Vistula Group ocenia, że proces wydzielenia jubilerskiego W.Kruka może się ze względów technicznych przesunąć na pierwszy kwartał 2015 roku. Oferta publiczna spółki odbędzie się więc najwcześniej pod koniec przyszłego roku - poinformował w rozmowie z PAP Grzegorz Pilch, prezes Vistuli.
"Plan wydzielenia W.Kruka od strony organizacyjno-formalno-prawnej jest realizowany zgodnie z planem. Została jeszcze do zrobienia część związana z refinansowaniem" - powiedział PAP Pilch.
Grupa chce refinansować kredytem bankowym obligacje długoterminowe w wysokości 119 mln zł, które będzie mieć na koniec roku, dzieląc ten kredyt na dwie części według EBITDA generowanej przez Vistulę i W.Kruk.
"Jest szansa, by w ramach tego projektu refinansowania obligacji obniżyć marże kredytu, a tym samym koszty finansowe, ale trzeba pamiętać, że uruchomienie finansowania też kosztuje. Efekty będą więc widoczne raczej w dłuższym niż krótszym okresie" - powiedział prezes.
Poinformował, że z wydzieleniem W.Kruka spółka może nie zdążyć do końca roku.
"Jeśli nie zdążymy z tym finansowaniem do końca roku, to proces wydzielania W.Kruka trochę się opóźni i odbędzie się w pierwszym kwartale. To oznaczałoby, że IPO spółki mogłoby się opóźnić i mogłoby być teoretycznie w 2016 roku" - powiedział Pilch.
"Prace nad prospektem rozpoczniemy dopiero po wydzieleniu W.Kruka i dopiero wtedy będą zapadać decyzje na temat planowanego IPO. Koniec 2015 roku to najwcześniejszy termin dla oferty publicznej" - dodał.
Vistula zakładała wcześniej, że jubilerski W.Kruk w trzecim kwartale przyszłego roku pozyska z emisji kilkadziesiąt mln zł na rozwój i wejdzie na GPW.
"Ewentualne opóźnienie nie zaburzy jednak rozwoju, może jedynie opóźnić tempo ekspansji" - powiedział prezes.
Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej Vistuli, poinformował, że oferta publiczna W.Kruka na pewno nie będzie obejmować sprzedaży starych akcji.
"Nie wykluczam, że sam obejmę część akcji w ofercie publicznej W.Kruka" - powiedział PAP Mazgaj.
Poinformował też, że nie wyklucza dalszego zwiększania zaangażowania w Vistula Group.
"Cały czas zwiększam zaangażowanie w Vistuli, będę jeszcze dokupował akcje" - powiedział Mazgaj.
Z komunikatów giełdowych wynika, że od połowy listopada Jerzy Mazgaj kupił 2 mln akcji Vistuli, w większości po 2 zł za papier. W czwartek kurs spółki wynosi 1,7 zł.
Przewodniczący RN poinformował, że Vistula w najbliższych latach powinna przeznaczać zyski na rozwój.
"Nie myślimy o dywidendzie w najbliższych trzech latach w Vistuli, spółka się musi rozwijać" - powiedział Mazgaj.
Anna Pełka (PAP)
pel/ jtt/

























































