Po wczorajszej "najlepszej sesji roku 2015" wielu inwestorów mogło mieć obawy, że dziś rynek opanują niedźwiedzie. Poziomy z wczoraj zostały jednak nie tylko obronione, a udało się powiększyć wartość WIG20 o 0,7%.


WIG20 o poranku znalazł się poniżej kreski, lecz straty zostały szybko odrobione. Bykom nie udało się jednak rozpędzić, a około godziny 13 zmienność w zasadzie całkowicie zniknęła i mogło się wydawać, że to koniec emocji. Dwie godziny później "przerwa obiadowa" na szczęście się skończyła i indeks ruszył na północ prowadzony przede wszystkim przez KGHM (+4,1%). Lubińskiemu kombinatowi pomogło wystąpienie Beaty Szydło, która zapowiedziała zniesienie podatku od niektórych kopalin.
KGHM nie był jednak najlepszą spółką w indeksie. Więcej zarobić dało Orange (+4,4%). Pierwszą piątkę uzupełniły rosnące o ponad 2% banki, na których czele stał Alior. Dziś KNF poinformował, że nie ma podstaw do wyrażenia sprzeciwu w sprawie przejęcia spółki przez PZU. Na drugim biegunie znalazło się Asseco z 3,9% stratą.
Jeszcze lepiej od blue chipów wypadł szeroki rynek, WIG zyskał 0,84%. Liderem wzrostów było PTI (+37%). Przez znaczącą część dnia wśród najmocniej rosnących spółek znajdowało się Hawe, światłowodowa firma dzień zakończyła jednak ledwie 2% powyżej kreski. Wczoraj spółka porozumiała się z Agencją Rozwoju Przemysłu i Alior Bankiem w sprawie restrukturyzacji zadłużenia spółki zależnej Hawe Telekom.
Największej przeceny doświadczyli z kolei akcjonariusze Prairie, spółki która jeszcze pod koniec września była gwiazdą rynku. Dziś jej papiery potaniały o 25%. Do historycznych maksimów z poniedziałku brakuje jej już 65%. Przeceny doświadczają również inwestorzy innej spółki węglowej - JSW (-3,2%). Jastrzębska firma otrzymała dzisiaj kolejną rekomendację "sprzedaj", tym razem od analityków Bosia.
Dziś przypadał dzień wykluczenia z Giełdy Papierów Wartościowych akcji TVN-u. Zniknięcie spółki z rynku sprawi, że na GPW powstanie znacząca wyrwa. W związku z nią powstaje pytanie o sens istnienia indeksu WIG-Media.
Adam Torchała


























































