REKLAMA

A. Macierewicz o publikacji nt. bratanka i byłego współpracownika

2008-05-29 13:06
publikacja
2008-05-29 13:06
Antoni Macierewicz uważa, że jeśli potwierdziły by się informacje "Dziennika" na temat bratanka i jego byłego współpracownika, że wykorzystywali do celów prywatnych publiczne pieniądze, powinni oni ponieść konsekwencje.

"Dziennik" napisał dzisiaj, że likwidator WSI Piotr Woyciechowski przez półtora roku zwiedzał świat za państwowe pieniądze. Gazeta podkreśla, że w brawurowy sposób zadbał też o siebie i bratanka Antoniego Macierewicza, gdyż przed odwołaniem ich ze spółki Naftor załatwił odprawy przekraczające milion złotych.

Antoni Macierewicz powiedział, że nie ma wiedzy na ten temat, a o sprawie dowiedział się od dziennikarzy. Dodał, że zawsze był przeciwnikiem wykorzystywania spółek skarbu państwa w sposób opisany przez gazetę.

Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski określił sprawę mianem kradzieży. Zaznaczył, że jeśli potwierdzą się informacje gazety, to osobami opisanymi w artykule powinien zająć się prokurator.

Naftor należy do Operatora Logistycznego Paliw Płynnych (OLPP) - spółki Skarbu Państwa, która zarządza rezerwami paliw, chroni blisko 20 baz w całym kraju. Tylko w tym tygodniu firma wypłaciła Piotrowi Woyciechowskiemu i Tomaszowi Macierewiczowi ponad 400 tysięcy złotych odszkodowania za odwołanie z funkcji. Ale to nie koniec - czytamy w "Dzienniku". Państwowa firma wyłoży dodatkowe pół miliona na ich odprawy. A koszt odszkodowań dla ludzi ściągniętych przez byłych prezesów do państwowej firmy może sięgnąć kolejnych 300 tysięcy złotych. To razem grubo ponad milion złotych - o wiele więcej, niż wynosi cały roczny zysk Naftoru - podkreśla gazeta.

Z informacji "Dziennika" wynika, że Woyciechowski w Naftorze prezesował w bizantyjskim stylu. Służbową kartą płacił między innymi za kosztowne posiłki w restauracjach sushi. Rzeczniczka firmy powiedziała, że Naftor rozważa skierowanie sprawy do prokuratury.

Piotr Woyciechowski to wieloletni współpracownik Antoniego Macierewicza. W 1992 roku kierował w MSW wydziałem, w którym przygotowano "listę Macierewicza", wykaz najważniejszych osób w państwie oskarżanych o współpracę ze służbami PRL. Astronom z wykształcenia jesienią 2006 roku został prezesem Naftoru. Swoim zastępcą Woyciechowski mianował Tomasza Macierewicza.
Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki