REKLAMA
TYLKO U NAS

Polskie F-16 uziemione po tragedii w Radomiu. Wojsko zezwala na jeden wyjątek

2025-08-29 11:41, akt.2025-08-29 15:00
publikacja
2025-08-29 11:41
aktualizacja
2025-08-29 15:00

W związku z czwartkową katastrofą F-16, do odwołania wstrzymane zostały wszelkie loty F-16 z wyjątkiem działań operacyjnych - powiedział PAP w piątek rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych płk Marek Pawlak.

Polskie F-16 uziemione po tragedii w Radomiu. Wojsko zezwala na jeden wyjątek
Polskie F-16 uziemione po tragedii w Radomiu. Wojsko zezwala na jeden wyjątek
fot. Bogac Erkan / / Shutterstock

W czwartek wieczorem podczas ćwiczeń przed AirSHOW w Radomiu rozbił się samolot F-16. Pilot, mjr Maciej „Slab” Krakowian, nie przeżył.

Jak powiedział PAP płk Pawlak, po katastrofie podjęta została decyzja o wstrzymaniu wszelkich lotów z udziałem F-16 do odwołania. Nie dotyczy ona jednak działań operacyjnych, a więc m.in. misji mających na celu ochronę polskiej granicy i przestrzeni powietrznej.

F-16 regularnie patrolują granice Polski, a tym samym wschodnią flankę NATO, w ramach systemu obrony powietrznej kraju i zobowiązań sojuszniczych. Są one kluczowym elementem stałej gotowości bojowej, pełnią dyżury jako pary dyżurne – gotowe do natychmiastowego startu w reakcji na potencjalne zagrożenia, takie jak nieautoryzowane loty obcych maszyn, naruszenia przestrzeni powietrznej czy ataki rakietowe.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który w czwartek wieczorem był na miejscu katastrofy, oświadczył, że wszystkie okoliczności katastrofy zostaną wyjaśnione, a poprzedzone będą badaniem i weryfikacją całego zdarzenia. Poinformował też, że tegoroczne pokazy lotnicze w Radomiu zostały odwołane.

Prokuratura wszczyna śledztwo 

W piątek zostało wszczęte formalnie śledztwo prowadzone w kierunku spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym skutkującej śmiercią pilota - powiedział w piątek w Radomiu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Dodał, że sprawę prowadzi 14 wojskowych prokuratorów z Warszawy i Lublina.

- Podyktowane jest to bardzo dużym areałem - około 20 hektarów, który musi być zoględzinowany - wyjaśnił.

Jak dodał, prok. Piotr Antoni Skiba, odnaleziono rejestrator lotu i zabezpieczono ciało pilota, które przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie.

- W tej sprawie na tym etapie możemy stwierdzić, że została odnaleziona tzw. czarna skrzynka, czyli rejestrator lotu. Został on zabezpieczony przez przedstawicieli Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. W najbliższym czasie zamierzamy przeprowadzić specjalistyczne badania z udziałem prokuratora z Warszawy. Nie wiemy jeszcze gdzie odbędą się te badania, najprawdopodobniej poza granicami Rzeczypospolitej - powiedział prok. Piotr Antoni Skiba.

Jak dodał, w sprawie zostali przesłuchani pierwsi świadkowie, m.in. pracownicy obsługi naziemnej i główny technik samolotu. Prokurator powiedział, że czynności na terenie bazy lotniczej w Radomiu będą prowadzone „na pewno przez kilka dni” i że chodzi o obszar 20 hektarów.

- Samolot uderzając w ziemię dwukrotnie w kształcie elipsy przekroczył pas startowy na przestrzeni długości około 700 do 1000 metrów i szerokości około 200 metrów. Te szczątki znajdują się w różnych miejscach - powiedział. 

Wstępne czynności już wykonane 

Rzecznik poinformował, że do tej pory przeprowadzono wstępne oględziny zwłok pilota, zgromadzono dokumentację dotyczącą samolotu, m.in. książkę serwisową pojazdu oraz próbki różnych materiałów, w tym próbki paliwa.

Pytany, jak długo może trwać badanie czarnej skrzynki, ocenił, że wstępne badania powinny zostać przeprowadzone jak najszybciej. Dodał, że na raport końcowy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego będzie trzeba czekać „na pewno wiele miesięcy”.

- Nasze działania skupiają się w tym momencie przede wszystkim na bardzo rzetelnym i szybkim zgromadzeniu materiału dowodowego. Służy do tego jak najnowocześniejszy sprzęt, którym dysponuje Żandarmeria Wojskowa i odpowiednie służby. Już dziś nad ranem zostały zeskanowane całe połacie lotniska, gdzie zostały zarejestrowane wszelkie części samolotu - powiedział prok. Skiba.

Dodał, że zważywszy, że była to katastrofa samolotu wojskowego, to, co zostanie odtworzone po uruchomieniu czarnej skrzynki, będzie na pewno niejawne.

- Na tym etapie nie mamy takich informacji, by doszło do jakiegoś działania osób trzecich, celowo ukierunkowanego na spowodowanie tej katastrofy - zaznaczył.

Prokuratura prowadzi też inne śledztwa 

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba przekazał, że w warszawskiej prokuraturze prowadzone są dwa postępowania dotyczące incydentów lotniczych, które miały miejsce w ostatnich tygodniach na lotnisku w Radomiu. Dodał, że na tym etapie śledczy nie wiążą ich z wypadkiem samolotu F-16.

Podczas piątkowej konferencji prasowej w Radomiu prok. Skiba pytany był m.in. o ustalenia Polsat News, że na lotnisku w Radomiu doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów - samolot transportowy „Bryza” miał zostać uszkodzony podczas lądowania, a „Orlik” lądować bez podwozia.

Rzecznik prokuratury potwierdził, że prowadzone są dwa postępowania w wydziale wojskowym Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Postępowania są w toku i są prowadzone w sprawie. Na tym etapie nie wiążemy ich z tą tragedią, do której doszło w czwartek - podkreślił.

Katastrofa myśliwca F-16. Tegoroczne pokazy AirSHOW w Radomiu zostały odwołane

Podczas ćwiczeń przed AirSHOW w Radomiu rozbił się samolot F-16; w katastrofie zginął pilot Wojska Polskiego. Na miejsce katastrofy przybył wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. W katastrofie nie zostały poszkodowane osoby postronne. - To tragiczny wieczór dla polskich sił powietrznych - poinformował w czwartek w TVN 24 koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

mml/ from/ sdd/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (19)

dodaj komentarz
tomitomi
pierwsze sygnały mówią o ''przeciągnięciu'' - utrata ciągu - a , co robiła AI w tej maszynie doprowadzając do takiego stanu ?? .... w istocie to ona , wyprzedza myślenie człowieka i nie powinna pozwolić do wykonania takiego manewru - w momencie niebezpiecznym dla życia pilota !!
.....AI - jeden pilot , ale
pierwsze sygnały mówią o ''przeciągnięciu'' - utrata ciągu - a , co robiła AI w tej maszynie doprowadzając do takiego stanu ?? .... w istocie to ona , wyprzedza myślenie człowieka i nie powinna pozwolić do wykonania takiego manewru - w momencie niebezpiecznym dla życia pilota !!
.....AI - jeden pilot , ale 100 umysłów ,,,, coś nie teges ,
dzyszla
Dlaczego większość myśli, że akrobacje to jakaś tania pokazówka? To jak mają latać piloci gdyby doszło do tzw. dog-fight? Gwarantuję, że ryzyko podejmuje się wtedy znacznie większe. Tylko ćwiczenia, w tym akrobatyczne, pozwalają poznać możliwości swoje i maszyny, które przydadzą się w razie konfliktu w powietrzu. Szkoda, że tutaj Dlaczego większość myśli, że akrobacje to jakaś tania pokazówka? To jak mają latać piloci gdyby doszło do tzw. dog-fight? Gwarantuję, że ryzyko podejmuje się wtedy znacznie większe. Tylko ćwiczenia, w tym akrobatyczne, pozwalają poznać możliwości swoje i maszyny, które przydadzą się w razie konfliktu w powietrzu. Szkoda, że tutaj po prostu doszło do przeliczenia się i tak się skończyło. Ale każde ćwiczenie obarczone jest ryzykiem.

Odrębną kwestią jest, czemu uziemiają myśliwce? O ile w lotnictwie cywilnym to coś bardzo pożądanego, o tyle w wojsku uziemianie maszyn w obliczu tego, co się dzieje nawet w naszej przestrzeni powietrznej, to nie jest najbardziej potrzebna decyzja. A do tego ta informacja podawana jest do publicznej wiadomości - no brawo!
cypisek11
Ten kraj to mem. Od 3 lat mamy wojnę za naszą granicą, drony i rakiety wlatują w naszą przestrzeń powietrzną, a tymczasem wojsko robi sobie ryzykowne pokazy w sytuacji gdy każdy pilot i samolot jest na wagę złota.
trolley
Ta. A potem zdziwko w razie wybuchu konfliktu że się roztrzaskali zanim decieli hehe. Czy pokazy czy nie mają obowiązek ćwiczyć akrobacje łącznie z tymi na niskim pułapie. Ma tym między innymi polega rola myśliwca. No chyba że według ciebie mysliwiec to tylko defiladowe loty na 10km, odpalenie rakiety i powrót do domu żeby tylko Ta. A potem zdziwko w razie wybuchu konfliktu że się roztrzaskali zanim decieli hehe. Czy pokazy czy nie mają obowiązek ćwiczyć akrobacje łącznie z tymi na niskim pułapie. Ma tym między innymi polega rola myśliwca. No chyba że według ciebie mysliwiec to tylko defiladowe loty na 10km, odpalenie rakiety i powrót do domu żeby tylko nie zarysować XD.
polonu
czemu na F35 ,nie robił tych wyczynów to dopiero krypa .ociężała , tyle kasy wywalone w to szkoda słów .
antyoni
Jak to? Nie będzie poderwań? A takie fajne było pikowanie!
prawy_czerwcowy
Ekspertem nie jestem ale patrzac na filmy z katastrofy widac ze pilot sie przeliczyl i mial za mala wysokosc zeby dokonczyc beczke. Jak dla mnie to definitywnie blad pilota.
dasbot
Zapytałem tak popularnej w tych czasach AI: jak łatwo pilot może skorygować błąd w F-16, kiedy np. wykona beczkę na niskiej wysokości i przy zejściu do Ziemi zauważy, że rozpoczął manewr zbyt nisko i po zamknięciu koła mógłby uderzyć w Ziemię?. Odpowiedź: F-16 — brak wektorowania ciągu. Reakcja na błąd: Pilot może tylko: 1. ciągnąć Zapytałem tak popularnej w tych czasach AI: jak łatwo pilot może skorygować błąd w F-16, kiedy np. wykona beczkę na niskiej wysokości i przy zejściu do Ziemi zauważy, że rozpoczął manewr zbyt nisko i po zamknięciu koła mógłby uderzyć w Ziemię?. Odpowiedź: F-16 — brak wektorowania ciągu. Reakcja na błąd: Pilot może tylko: 1. ciągnąć na sterze wysokości, by podnieść dziób, 2. dać pełny ciąg (military/palący dopalacz), 3. liczyć na siłę aerodynamiczną i odpowiednią prędkość. Ograniczenia: przy niskiej prędkości lub dużym kącie natarcia powierzchnie sterowe mogą przestać działać efektywnie (przeciągnięcie). System fly-by-wire nie pozwoli przekroczyć bezpiecznych kątów — co z jednej strony chroni, ale też nie da „ostatniego ratunku”, jeśli zabraknie wysokości. Jeśli silnik nie wygeneruje wystarczającego ciągu na czas, nie ma już innych opcji ratunkowych. Zaletą F-16 jest to, że pilot ma pomoc systemów – trudniej popełnić błąd wcześniej. Ale jeśli błąd już się wydarzy na niskiej wysokości, jego korekta może być niemożliwa. Wniosek: F-16 działa dobrze, jeśli manewr jest poprawnie zaplanowany i wykonany. Gdy błąd już się wydarzy – możliwości ratunku są ograniczone...........Clown world.
jan-kowalski odpowiada dasbot
Mała korekta - to nie była beczka, tylko pętla. Beczka to obrót wokół własnej, podłużonej osi samolotu.
To tylko potwierdza, że nadmiar elektroniki szkodzi, niestety.
Plus, wypowiadanie się nt. przyczyn katastrofy bez analizy (1) wraku, (2) odczytu czarnych skrzynek, (3) nagrań i zeznań świadków oraz wieży, to jak wróżenie z fusów.
samsza
"jeden wyjątek" to pewnie coś innego niż zwykły "wyjątek" bez tego jeden...

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki