku samochodów JLR - poinformowali przedstawiciele spółki podczas czwartkowej wideokonferencji. BAH koncentruje się na wzroście rentowności oraz - poza sprzedażą nowych samochodów - rozwija sprzedaż samochodów używanych i produktów dodatkowych.
"Jeśli chodzi o nasze ambicje na 2022 r. - chcielibyśmy się zbliżyć do poziomu tysiąca sztuk (wolumenu sprzedaży nowych samochodów - przyp. PAP). Jeżeli tylko importer dostarczy nam samochody, to nasza organizacja i potencjał rynkowy pozwoli nam to zrealizować. Mocno walczymy, by utrzymać umowy dealerskie, więc naszą ambicją jest zwiększenie naszego udziału w sprzedaży (...). Cały czas koncentrujemy się na wzroście rentowności" - powiedział dyrektor zarządzający Marcin Słomkowski.
W prezentacji podano, że celem BAH na 2022 r. jest wolumen sprzedaży nowych samochodów na poziomie 1,1 tys. oraz 36-proc. udział w polskim rynku samochodów JLR. Od początku 2022 r. udział BAH w całkowitej sprzedaży JRL w Polsce utrzymuje się na poziomie ok. 20 proc.
"Nasz udział jest cały czas powyżej 20 proc. (...) Pierwsze miesiące jeśli chodzi o ilości - one wynikały z faktu, że łańcuch dostaw był mocno zachwiany, ale od marca, przez kwiecień, maj obserwujemy, że dostępność samochodów JLR - przynajmniej jeśli chodzi o naszą grupę - jest zadowalający. Rośnie nam sprzedaż, liczba podpisywanych umów, wydawanych samochodów" - powiedział dyrektor zarządzający.
BAH koncentruje się nie tylko na sprzedaży nowych samochodów, ale również rozwija sprzedaż samochodów używanych, a także produktów dodatkowych jak np. usług finansowych, ubezpieczeń, przedłużonych gwarancji, czy usług serwisowych.
"Sprzedaż samochodów używanych rozwija się w naszej ocenie całkiem nieźle. (...) Z miesiąca na miesiąc zwiększamy ilość samochodów używanych, które dostarczamy naszym klientom. (...) To jeszcze nie poziom jakiego byśmy sobie życzyli (...), ale jesteśmy zadowoleni z dynamiki wzrostu" - dodał Słomkowski.
Obecnie BAH prowadzi swoją działalność w pięciu obiektach. Grupa jest gotowa dalej inwestować w rozwój sieci dilerskiej i jak powiedział dyrektor zarządzający w perspektywie są nowe inwestycje.
"Inwestujemy również w obiekty, które aktualnie posiadamy - postanowiliśmy otworzyć centrum samochodów używanych przy ul. Wawelskiej (...). Uważamy, że droga, która zapewni nam stabilną przyszłość to rozwój samochodów używanych i części +after sales+" - powiedział dyrektor zarządzający.
"Jesteśmy na dobrej drodze, by stabilność finansową naszej organizacji utrzymywać" - dodał.
Zdaniem Słomkowskiego, grupa zrobiła duży postęp, jeśli chodzi o wyniki finansowe.
W pierwszym kwartale 2022 r. grupa miała 75,3 mln zł przychodów netto ze sprzedaży (55,6 mln zł przed rokiem) i 5,2 mln zł zysku netto (8,6 mln zł przed rokiem. Zysk netto na działalności operacyjnej wyniósł 8,7 mln zł, w porównaniu do 4 mln zł straty przed rokiem.
"Cieszy również rentowność naszej organizacji, bo jest na poziomie prawie 7 proc., co jest dowodem na to, że zmiany związane z restrukturyzacją organizacji i sposobem funkcjonowania firmy przynoszą wymierne efekty" - dodał dyrektor zarządzający.
Zwrócił on uwagę na zysk z działalności kontynuowanej, który wyniósł 7,9 mln zł.
"To jest to, na czym nam najbardziej zależało, a mianowicie - zrestrukturyzować tak organizację dealerską - wszystkie nasze cztery oddziały - by była ona rentowna samodzielnie - bez części importerskiej" - poinformował Słomkowski.
Prezes Andrzej Nizio pytany o trend wyników w całym 2022 r. powiedział, że zarząd jest ostrożny w przekazywaniu informacji finansowych, a grupa cały czas jest w trudnej sytuacji.
"Trudności jest jeszcze przed nami wiele - jak choćby walka o odzyskanie umów dealerskich w trzech lokalizacjach. To jest dla nas dzisiaj najważniejsze wyzwanie" - dodał prezes.
W ocenie spółki, od początku 2022 r. rynek jest w trendzie zniżkowym, co wynika z problemów związanych z pandemią, w tym dostępnością samochodów.
"Dobrym prognostykiem jest fakt, że przy dużym spadku całego rynku mamy cały czas dosyć niewielki spadek premium. (...) Szczególnie ważne jest to, że marki, które reprezentujemy, mają odwrotny trend – prawie 30 proc. wzrost sprzedaży Land Rovera i 15 proc. wzrost sprzedaży Jaguara - to jest podyktowane tym, że dostępność tych samochodów się poprawiła w porównaniu do poprzednich okresów, ale też dosyć dobrze przyjmowanymi zmianami, jeśli chodzi o nowe produkty i kierunek rozwoju marki” – powiedział Słomkowski. (PAP Biznes)
doa/gor/
