1 września standardowo największymi przegranymi przedpołudnia można ogłosić nauczycieli, którym właśnie skończyły się wakacje. Inwestorzy jednak również nie mają zbyt wielu powodów do radości - w pierwszej fazie wtorkowej sesji WIG tracił 1,7%, WIG20 1,9%, a mWIG 1,6%. Europa traciła jednak jeszcze więcej.


Największym przegranym przedpołudnia na szerokim rynku był Interbud. Spółka, która jeszcze kilka tygodni temu notowała gwałtowne wzrosty, dziś traci około 1/4 swojej wartości. Wszystko za sprawą sprawozdania półrocznego, które przebiło balon oczekiwań.
Średniakom ciążyły akcje Boryszewa (-6,8%), Budimeksu (-4,8%) oraz Newagu (-4,7%). Ostatnia ze spółek wczoraj po sesji zaprezentowała raport półroczny, w którym wykazała niecałe 7 mln zł zysku netto. Rok wcześniej zysk Newagu sięgnął 35,8 mln zł.
Mimo iż aż 90% blue chipów podczas pierwszej fazy sesji znajdowało się pod kreską, to szczególne wyróżnienie należy się m.in. Polskiej Grupie Energetycznej. Spółka zaprezentowała wyniki finansowe, a w nich przekraczającą 5 mld zł stratę.
Z grona mocno tracących spółek spoza indeksu blue chipów i średniaków największe obroty generował Ursus. Akcjonariusze wyprzedają papiery spółki po informacji, ze dotychczasowe negocjacje z etiopską firmą Metals and Engineering Corporation nie zakończyły się zawarciem umowy na realizację drugiej fazy kontraktu na dostawę ciągników. Zdaniem spółki trudno określić, czy i kiedy dojdzie do podpisania umowy.
Wśród niewielu pozytywnych bohaterów dzisiejsze sesji, wyróżnienie należy się spółce Platynowe Inwestycje. Po wczorajszym wzroście o 20%, dziś spółka zyskuje kolejne 30%. Spółka po fatalnym wyniku netto z pierwszego kwartału, w drugim wykazała zysk. W ujęciu półrocznym strata firmy nadal jest jednak ponad 3-krotnie większa niż przychody.
Adam Torchała