Świat pełen pułapek
Rynek forex ma charakter międzynarodowy, nie ma nad nim jednolitego nadzoru, stąd jest on miejscem zainteresowania różnego pokroju oszustów, a także ludzi, którzy nie będąc profesjonalistami próbują świadczyć usługi doradztwa w zakresie inwestycji. Stąd każdy kandydat na gracza foreksowego stoi przed problemem wyboru platformy transakcyjnej. W internecie jest ich wiele. Oferują szeroki wachlarz możliwości zawierania transakcji, ponad sto par walutowych, minimalne spready, analizy fundamentalne i techniczne, wykresy, szybkie transfery pieniędzy. Jak nie pogubić się w tym gąszczu ofert? Niestety, w sieci funkcjonuje także wielka rzesza oszustów, dla których niedoświadczeni amatorzy grania na wysokiej dźwigni stają się łatwym łupem. Działają oni poprzez profesjonalne wykonane witryny internetowe z gotowymi do ściągnięcia platformami transakcyjnymi. Nazwy takich firm brzmią bardzo poważnie, stwarzając wrażenie, że mamy do czynienia z wielką korporacją finansową o wielkiej renomie. Propagowanie takich witryn polega na rozsyłaniu spamu oraz umieszczaniu reklam na różnych stronach internetowych oraz w linkach sponsorowanych.Przeprowadzenie selekcji może być bardzo trudne, jednak warto to uczynić. W pierwszej kolejności należy sprawdzić faktyczną jurysdykcję firmy oferującej platformę. Może być to bardzo trudne ze względu na transgraniczność internetu – serwer może być ustawiony np. w Wielkiej Brytanii, natomiast firma zarejestrowana na Wyspie Man. Istotne jest więc upewnienie się, czy kraj siedziby firmy brokerskiej nie znajduje się na liście tzw, „rajów podatkowych”.
W selekcji pomogą nam informacje zawarte na stronach internetowych organów nadzoru. W szczególności należy sprawdzić, czy dana firma posiada zezwolenie na prowadzenie działalności w oferowanym zakresie oraz czy nie figuruje na liście ostrzeżeń publicznych. W Polsce listę licencjonowanych firm inwestycyjnych oraz dział ostrzeżeń publicznych prowadzi Komisja Nadzoru Finansowego. Wystarczy wejść na stronę internetową Urzędu Komisji (www.knf.gov.pl).
Poszukując brokera należy wyszukać i zapoznać się z ewentualnymi publikacjami lub wypowiedziami na jego temat zamieszczonymi na forach dyskusyjnych. W tym celu można wykorzystać popularne wyszukiwarki internetowe, które po wpisaniu nazwy firmy mogą zaprezentować serię interesujących informacji w danym temacie. Najbezpieczniejsze są platformy, które należą do instytucji finansowych nadzorowanych przez organa nadzoru. Problem nadzoru nad rynkiem walutowym jest najlepiej uregulowany w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i Australii. Wybierając wśród firm brokerskich zlokalizowanych w tych krajach lub poza nimi należy zapoznać się z informacjami przedstawionymi na ich stronach internetowych. Warto też zapoznać się z informacjami, jakie są publikowane również przez organa nadzoru innych krajów (tabela 1).
Tabela 1. Adresy internetowe wybranych organów nadzoru nad rynkiem finansowym
Kraj | Organ nadzoru | Adres strony internetowej |
Polska | Komisji Nadzoru Finansowego | |
Stany Zjednoczone | Securities and Exchanges Commission Commodities and Futures Trading Commission National Futures Association | |
Wielka Brytania | Financial Services Authority | |
Niemcy | Bundeszentrale für Finanzdienstleistungsaufsicht | |
Francja | Commission de Contrôle des Assurances, des Mutuelles et des Institutions de Prévoyance CCAMIP | http://www.ccamip.fr |
Szwajcaria | Goupement Suisse des Conseils en Gestion Indépendants Polyreg Organisme d'autorégulation fondé par le GSCGI Association Romande des intermediares financiers Commission fédérale des banques Swiss Federal Department of Finance | http://www.oarg.ch/ http://www.ebk.admin.ch/ |
Austria | Financial Market Authority | http://www.fma.gv.at/ |
Japonia | Financial Services Agency | http://www.fsa.go.jp/en/ |
Australia | Australian Securities and Investment Commission | http://www.asic.gov.au/ |
Kanada | Ontario Securities Commission | |
Dania | Danish FSA | http://www.dfsa.dk/ |
Wstępna selekcja
Kiedy dokonamy już wstępnej selekcji brokerów należy uważnie przeczytać regulaminy świadczenia usług, które są napisane zazwyczaj w języku angielskim. Może to wymagać pomocy prawnika z biegłą znajomością specjalistycznego języka angielskiego. Akceptacja regulaminu oznacza przyjęcie wszystkich opisanych tam postanowień.Czytając ofertę platformy internetowej należ zachować daleko posunięty sceptycyzm wobec wskazywanych jej zalet. W natłoku górnolotnych sformułowań marketingowych trudno niejednokrotnie znaleźć istotne informacje. Dużą dozę sceptycyzmu należy zachować w stosunku do brokerów, którzy obiecują nadzwyczajne zyski. Każdy inwestor winien zadawać sobie sprawę, że w finansach nie ma nic za darmo i nie istnieje żaden powód, aby dana firma oferująca platformę miała dopłacać do interesu.
Należy zaznaczyć, że oferowane minimalne spready na poziomie dwóch pipsów dotyczą tylko najbardziej płynnych par walutowych i występują one jedynie w godzinach największego handlu na tych parach. W przypadku mniej płynnych walut spready wynoszą kilkadziesiąt, a nawet kilkaset pipsów, szczególnie w godzinach nocnych. Nie należy ufać wszystkim wypowiedziom na różnych forach internetowych, gdyż wpisy mogą być dokonywane przez pracowników danego brokera, udających zadowolonych klientów.
Po dokonaniu selekcji firm, których działalność nie wzbudza obaw o możliwość defraudacji powierzonych im środków, można dokonać wyboru platformy, która zapewni należytą funkcjonalność i wygodę zawierania transakcji.
Niuanse platformy
Platformy transakcyjne pozwalają na bardzo łatwy handel walutami przez internet. Inwestor winien wybrać dla siebie taką platformę, aby przy jej obsłudze czuł się komfortowo oraz uzyskał atrakcyjny pakiet usług dodatkowych. Aby porównać różne platformy należy ściągnąć na osobisty komputer kilka wersji demonstracyjnych oferowanych przez brokerów i potrenować.Każda wersja demo posiada pełną funkcjonalność, a przyszły inwestor otrzymuje pewną kwotę wirtualnych pieniędzy dla prowadzenia symulacji transakcji.
Kandydat na inwestora może korzystać przy tym ze wszystkich pomocy niezbędnych dla podejmowania decyzji inwestycyjnych, jak narzędzi analizy technicznej, opinii ekspertów, wiadomości z rynków oraz czata. Pozwala to na początku, bez wystawiania na ryzyko własnych środków, na osiągnięcie pewnego poziomu umiejętności gry na forexie.
Na rynku walutowym funkcjonują dwa rodzaje brokerów oferujących dostęp poprzez platformy do rynku walutowego:
- bezpośredni, tj. oferujący bezpośredni dostęp do rynku walutowego dla swych klientów (Electronic Communication Network, „ECN”),
- pośredni, przedstawiający swym klientom najlepsze kursy kupna i sprzedaży walut pozyskiwane od brokera bezpośredniego.
Należy więc sprawdzić, czy oferowana przez brokera platforma należy do niego, tzn. czy to on ustala ceny, czy jest tylko pośrednikiem. W drugim przypadku należy liczyć się z wyższymi kosztami transakcji.
Platformy posiadają różne progi wejścia, dostosowane do możliwości finansowych każdego inwestora. Stąd każdy winien wybrać dla siebie taką, która jest adekwatna do kwoty, którą chce zainwestować. Początkującym radziłbym platformy o niższych progach wejścia.
Dobra platforma transakcyjna dostarcza notowania walut w czasie rzeczywistym. Daje to inwestorowi pogląd na aktualną sytuację na rynku forex. Inwestor może szybciej wchodzić lub wychodzić z rynku.
Wybierając platformę należy brać pod uwagę, jaki jest wymagany minimalny depozyt (margin call) oraz jak są zamykane pozycje w przypadku spadku kwoty depozytu poniżej wymaganego poziomu. Istnieją dwa kryteria ustalania kolejności zamykania pozycji w takiej sytuacji: według zasady „pierwsze weszło, pierwsze wyszło” (ang. First In First Out, „FIFO”), lub według zasady „ostatnie weszło, pierwsze wyszło” (Last In First Out, „LIFO”). Nie można wskazać, która z tych zasad jest lepsza i decyzję winien podjąć inwestor w oparciu o własne preferencje. Istotną cechą platformy, którą należy brać pod uwagę, jest wielkość dźwigni finansowej. Wysoka dźwignia daje możliwość osiągania dużych zarobków, nawet przy małej zmianie kursu. Niestety wiąże się to ze wzrostem ryzyka inwestycyjnego. Inwestor akceptujący ryzyko będzie zainteresowany platformą o najwyższych poziomach dźwigni finansowej. Natomiast inwestor wykazujący awersję na ryzyko winien poszukać platformy oferującej niższy poziom dźwigi, a w konsekwencji ryzyka.
Platforma transakcyjna winna umożliwiać realizację zleceń ograniczających stratę, tzn. zamykać automatycznie otwartą pozycję po osiągnięciu na pozycji dopuszczalnej granicy straty. Dziś platformy z reguły posiadają tą funkcję. Należy jednak sprawdzić czym one się różnią.
Na rynku istnieją dwa rodzaje systemów operacyjnych platform. Pierwsze pracują w oparciu o język Java, co nie wymaga instalacji na komputerze. Zaletą takich platform jest możliwość obsługi z każdego komputera, np. z kawiarenki internetowej lub z miejsca pracy. Są one jednak bardziej wrażliwe na włamania przez hakerów.
Platformy należące do drugiej grupy, mogą być obsługiwane jedynie z komputera, na którym je zainstalowano. Wymagają one również ponownej instalacji w przypadku formatowania dysku twardego. Inwestor nie ma więc możliwości zawierania transakcji poza domem lub z innego komputera domowego. Zaletą tych platform jest mniejsza wrażliwość na ataki hakerów.
Bez względu na rodzaj platformy wymagane jest posiadanie stałego, stabilnie pracującego łącza internetowego o jak najwyższej przepustowości oraz wysokiej klasy sprzętu komputerowego.
Wybierając platformę należy zapoznać się z informacją w zakresie wielkości oferowanych spreadów. Obecnie spready na poszczególnych platformach niewiele różnią się między sobą. Należy jednak sprawdzić to w praktyce na kilku rachunkach demo w tym samym czasie. Wielkość spreadu ma niebagatelne znaczenie dla wyniku inwestycji i nawet różnica jednego pip może przy dużych obrotach dawać znaczące sumy.
Należy także sprawdzić, jak są dodawane do otwartych pozycji o północy punkty swapowe (rollover), a także czy nie występują inne, niejednokrotnie ukryte koszty transakcyjne oraz związane z prowadzeniem rachunku, w tym koszty zagranicznych bądź krajowych przelewów bankowych.
Dokonując transakcji na platformie demo należy zwracać uwagę, czy jest ona realizowana zgodnie ze zleceniem. Rozbieżności źle świadczą o jakości usług brokera. Kupno lub sprzedaż waluty winno być przeprowadzone po kursie, jaki wybrał inwestor. W przyszłości problem ten może przełożyć się negatywnie na naszą kieszeń. Każdy winien dobrać sobie platformę jak najbardziej przyjazną w obsłudze. Dla otwarcia lub zamknięcia pozycji winno wystarczyć kliknięcie myszką na wybrany panel z parą walutową. Im więcej gotowych pól wyboru, tym krótszy czas na przygotowanie do zawarcia transakcji. Platforma taka jest określana mianem przyjaznej dla użytkownika.

Ponadto inwestor winien mieć dostarczane na bieżąco informacje o rynku, analizy i prognozy analityków, kalendarium ważnych wydarzeń i publikacji ekonomicznych na całym świecie, narzędzia służące do analizy technicznej. Dodatkowe funkcje to dostęp do bieżących i terminowych stóp procentowych oraz możliwość podyskutowania na czacie.
Inwestor winien mieć również możliwość sprawdzenia stanu rachunku, zrealizowanych i niezrealizowanych zysków i strat.
Demo nie czyni jeszcze mistrza
Pomimo, że rachunek demonstracyjny funkcjonuje identycznie, jak prawdziwy w oparciu o faktyczne notowania walut, błędem byłoby wyciąganie wniosków, że po treningu „na sucho” jesteśmy mistrzem gry na forexie – chociażby nawet wirtualna kwota została wielokrotnie pomnożona.Trening na rachunku demo powinien trwać przynajmniej dwa miesiące, zanim zostanie dokonana pierwsza wpłata na prawdziwy rachunek i rozpoczęta realna inwestycja.
Prawdziwych emocji dostarczy dopiero zainwestowanie rzeczywistych pieniędzy.
Jan Mazurek