Ponad 1,1 tys. kierowców otrzymało już mandaty za brak biletu przejazdowego lub zainstalowanej aplikacji eTOLL umożliwiającej korzystanie z płatnych odcinków autostrad – wynika z danych Krajowej Administracji Skarbowej. Wkrótce aplikacja umożliwiająca płatności ma być łatwiejsza w obsłudze.
W systemie eTOLL umożliwiającym płatności za przejazdy płatnymi odcinkami autostrad w ciągu niespełna półtora miesiąca zarejestrowano ponad 300 tys. samochodów osobowych. To wciąż znacznie mniej niż aut o masie powyżej 3,5 t, których w systemie funkcjonuje już ok. 1,3 mln. Zgodnie z danymi KAS, od 1 grudnia, gdy uruchomiono system, kierowcy przejechali już płatnymi odcinkami autostrad ponad miliard kilometrów.
Część kierowców korzystała z dwóch państwowych odcinków autostrad (A2 Konin – Stryków i A4 Wrocław – Gliwice) bez wykupionego biletu. KAS nałożyła 1143 mandaty na łączną kwotę ok. 570 tys. zł. Ze statystyk „skarbówki” wynika, że podczas kontroli wpadał co szesnasty kierowca.
Płatności dokonywane były m.in. za pomocą aplikacji e-TOLL Bilet PL, którą pobrano 273 tys. razy. Aplikacja e-TOLL została pobrana 976 tys. razy. Od początku funkcjonowania systemu pojawiały się jednak głosy o skomplikowanym procesie konfiguracji i zawieszaniu się aplikacji.
Jak informuje Magdalena Rzeczkowska, szefowa Krajowej Administracji Skarbowej, wkrótce aplikacja zostanie wzbogacona o możliwość wyboru odcinka za pomocą mapy.
Spora część kierowców (40 proc.) wciąż jednak wybierała papierowe bilety dostępne na stacjach paliw Orlen i Lotos. Wkrótce może dołączyć do nich sieć BP.
Wkrótce opłat pobieranych przez Krajową Administrację Skarbową może być więcej, ponieważ w planach rządu jest rozszerzenie sieci płatnych dróg – nawet o 1500 km.
