REKLAMA
TYLKO U NAS

Wspólne nazwisko i podatki, ale brak adopcji. Co jest w nowym projekcie o związkach partnerskich

2024-10-19 18:35
publikacja
2024-10-19 18:35

Związek partnerski będą mogły zawrzeć dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć - zakłada projekt przygotowany przez ministrę do spraw równości. Przewiduje możliwość wspólnego opodatkowania. Nie umożliwia adopcji zewnętrznej ani przysposobienia dziecka partnera.

Wspólne nazwisko i podatki, ale brak adopcji. Co jest w nowym projekcie o związkach partnerskich
Wspólne nazwisko i podatki, ale brak adopcji. Co jest w nowym projekcie o związkach partnerskich
fot. Margy Crane / / Shutterstock

Przysposobienie dziecka biologicznego przez drugiego z partnerów związku było kwestią sporną w koalicji 15 października. "Tu faktycznie zrobiliśmy taki kompromisowy krok do tyłu i zdecydowaliśmy się na zapisy tylko o małej pieczy" - powiedziała ministra ds. równości Katarzyna Kotula.

Związek partnerski nie da także możliwości wspólnej adopcji zewnętrznej.

Projekty ustawy dotyczące związków partnerskich opublikowane w piątek na rządowych stronach legislacyjnych przewidują, że partner będzie miał prawo do uczestniczenia w sprawowaniu bieżącej pieczy nad dzieckiem pod władzą rodzicielską drugiej z osób i w wychowaniu jego dziecka.

Zgodnie z projektem, związek partnerski będzie można zawrzeć w urzędzie stanu cywilnego. Osoby, które go zawrą, będą mogły nosić wspólne nazwisko. Procedura zarejestrowania związku będzie prostsza niż zawarcia małżeństwa. Podobnie będzie z rozwiązaniem związku. Będzie to można zrobić na zgodny wniosek obu osób lub jednej. Osoby tej samej płci, które zawarły małżeństwo za granicą, będą mogły złożyć urzędzie stanu cywilnego oświadczenie, które będzie de facto formą zawarcia związku partnerskiego.

Projekt ustawy wprowadzającej związki partnerskie zakłada zmiany w ponad 200 obowiązujących obecnie ustawach m.in. ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego, ustawie o podatku od spadków i darowizn, a nawet ustawie o Policji, o Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej.

Osoby w związku partnerskim będą miały prawo do wspólnego opodatkowania dochodów. Partnerzy będą zaliczeni do I grupy podatkowej, którą tworzą członkowie najbliższej rodziny. Osoby te będą także mogły skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania odziedziczonego po partnerze majątku, przekazanej przez niego darowizny i zachowku. Partnerzy w związku będą mogli skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania pożyczki pieniężnej. Projekt zakłada możliwość zawarcia majątkowej umowy partnerskiej w formie aktu notarialnego, która ustanowi wspólność majątkową.

W przypadku ustaw z obszaru pomocy społecznej, definicje rodziny uwzględnią osobę w związku partnerskim.

Poseł Marek Sawicki (PSL) zaznaczył, że opublikowane na RCL-u projekty nie są projektami rządowymi, tylko projektami przygotowanymi przez ministrę ds. równości. "Jak będą one po konsultacjach międzyresortowych i zostaną przez Radę Ministrów przyjęte, to wtedy będą rządowe" - podkreślił poseł ludowców. Powiedział, że PSL - jako środowisko polityczne - w sprawie związków partnerskich nie zajmie stanowiska.

Współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ocenił, że projekt przedstawiony przez Kotulę to początek sukcesu. "Ja się nauczyłem w tej koalicji jeść małą łyżeczką" - powiedział.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział, że projekt ustawy o związkach partnerskich jest niezgodny z konstytucją. Według niego, rozwiązania w nim zawarte to "pierwszy krok na drodze do zalegalizowania adopcji dzieci przez pary homoseksualne".

Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza" podkreślił, że od 20 lat w Polsce trwa debata na temat jakiegokolwiek uznania prawnego par tej samej płci. "Z tej perspektywy jest to kolejna próba, historyczna, bo jest to projekt rządowy. (...) Z drugiej strony mamy rok 2024 i w większości krajów Unii Europejskiej i na świecie para osób tej samej płci idzie do urzędu stanu cywilnego i bierze ślub" - podkreślił.

Olga Plesińska z Kampanii Przeciwko Homofobii uznała, że projekt to sukces, ale nie jest idealny, bo brakuje w nim przede wszystkim przysposobienia wewnętrznego. Wyraziła nadzieję, że w trakcie konsultacji uda się wprowadzić zmiany, np. dotyczące sposobu zawierania związków.

Według autorów projekt odpowiada na potrzeby społeczne par tej samej płci, które nie mają dostępu do instytucji małżeństwa, ale także par różnej płci żyjących w związkach nieformalnych, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zawrzeć małżeństwa.

Obecnie w Polsce istnieje tylko jedna forma instytucjonalizacji związku dwóch osób - małżeństwo. (PAP)

kno/ jann/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (10)

dodaj komentarz
shocke
Łapcie temat zastępczy bez żadnego znaczenia i się emocjonujcie Polaki. Tymczasem podwyżki kwoty wolnej od podatku i zniesienia Belki nie przewidujemy. Zmniejszenia deficytu też nie.
adam.1983
To będzie wysyp par LGBT, głównie dla grantów podatkowych, skoro zawarcie takiego aktu będzie w zasadzie jak wzięcie chwilówki to co szkodzi cwaniakom do udawania w urzędzie pary żeby mniej podatków płacić.
Nie powinni mieć możliwości wspólnego rozliczania podatków oraz nie powinni być ujmowani w jakichkolwiek programach prorodzinnych
To będzie wysyp par LGBT, głównie dla grantów podatkowych, skoro zawarcie takiego aktu będzie w zasadzie jak wzięcie chwilówki to co szkodzi cwaniakom do udawania w urzędzie pary żeby mniej podatków płacić.
Nie powinni mieć możliwości wspólnego rozliczania podatków oraz nie powinni być ujmowani w jakichkolwiek programach prorodzinnych czy pomocowych ( jako związek )
prawnuk
A ja nie widzę podstaw do wspólnych podatków. Żadnych. podobnież jak dla emerytur.
Państwo nie jest zainteresowane taki związkami - bo są z zasady bezdzietne.
Jak ktoś nie ma dzieci, to nie wymaga ochrony ani dziecko, ani osoba opiekująca sie nieistniejącym dzieckiem.
więc o ile popieram rejestrację takich związków, o tyle
A ja nie widzę podstaw do wspólnych podatków. Żadnych. podobnież jak dla emerytur.
Państwo nie jest zainteresowane taki związkami - bo są z zasady bezdzietne.
Jak ktoś nie ma dzieci, to nie wymaga ochrony ani dziecko, ani osoba opiekująca sie nieistniejącym dzieckiem.
więc o ile popieram rejestrację takich związków, o tyle należy im nadawać głównie OBOWIĄZKI i prawa będące skutkiem tych obowiązków.
I nic wiecej
sammler
To jest doprawdy niezrozumiałe dla mnie myślenie, że w Polsce - państwie, w którym politycy NIGDY nie patrzą w przyszłość dłużej niż w horyzoncie kadencji, czyli 4-5 lat - cały czas powiela się MIT, ze JEDYNYM "interesem" państwa jest płodzenie dzieci. NIE. KAŻDY OBYWATEL PŁACĄCY PODATKI powinien być podmiotem zainteresowania To jest doprawdy niezrozumiałe dla mnie myślenie, że w Polsce - państwie, w którym politycy NIGDY nie patrzą w przyszłość dłużej niż w horyzoncie kadencji, czyli 4-5 lat - cały czas powiela się MIT, ze JEDYNYM "interesem" państwa jest płodzenie dzieci. NIE. KAŻDY OBYWATEL PŁACĄCY PODATKI powinien być podmiotem zainteresowania państwa, niezależnie od tego, czy zapewni płacących podatki w przyszłości. Bo PRAWO DZIAŁA TU I TERAZ.

Powielanie ideologii o "JEDYNYM celu państwa jako posiadaniu klaczy i byków rozpłodowych" jest totalnym nieporozumieniem, na który zdobyć się mogą chyba tylko osobniki niezdolne do samodzielnego myślenia... Patriotyzm pewnie też rozumiesz w wydaniu XIX w., czyli powstania, machanie szabelką, względnie kosą, co?

NIKT NIE MA OBOWIĄZKU - ani prawnego, ani z innego tytułu - zapewniać państwu obywateli. TO PAŃSTWO ma prowadzić taką politykę, by do tego ZACHĘCAĆ, jeśli w ogóle mówimy o polityce narodowościowej. Metodą MARCHEWKI a NIE KIJA. Mylisz - jak sądzę - obywatelstwo z narodowością (zostawmy, co jest "słuszniejsze", a co nie - pozostając wyłącznie w warstwie obywatelstwa, które z narodowością nie ma nic wspólnego... Polska jest absolutnym wyjątkiem na mapie Europy jeśli chodzi o skład etniczny/narodowościowy... a wnioskowania nigdy nie prowadzi się na podstawie wyjątków/ogonów rozkładów, jeśli chce się dojść do sensownych wniosków).
fiat126p
A ja nie widzę podstaw do wspólnych podatków w ogóle. Zwolennicy związków partnerskich nie chcą zniesienia dyskryminacji lecz załapać się na uprzywilejowanie.
"ze Stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza" - od kiedy coś tak intymnego jak miłość jest kategorią prawną? Bo trzeba byłoby to uczucie jakoś zdefiniować i
A ja nie widzę podstaw do wspólnych podatków w ogóle. Zwolennicy związków partnerskich nie chcą zniesienia dyskryminacji lecz załapać się na uprzywilejowanie.
"ze Stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza" - od kiedy coś tak intymnego jak miłość jest kategorią prawną? Bo trzeba byłoby to uczucie jakoś zdefiniować i udowadniać...

Żeby stracili preteksty należy: znieść podatek od śmierci ludzi (zwany spadkowym), znieść lub ograniczyć podatek od darowizn, zlikwidować wspólne opodatkowanie, lub lepiej - wprowadzić jedną stawkę podatku (liniowy), w ostateczności podnieść próg opodatkowania kilkukrotnie. Rozdzielność majątkowa domyślna. Obniżyć koszty pełnomocnictw np. przez liberalizację rynku usług prawnych. Możliwość otrzymywania informacji o stanie zdrowia osoby "bliskiej" to kwestie techniczne bo i tak pobierają oświadczenia od pacjentów (organizacyjnie i prawnie państwo mogłoby pomóc). Są jeszcze renty po współmałżónku, możliwość pobierania części emerytury oraz odpowiedzialność za byłego małżonka po rozwodzie nawet bez orzekania winy - znieść lub inaczej zorganizować.
Jeszcze prawo odmowy zeznań obciążających bliskich - szef gangu zawiera "związek" z podległym bandytą...
Małżeństwa powinny mieć jeden przywilej: adopcję dzieci. Ciekawe, czy gdy przywileje finansowe i prawne małżeństwa się zmniejszą nadal "związki partnerskie" na nich wzorowane będą tak atrakcyjne?

Nie wiem jak w teraz we Francji, wg danych kilka lat temu ze związków partnerskich korzystały prawie wyłącznie pary heteroseksualne. Bo wygodniejsze niż małżeństwo?
salad77
Jest to socjotechnika "gotowanie żaby" (inne nazwy: "stopa w drzwiach", "metoda małych kroków").
msp
A wuj nas obchodzą problemy zasłony dymne !

Co z rosnącym bezrobociem !?
Co z inflacją?
Co do cholery z emigrantami ?
Firmy padają !

UE dobija przemysł / motoryzację !
Niemcy znaczy UE chcą zniszczyć rolnictwo i sprowadzać ścier. wo. Z Brazylii za swoje technologie ! Już oni się gazem 2 x zajęli ..
A wuj nas obchodzą problemy zasłony dymne !

Co z rosnącym bezrobociem !?
Co z inflacją?
Co do cholery z emigrantami ?
Firmy padają !

UE dobija przemysł / motoryzację !
Niemcy znaczy UE chcą zniszczyć rolnictwo i sprowadzać ścier. wo. Z Brazylii za swoje technologie ! Już oni się gazem 2 x zajęli .. ani WW2/ NS2 nic dobrego nie przyniosły !

Geje itp do notariusza !
Skończy się piniadz , to i fantazje się skończą!
vfastdriver
Bezrobocie nie rośnie

Za walkę z inflacją odpowiada NBP czyli kolega naczelnika

Przestano sprzedawać lewe wizy i zaprezentowano program emigracyjny

Część firm zawsze pada - naturalne zjawisko

Motoryzację dobijają sami niemcy blokując porządne cła na chiny
tomitomi
mama i tata - proszę bardzo , jak na wschodzie - '' zapiska ''

dwa wujki lub dwie ciocie - proszę bardzo ,jak na wschodzie - '' zapiska do psychuszki ''

Powiązane: Związki partnerskie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki