REKLAMA

Zalany samochód nie oznacza jeszcze odszkodowania

2013-06-25 08:39
publikacja
2013-06-25 08:39

Intensywne opady deszczu dla wielu kierowców zakończą się zniszczeniami pojazdów. Teoretycznie przysługuje za to odszkodowanie z AC. Jednak nie zostanie przyznane w każdym przypadku.

ubezpieczenie za zalany samochód
Źródło: Thinkstock

Autocasco, jako polisa nieobowiązkowa i często nietania, bywa pomijana przez właścicieli pojazdów w procesie ubezpieczania samochodu. W sytuacjach, z jakimi spotka się na drogach dziś wielu kierowców, mogłaby się okazać przydatna bardziej niż kiedykolwiek indziej.

Samo AC to też nie wszystko

Popularne AC ma zabezpieczać finansowo właściciela pojazdu, jeśli jego samochód uległ zniszczeniu. Do katalogu powodów tego zniszczenia może należeć również zalanie wskutek deszczy ulewnych. Nie jest to jednak standardem, dlatego w pierwszej kolejności należałoby zajrzeć do umowy ubezpieczenia oraz załącznika postaci Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (OWU) i upewnić się, za jakie ryzyko bierze odpowiedzialność ubezpieczyciel.

Jeśli ryzyko z tego tytułu zostało objęte polisą, na drodze do odszkodowania staną właścicielowi pojazdu pewne niuanse. W związku z niedawnymi intensywnymi opadami w Warszawie, wyjaśniał je niedawno Dariusz Radaczyński, Kierownik ds. Merytorycznej Likwidacji Szkód w Proama.

Reklama

– Ważnym aspektem będzie, czy podczas zalewania przez wodę samochód miał włączony, czy wyłączony silnik. Dlaczego? Otóż w większości firm ubezpieczeniowych w autocasco wyłączona jest odpowiedzialność za uszkodzenie silnika w wyniku zassania wody. Zapis ten jest jednym z wielu, który ma motywować kierowcę do dbania o auto, w tym ma na celu wyeliminowanie sytuacji, w której kierowca wjeżdża w głęboką kałużę, ryzykując poważne i kosztowne uszkodzenie silnika– tłumaczył Radaczyński.

Uzupełniając, wyjaśniał, że w sytuacji gdy samochód stoi w wodzie, kierowca powinien wyłączyć silnik, by zapobiec zassaniu wody do silnika. Jeśli bowiem tak się stanie, firma ubezpieczeniowa odmówi odszkodowania, tłumacząc, że nie zastosowano żadnych środków, by zminimalizować rozmiar szkody. Jeśli silnik zostanie wyłączony, jest szansa przynajmniej na pokrycie kosztów wysuszenia i wyczyszczenia pojazdu oraz naprawy elektroniki. Zwrot kosztów za naprawę silnika nastąpi tylko, jeśli potwierdzi się, że nie doszło do zniszczenia go wskutek zassania wody.

Niewiedza kosztuje

Wielu właścicieli pojazdów, choć nie chciałoby działać na własną szkodę, robi to nieświadomie. Co wtedy? – Wówczas niestety w większość towarzystw pokryje jedynie koszty osuszenia i wyczyszczenia samochodu oraz naprawy elektroniki, ale niestety nie pokryje kosztów naprawy silnika. W obydwu przypadkach wysokość i sposób wypłaty zależy od wariantu posiadanego ubezpieczenia – wyjaśnia Dariusz Radaczyński.

Ta szczególna sytuacja spowoduje, że nie wszyscy, którzy kupili AC, dostaną zwrot środków za zniszczone auto. Ci poruszający się po drogach bez autocasco bez wyjątku będą musieli pokryć koszty naprawy z własnej kieszeni.

mw
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~rex
PZU i inne gady juz nie płaca odszkodownia ,szkoda kasy ,odkladac sobie do skarbonki i lepiej na tym wyjdzieciew ,
~ja
Ac jest dla idotow,kupowac trzeba auta jak Niemcy czyli takie na jakie Cie stac a proama i inne dziady chca zarabiac na ubezpieczonych a nie Wam placic
~ter
ubezpieczyciele to zwykli złodzieje , jak banki i ta cała finansowa i pejsata chołota, która lud niedługo wykastruje !

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki