Amazon miał chyry pomysł - rozbić ceny pokazywane na platformie sprzedażowej na źródłową i to, co dołożyły do niej cła Donalda Trumpa. W ten sposób chciał zmniejszyć gniew użytkowników na rosnące z każdym dniem koszty. Wystarczył jednak jeden telefon zdenerwowanego prezydenta USA, by wyrzucić strategię do kosza.


We wtorek wieczorem gruchnęła wiadomość, że Amazon ma zamiar wyświetlić części składowe cen oferowanych przedmiotów, w tym kwotę, jaką do niej dodały nowe cła. Ten ruch bezpośrednio zobrazowałby Amerykanom, ile przyjdzie im zapłacić za politykę celną nowej administracji. To oczywiście "wkur...ło Trumpa", jak zaznaczają nieoficjalnie jego współpracownicy. Prezydent miał m.in. zarzucać wielomiliardowej firmie przerzucanie kosztów na konsumentów.
Na reakcję administracji nie trzeba było długo czekać. Sekretarz handlu Howard Lutnick i rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt nazwali to "wrogim i politycznym aktem, ponieważ firma robi wszystko, by sprawić, ze to cła spowodowały zmianę cen". Ich zdaniem Amazon chodzi na "krótkiej smyczy Chin". Leavitt zacytowała również raport Reutersa z 2021 roku, w którym oskarżono portal o cenzurowanie recenzji użytkowników odnośnie do polityki Xi Jinpinga, co nazwała wprost partnerstwem między Amazonem a chińskim ramieniem propagandowym.
- To nonsens. 10-procentowa taryfa nie zmieni praktycznie żadnej ceny - wyjaśniał Howard Lutnick w wywiadzie dla CNBC. - Jedyną ceną, która ulegnie zmianie, będzie produkt, którego tutaj nie produkujemy. Na przykład mango - dodawał.
Amazon skomentował, że nie rozważał takiego ruchu na swojej głównej platformie. Rozważał za to wprowadzenie jej na Haul, czyli serwisie, który sprzedaje najczęściej chińskie przedmioty poniżej 20 dolarów, jednak ta zmiana nie została zatwierdzona.
Donald Trump zdecydował się na osobistą rozmowę z założycielem koncernu. - Jeff Bezos był świetny - powiedział Donald Trump, komentując rozmowę z założycielem Amazona. - Był bardzo miły. Bardzo szybko rozwiązał problem. Dobry facet - dodaje. Dwa wysocy rangą urzędnicy Białego Domu w kuluarach dodawali, że była to "dobra decyzja platformy sprzedażowej".
Wcześniej demokraci sugerowali firmom podobne rozbicie cen. - Dużym firmom mówię: pokażcie swoim klientom, jak bardzo cła uszczuplają ich portfele. Ludzie zasługują na to, by wiedzieć, jaki wpływ mają na ich finanse decyzje tej administracji - oznajmił senator Chuck Schumer w CNN News.
Na taki ruch zdecydowały się już Shein i Temu.
Wartość majątku Bezosa znacznie się ostatnio uszczupliła. Wycena od początku roku spadła o 30 mld dolarów według Bloomberg Billionare Index m.in. w wyniku polityki celnej USA
opr. aw