Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju po raz kolejny zweryfikowało swoje plany co do budowy autostradowego połączenia granicy zachodniej Polski z granicą z Białorusią. Z najnowszych informacji wynika, że od obwodnicy Warszawy do obwodnicy Mińska Mazowieckiego kierowcy pojadą nie autostradą, a drogą ekspresową.
W tej chwili trwa procedura przetargowa na budowę brakującego odcinka południowej obwodnicy Warszawy. Pierwotnie planowano połączyć planowany odcinek tzw. ringu warszawskiego z obwodnicą Mińska Mazowieckiego autostradą, ale z ostatnich informacji wynika, że 14-kilometrowa droga obwodnicy Warszawy do obwodnicy Mińska nie będzie autostradą, a drogą ekspresową.
Bo Bruksela zabrania
- Środki europejskie nie mogą być przeznaczane na dokończenie sieci autostrad w Polsce, dlatego nie możemy za unijne pieniądze zbudować brakującego odcinka drogi - wyjaśnia Iwona Wendel - podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. - Przyjrzeliśmy się jednak tej inwestycji i okazało się, że możemy dalej ją realizować, zmieniając jej kwalifikację - z autostrady na drogę ekspresową.Trzeba szybko ruszyć z inwestycją, tym bardziej, że uzgodnienia środowiskowe są ważne tylko do lutego 2016 roku. Jeżeli zmienimy kategorię drogi, a w grudniu znowelizujemy rozporządzenie w tej sprawie, już od przyszłego roku moglibyśmy ruszyć z przygotowaniem dokumentacji projektowej, a wówczas uzgodnienia środowiskowe będziemy mogli wydłużyć do 2018 roku i w tym czasie powinniśmy zmieścić się z realizacją tego odcinka - wyjaśnia Iwona Wendel.
Co dalej?
Pojawia się również cień nadziei na budowę autostrady łączącej obwodnicę Mińska Mazowieckiego z Siedlcami. - Jest szansa na jej zbudowanie do 2020 roku, ale wszystko w zależności od tego, jaki będzie budżet oraz jakie będą oszczędności na realizowanych projektach. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że to nie jest jedyny region, który jest w potrzebie - zaznacza Wendel. - Myślimy w tej kwestii kreatywnie. Dodowem jest wspomniany odcinek Warszawa - Mińsk Mazowiecki. Zorientowaliśmy się, że inwestycja jest przygotowana, ale niestety nie będzie mogła być finansowana ze źródeł europejskich, a po środki krajowe czekałaby w bardzo długiej kolejce. Dlatego mamy szansę, że jeśli zmienimy jej klasyfikację na drogę ekspresową, inwestycja może być kontynuowana, zwłaszcza że są uwarunkowania środowiskowe. W grudniu będziemy nowelizować rozporządzenie ws. kategorii drogi pomiędzy Warszawą a Mińskiem. Być może wtedy będzie więcej informacji w sprawie odcinka do Siedlec - dodaje.
Na wschód od Siedlec nie szybko
Wciąż bardzo odległy wydaje się być plan budowy autostrady A2 na wschód od Siedlec. Z informacji, jakie przedstawił niedawno zaangażowany w projekt włączenia Mińska Mazowieckiego w europejską sieć dróg poseł PO Czesław Mroczek na spotkaniu z mieszkańcami Mińska, wynika, że szybko decyzja w sprawie budowy nie zapadnie. - Trzeba spojrzeć na to bardzo realnie. Natężenie ruchu na obecnej drodze krajowej nr 2 za Siedlcami jest zdecydowanie niższe niż na drogach, które mają być jedynie drogami ekspresowymi. Tak naprawdę włączenie obwodnicy Mińska do sieci europejskich dróg rozwiązuje problemy i Siedlec i Białej Podlaskiej w perspektywie 5 do 10 lat - wyjaśnia poseł. Jego zdaniem również to, co się dzieje w tej chwili w relacjach z Rosją, nie wpłynie na ożywienie ruchu pomiędzy Polską a Białorusią w najbliższym czasie.
- Decyzja o połączeniu "ringu warszawskiego" z obwodnicą Mińska Mazowieckiego rozwiązuje problemy okolicznych mieszkańców na tę chwilę – podkreśla.
Planowana droga ekspresowa między obwodnicą Warszawy a obwodnicą Mińska Mazowieckiego ma mieć łączną długość 14 km. Jej budowa będzie kosztować 780 mln zł, a dodatkowo 160 mln zł zostanie przeznaczonych na wykup gruntów. Według najnowszych informacji inwestycja powinna zostać zrealizowana do 2018 roku.
