Akcjonariusze Comarchu przegłosowali uchwałę o wycofaniu akcji spółki z obrotu giełdowego - podała spółka w komunikacie prasowym. Delisting jest jednym z planowanych kroków procesu, który ma umożliwić Comarchowi dalszy rozwój jako spółce prywatnej.
Jak podano w komunikacie, kolejnym etapem tego procesu będzie złożenie wniosku do Komisji Nadzoru Finansowego o wycofanie akcji spółki z obrotu giełdowego.
"Spółka – zapewne już jako podmiot prywatny - wspólnie z Funduszem CVC chce realizować długofalową strategię rozwoju, której elementy zaprezentujemy wewnętrznie w kolejnych miesiącach. Będzie ona przygotowywana przez zarząd i kadrę managerską w porozumieniu z akcjonariuszami spółki" - powiedział, cytowany w komunikacie, Konrad Tarański, członek zarządu Comarch, CFO.
Jak poinformowano, wycofanie spółki z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie to etap planowanej długoterminowej wspólnej inwestycji CVC oraz Rodziny Filipiak, w wyniku której ostatecznie podmioty kontrolowane przez fundusz CVC Capital Partners Fund IX stały się akcjonariuszami większościowymi spółki.
4 grudnia 2024 roku zakończony został przymusowy wykup akcji („squeeze out”), a 8 grudnia 2024 r. odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Comarch, którego celem było m.in przegłosowanie uchwały w sprawie wycofania akcji spółki z obrotu giełdowego.
"W ramach procedury przymusowego wykupu akcji („squeeze out”) skupionych zostało 160.003 akcje spółki, reprezentujących 2 proc. kapitału zakładowego spółki oraz 1,09 proc. ogólnej liczby głosów w spółce" - napisano.
Dodano, że podmiotem nabywającym akcje był Chamonix Investments Poland kontrolowana przez fundusz CVC Capital Partners Fund IX. Tym samym Rodzina Filipiak, wraz z Funduszem CVC Capital Partners Fund IX oraz Panią Anną Prokop posiadają łącznie akcje reprezentujące 100 proc. kapitału i liczby głosów spółki. (PAP Biznes)
gaw/ osz/
