REKLAMA
OKAZJA

Hołownia tłumaczy się ze słów o zamachu stanu: Nie doszukujmy się spisków

2025-07-25 20:53, akt.2025-07-26 19:07
publikacja
2025-07-25 20:53
aktualizacja
2025-07-26 19:07

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił w sobotę, że sformułowania „zamach stanu” użył nie w znaczeniu prawnym, tylko w znaczeniu politycznej diagnozy. Zaapelował do obu stron politycznego sporu, by „nie doszukiwać się spisków tam, gdzie ich nie ma” oraz by nie podważać werdyktu wyborczego.

Hołownia tłumaczy się ze słów o zamachu stanu: Nie doszukujmy się spisków
Hołownia tłumaczy się ze słów o zamachu stanu: Nie doszukujmy się spisków
fot. Zbyszek Kaczmarek / / FORUM

Hołownia w piątek w Polsat News powiedział, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”.

Do tej wypowiedzi lidera Polski 2050 odniósł się w sobotę m.in. premier Donald Tusk. – Ostatnio mamy przykłady (które pokazują – PAP), jak niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje. Jak puszczamy dzieci na wakacje, to im przecież mówimy: „nie rób głupot, bo głupoty mogą zamienić się w dramat”. W polityce jest dokładnie tak samo – oświadczył Tusk. Dodał, że polityczne gesty czy nieostrożne, niepoważne lub niedojrzałe decyzje mogą mieć bardzo poważne konsekwencje „dla ludzi i dla całych państw”.

W sobotę po południu Hołownia na prywatnym koncie na Facebooku wyjaśnił, jakie były jego intencje, gdy mówił o „zamachu stanu”.

„Widzę, że jest potrzeba, więc wyjaśniam, że sformułowania »zamach stanu« użyłem we wczorajszym »Gościu Wydarzeń«, podobnie jak wielokrotnie wcześniej, nie w znaczeniu prawnym - co zresztą w rozmowie zostało wyraźnie podkreślone – a politycznej diagnozy, opisu sytuacji, w której dochodzi do poważnej destabilizacji państwa i podważenia zasad demokracji” - napisał Hołownia.

Hołownia twierdzi, że sugerowano mu zamach stanu. Premier: Jak z dziećmi

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał w piątek, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. - Niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje - powiedział premier Donald Tusk w sobotę, odnosząc się do słów marszałka. Dodał, że w polityce powinno być jak najmniej miejsca dla „zdrajców, głupców i ludzi bez wyobraźni”.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na 6 sierpnia zwołał Zgromadzenie Narodowe, przed którym na Prezydenta RP zaprzysiężony zostanie Karol Nawrocki.

W piątek Hołownia przekazał, że otrzymywał propozycję opóźnienia zaprzysiężenia, które nazwał próbami zamachu stanu.

Wielokrotnie proponowano mi czy sugerowano, rozpytywano mnie, czy jestem gotowy przeprowadzić „zamach stanu”, bo do tego to się sprowadza - mówił Hołownia w Polsat News. „To było testowanie, co ja zrobię” - dodał.

- Mówię o „zamachu stanu”, mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: nie podoba mi się ten prezydent, to może go nie zaprzysięgnę, pobędę sobie prezydentem, bo przecież takie były koncepcje” - tłumaczył Hołownia. Ocenił również, że poprzez powołanie Zgromadzenia Narodowego „uniknęliśmy rozpadu państwa”.

Hołownia, dopytywany kto składał mu wspomniane propozycję odmówił wymienienia nazwisk. Wspomniał natomiast o politykach, prawnikach i ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”.

Marszałek Sejmu na pytanie, czy podczas spotkania z liderami koalicji był pytany przez Donalda Tuska, o możliwość przesunięcia terminu zaprzysiężenia Nawrockiego, potwierdził, że szef rządu faktycznie poruszył ten temat. - Mieliśmy na ten temat rozmowę w gronie liderów (...). Padło ze strony premiera Tuska takie pytanie: „Panowie, pojawiają się takie głosy, co robimy?” - przekazał Hołownia.

Podkreślił jednak, że każdy z liderów koalicji rządzącej był przeciwny temu pomysłowi, a premier nie poruszał później tego tematu. - Mieliśmy jednolite zdanie w tej kwestii i, muszę powiedzieć, że w stu procentach zgadzaliśmy się z innymi liderami koalicji - zaznaczył marszałek Sejmu.

Premier o słowach Hołowni ws. „zamachu stanu”: Niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje

Niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje - powiedział premier Donald Tusk w sobotę, odnosząc się do słów marszałka Szymona Hołowni o „zamachu stanu”. Dodał, że w polityce powinno być jak najmniej miejsca dla „zdrajców, głupców i ludzi bez wyobraźni”.

Podczas spotkania z mieszkańcami Pabianic premier Donald Tusk wskazał, że jadąc na to spotkanie zastanawiał się, jak skomentować słowa o „zamachu stanu” wypowiedziane przez marszałka Szymona Hołownię w piątek.

- To jest trochę jak z dziećmi na wakacjach – powiedział i dodał, że nie chodzi mu o to, że Szymon Hołownia jest dzieckiem.

- Ostatnio mamy przykłady (które pokazują – PAP), jak niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje. Jak puszczamy dzieci na wakacje, to im przecież mówimy: „nie rób głupot, bo głupoty mogą zamienić się w dramat”. W polityce jest dokładnie tak samo – oświadczył Tusk.

Premier dodał, że polityczne gesty czy nieostrożne, niepoważne lub niedojrzałe decyzje, mogą mieć bardzo poważne konsekwencje „dla ludzi i dla całych państw”.

- Proszę wszystkich, którym jeszcze zależy tak samo, albo chociaż trochę tak mocno, jak mi na koalicji 15 października, żeby się ogarnęli i żeby zrozumieli, że polityka to jest poważna gra - ze względów zewnętrznych i wewnętrznych; i że w polityce nie może być miejsca, albo musi być jak najmniej tego miejsca, na wyścigi albo na zdrajców, głupców, albo ludzi bez wyobraźni – powiedział szef rządu.

mbl/ mmu/

Prezydent elekt Karol Nawrocki był pytany w telewizji wPolsce24 o „próby zablokowania jego zaprzysiężenia”, m.in. o pomysł przedstawiony wcześniej przez prof. Andrzeja Zolla dotyczący „zawieszenia” Zgromadzenia Narodowego. Chodzi o wypowiedź b. prezesa TK z końca czerwca; Zoll mówił wówczas o procedurze, w której zwołane byłoby Zgromadzenie Narodowe, a następnie zostałoby zawieszone bez przyjęcia przysięgi prezydenta elekta.

Nawrocki powiedział, że na szczęście najważniejsze osoby w Polsce, marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie uległy presji. „Jestem pewny, że 6 sierpnia zostanę zaprzysiężony na urząd prezydenta” - powiedział.

Politycy komentują wypowiedź marszałka Hołowni o „zamachu stanu”

To najpoważniejsza sprawa karna w historii ostatnich 30 lat - ocenił poseł PiS Paweł Jabłoński, komentując wypowiedź marszałka Szymona Hołowni o „zamachu stanu”. Politycy koalicji rządzącej przekonują, że w wypowiedzi tej nie chodziło o „zamach stanu” w ujęciu kodeksowym i że nie było takiego scenariusza.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w piątek w Polsat News powiedział, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”.

Słowa marszałka są szeroko komentowane przez polityków różnych opcji. Wniosek dowodowy do prokuratury złożył w tej sprawie prawnik Ordo Iuris Bartosz Lewandowski.

O ten temat pytani byli w sobotę m.in. goście programu „Śniadanie w Trójce” w Programie Trzecim Polskiego Radia.

Barbara Oliwiecka z Polski 2050 oceniła, że Hołownia mówiąc o tym, że był namawiany do „zamachu stanu”, nie nazywa tego w kontekście definicji zawartej w Kodeksie karnym. Stwierdziła, że w przestrzeni medialnej, publicystycznej, jak i na korytarzach sejmowych pojawiały się scenariusze polegające m.in. na tym, że „nie należy doprowadzić do Zgromadzenia Narodowego”.

- Te informacje były wszędzie publikowane i była dyskusja o tym powszechna - dodała Oliwiecka.

Z kolei Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) stwierdziła, że „marszałek jest w dosyć trudnej sytuacji, ponieważ jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że jeśli nie będzie ustawy incydentalnej przyjętej, to będziemy mieli problem z organizacją Zgromadzenia Narodowego”.

Jak zaznaczyła, wielu prawników wypowiadało się w ostatnim czasie na temat problemów z praworządnością w Polsce. Posłanka Lewicy wskazała, że marszałek „kwestię rozważań, jaką ścieżkę prawną powinniśmy wybrać”, nazywa „zamachem stanu”. - To jest duże nadużycie semantyczne - oceniła Kucharska-Dziedzic.

Joanna Kluzik-Rostkowska (KO) podkreśliła, że liderzy koalicji 15 października przekonują, iż nie ma takiego scenariusza, o którym mówi Hołownia. - To powinno zamknąć całą sprawę - powiedziała, dodając że „są ważniejsze rzeczy na głowie”.

Zdaniem Witolda Tumanowicza (Konfederacja) marszałek Hołownia „ma w tym momencie kłopot”, żeby wytłumaczyć, co miał na myśli. - Nie mam powodu, żeby mu nie wierzyć - stwierdził. Poseł Konfederacji zaznaczył, że pojawia się pytanie „kto bezpośrednio nakłaniał marszałka Hołownię do popełnienia przestępstwa”. Jak dodał, docenia „deklarację Hołowni, że na żadne fortele nie pozwoli”.

W opinii Pawła Jabłońskiego z PiS, to, co ujawnił Szymon Hołownia, „to najpoważniejsza sprawa karna w historii ostatnich 30 lat”. - Wielki szacunek dla pana marszałka, że nie dał się zastraszyć - dodał poseł.

Przypomniał, że w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury złożył mecenas Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris. Lewandowski w piątek wieczorem poinformował o złożeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wniosku dowodowego o przesłuchanie marszałka Hołowni w charakterze świadka.

„W przypadku uwzględniania wniosku dowodowego, pan Marszałek Szymon Hołownia będzie musiał ujawnić nazwiska osób, które podżegały go do niedopełnienia obowiązków i uniemożliwienia zaprzysiężenia Prezydenta Karola Nawrockiego, a także przedstawić okoliczności takich czynów” - napisał w mediach społecznościowych Lewandowski.

Doradca społeczny prezydenta Alvin Gajadhur podkreślił, że sprawa musi być wyjaśniona. - Nie podejrzewam, że pan marszałek nie miał dowodów, jeżeli takie rzeczy powiedział. Pan marszałek powinien być teraz przesłuchany w charakterze świadka i ujawnić, które osoby chciały wpłynąć na to, żeby destabilizować sytuację w państwie - powiedział.

Do sprawy odniósł się też w audycji radia TOK FM sekretarz stanu w kancelarii premiera Jakub Stefaniak (PSL).- Słowa marszałka Sejmu dużo ważą. To jest też bardzo ściśle związane z funkcją, jaką wykonuje, jest to druga osoba w państwie, więc też trzeba mieć tego świadomość. Ale nie zakładam, żeby w tych słowach był jakiś podtekst skierowany do liderów koalicyjnych negatywny bądź złośliwy - ocenił.

kkr/ mmu/

sza/ kno/ sdd/ js/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (33)

dodaj komentarz
nierzad
wszyscy won,jak powiedział Cejrowski
zdzislaw_
Hołownia na zlecenie interesu USA prowadzi gre pod nazwą:
-likwidacja Donalda Tuska ze stanowiska Premiera
...aby USA miało swojego człowieka na wypadek postraszenia Rosji wejściem Polski do wojny. Tusk nie chce wojny to widać - dlatego chcą go zlikwidować. Nawrocki i jego ekipa - będzie robiłą wszystko co USA im nakażą!
podatnik-
Przypomnę kandydatowi na Prezydent PRLu bis gdzie rzecz się dzieje! ano w bajzlu jakim PRL bis jest w dniu 26 lipca 2025, zadłużony na ponad 7(siedem) bilionów(naszych bilionów) PLN czyli jest bankrutem? Jak wiemy stworzyły go elity(alias opozycja) ,które na solidaryźmie zwyczajnych ludzi (nie mylić z Solidarnością czyli nazwą Zw.Przypomnę kandydatowi na Prezydent PRLu bis gdzie rzecz się dzieje! ano w bajzlu jakim PRL bis jest w dniu 26 lipca 2025, zadłużony na ponad 7(siedem) bilionów(naszych bilionów) PLN czyli jest bankrutem? Jak wiemy stworzyły go elity(alias opozycja) ,które na solidaryźmie zwyczajnych ludzi (nie mylić z Solidarnością czyli nazwą Zw.Zaw.) '80 roku dostała się do żłoba. To za zgodą GW i jej środowiska trzech kapusi dostało koncesje na TV - nie uczciwi normalni tylko KAPUSIE! A teraz chcą żeby Naród zachowywał się jak obywatele Państwa Izrael ( w dużej części Polki/acy) czyli można było stworzyć demokratyczny Izrael a nie można było demokratycznej POLSKI?. Czegoż to Naród miałby bronić? Majątków różnej maści kombinatorów? I to najważniejsze Polski brak, jest PRL bis gdzie nie ma gospodarki jest kilka montowni, kilka zakładów rzemieślniczych i troszkę kopalin niestety niedochodowych! a wygląda to tak: ani to kraj ani to państwo ten PRL bis, który 26 lipca 2025 to bardziej kolonia niewolnicza niż kraj, stworzony przy stole zwanym okrągłym i podczas pijackich libacji w Magdalence pod polityczną mafię, kolesiów, przekrętów, złodziejstwa i niespotykaną arogancję władzy! Bardziej miejsce dla kombinatorów, gdzie zwykły człowiek jest niczym, a przestępców się chroni. Zwykły człowiek nie odczuwa że to "jego kraj", gdzie miliony młodych, zdolnych, wykształconych, kreatywnych ludzi wyjechało za przysłowiowym chlebem? Gdzie przyzwoity człowiek nie ma szans na pracę, bo ją po znajomości dostają kolesie, gdzie na badania czy operację czeka się kilka lat. I na koniec gdzie już w 2009 r. człowiek Prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego Piotr Kownacki jako prezes PKN Orlen zarabiał dziennie 31.000,00 PLN słownie trzydzieści jeden tysięcy złotych a maksymalna emerytura powstańca, który walczył za Warszawę wraz z kombatanckimi dodatkami wynosi 1.500,00 PLN słownie jeden tysiąc pięćset złotych miesięcznie i to wszystko powstało pod czujnym okiem dwóch niezależnych telewizji założonych przez kapusi SB i gdzie podstawowym jest pytanie jak zdobył majątek? Czyli problem polega na tym czy ten Naród ma Ojczyznę? i do tego świętowanie 31 sierpnia jako święta obalenia komunizmu przez funkcjonariusza Tuska zakrawa na chichot historii patrząc na efekty, jakie to obalenie dało Narodowi? Wyborco pamiętaj ten bajzel stworzyli: Jarosław Kaczyński, Donald Tusk, środowisko PSLu udające chłopów, komunista z dziada pradziada Włodzimierz Czarzasty oraz zagadka towarzyska Hołownia z komisarzem politycznym i towarzystwo dziadka Korwina -nie zasługujące na zainteresowanie zgodnie z wolą głosujących! Przypominam to są ci sami ludzie co ten BAJZEL stworzyli! Tak więc jedyna metoda to zacząć od nowych fundamentów ale do tego potrzebny jest Maximilien Marie Isidore de Robespierre ze swoimi skutecznymi metodami ! a wybory 04.06.1989 były oszustwem? "Wybory czerwcowe miały kluczowe znaczenie dla upadku reżimu komunistycznego i narodzin III Rzeczypospolitej"a pisanie po 36 latach zakrawa na kretynizm? ani komunizm nie upadł - bo go po prostu nie było ani nie powstała III Rzeczypospolita - powstał bajzel a może bu...l o nazwie PRL bis! i gdzie żadne prawa cywilizowanego świata nie działają(wspomniane prawo Engla), wypadek lotniczy pod Smoleńskiem obalił krzywą Gaussa? jako ,że ofiarami byli sami geniusze! czego Geniusz GAUSS nie przewidział! A ja myślałem,że rzymsko - katolik może jednocześnie tylko w trzech osobach a tu gościu aż w czterech: posła, sekretarza stanu, członka KRS, członka Komisji Weryfikacyjnej a młodzież czeka na posady oj głupia ty?
men24a
Pan Kaczyński przez 30 lat zasiadania w sejmie bronił naszej suwerenności. Tak się ona skończyła

Jesteśmy w sytuacji, w pewnym sensie nie do odwrócenia, ponieważ jesteśmy krajem posiadanym przez kogoś z zewnątrz" M. Moravietzki 19.10.2017
ferdek3
To jest GENIUSZ. (Jeszcze bardziej dokładne wyjaśnienie na końcu.)
Jeszcze nigdy kogoś takiego nie widziałem.
Nieraz sobie wspominam genialne oszustwo w sprawie OFE.

Mało kto wie, ale w OFE oprócz "przeżartych" 153 mld zł z umorzonych obligacji,
pozostało jeszcze w akcjach i innych aktywach ok 144 mld zł,
To jest GENIUSZ. (Jeszcze bardziej dokładne wyjaśnienie na końcu.)
Jeszcze nigdy kogoś takiego nie widziałem.
Nieraz sobie wspominam genialne oszustwo w sprawie OFE.

Mało kto wie, ale w OFE oprócz "przeżartych" 153 mld zł z umorzonych obligacji,
pozostało jeszcze w akcjach i innych aktywach ok 144 mld zł,
które to aktywa do 2021 wzrosły do 186 mld zł.
Prawdę o OFE i co stało się ze 153 mld zł można znaleźć pod tym linkiem:

https://www.sii.org.pl/15073/analizy/newsroom/8-lat-od-pierwszego-skoku-na-ofe-na-drugi-gieldowy-wciaz-czekamy.html

Poniżej prawdziwa uczta dla wytrawnych koneserów,
majstersztyk, finezyjna poezja sztuki oszustwa:

https://www.youtube.com/watch?v=qeg-TbGUV04&t=155s

https://www.youtube.com/watch?v=xwy00x9zJYg

Jeszcze wyjaśnienie:
Gdyby OFE zamiast za 153 mld kupować polskie obligacje
kupiło obligacje zagraniczne albo nieruchomości lub
po prostu złoto to dziś moglibyśmy te pieniądze odzyskać.
Zostały kupione polskie obligacje, 153 mld poszły do rządu
i rząd te pieniądze wydał i już ich nie ma.
Potem obligacje formalnie umorzono i zamieniono je na jakieś
zapisy w ZUS co oczywiście nie jest prawdziwą gotówką bo
gotówka już dawno została wydana.
Gdyby za 153 mld OFE kupiło ,np. złoto to dziś mielibyśmy
ok 200% zysku, czyli ok 450 mld zł w złocie,
mielibyśmy realną gotówkę, a nie zapisek w ZUS.
Pani tam chwali się, że otrzymała pieniądze z OFE,
ale po pierwsze w OFE zostało prawie połowę aktywów w akcjach,
a po drugie pieniądze, które otrzymała niby z OFE to
albo było ich o połowę mniej niż powinno albo druga połowa
tych pieniędzy pochodziła z obecnych składek na ZUS.
Te pieniądze nie mogły pochodzić z ekstra odłożonych 153 mld zł,
ponieważ te pieniądze rząd już dawno wydał i dawno już ich nie ma.
Cały spór i rwetes dotyczy właśnie tych 153 mld zł,
których już nie ma.
Tusk nie ukradł tych pieniędzy osobiście tylko
te pieniądze zostały wydane przez jego rząd na dziurę
budżetową itp., oraz na obniżenie zadłużenia.
Tylko po co tak ordynarnie kłamać i robić z nas ciemny lud?
Może dlatego, że ciemnym ludem lepiej jest sterować.
Mamy być ciemnym ludem, który kompletnie nic nie rozumie,
aby lud miał świadomość, że to elita wie wszystko lepiej
i nie możesz się wtrącać do jej spraw bo jesteś ciemny.
Ciemny lud może zacząć myśleć i zadawać pytania.
Czy przypadkiem nasz Guru Kaczor Donald nie ma problemu z tożsamością?
Dziadek w Wermachcie, a babcia Niemka pracująca w gazecie dla NSDAP.
To mogło mieć duży wpływ na wnuczka.
Do tego może jeszcze jakaś trauma z dzieciństwa i w efekcie mamy
polskość to nienormalność.
A może wystarczy, że z tego wszystkiego Furherek stał się kosmopolitą
i pracuje dla tych, którzy oferują najwięcej.
Nie ważne jakie są motywy,
ważniejsze, że kto bardziej spostrzegawczy i krytycznie nastawiony
zauważa, że Tusk działa w interesie niemieckim.
I tutaj pojawia się wielki błąd w myśleniu wielu Polaków.
Nawet jeśli Tusk jest namiestnikiem niemieckim to przynajmniej
wprowadzi w Polsce niemiecki porządek i niemieckie pieniądze
popłyną do Polski szerokim strumieniem.
Pstryk i mamy już na to dowód: KPO odblokowane.
Jeśli uznasz, że jesteś ciemnym ludem i Tusk wie lepiej
to wtedy nie zastanawiasz się nad takimi rzeczami.
Przecież na całe KPO Leyen wzięła pożyczkę.
No i kto będzie to spłacał?
Jeśli nie wiesz kto, to najpewniej będziesz to ty.
Czyli tyle było korowodu, kamieni milowych i emocji
w sprawie zwykłej pożyczki, którą trzeba spłacić?
A jak rzadzący się chwalą ile to rzeczy sfinansowali za tą pożyczkę,
a to żłobki, a to bezpieczne przejazdy kolejowe itp.
Ok, ta pożyczka ma podobno niskie oprocentowanie, ale jest ona
w obcej walucie, zatem istnieje tu ryzyko kursu walutowego,
frankowcy dobrze wiedzą jakie to jest zagrożenie.
Do tego pieniądze z tej pożyczki możesz wydać tylko na to
na co ci pozwoli Leyen.
Najlepiej jakbyś wydał te pieniądze na felerne wiatraki Siemensa,
a wtedy nie wiem czy to jest takie opłacalne długoterminowo.
Oczywiście najlepiej jest wydawać pożyczone pieniądze i wtedy jest
fajnie, optymistycznie i wszyscy są uśmiechnięci,
ale kiedyś w końcu trzeba będzie to zacząć spłacać i zaciskać pasa.
Tylko kogo to obchodzi, wtedy najprawdopodobniej będzie rządzić prawica,
to prawica będzie miała ten problem i bardzo dobrze, a
ciemny lud będzie wspominał jak wspaniale żyło się za Tuska
tak jak niektórzy do dzisiaj wspominają Gierka.
Błąd w naszym myśleniu polega na tym, że my porównujemy zabór
niemiecki do zaboru rosyjskiego.
To wielki błąd bo powinniśmy porównywać zabór niemiecki do
niepodległego państwa polskiego rządzonego przez patriotów,
którym zależałoby na Polsce.
Przykładowo przez te wszystkie zabory i wojny nie mamy w Polsce
własnych marek samochodów. To oznacza, że jesteśmy o wiele niżej
w hierarchii gospodarczej i możemy najwyżej być poddostawcami
dla wielkich marek co oznacza cięższą i gorszej jakości pracę
za o wiele mniejsze pieniądze dla ciemnego ludu.
Zatem podsumowując:
Niemiecki namiestnik zawsze będzie dbał o interesy niemieckie,
a nie polskie.
To takie proste i oczywiste.
Przykładowo: wyciszenie reparacji, wprowadzenie Paktu Migracyjnego,
umowa z Mercosur, wolny handel z Ukrainą, blokowanie lub opóźnianie inwestycji
takich jak Atom, CPK, Porty, blokowanie żeglowności Odry, uratowanie
Niemcom rafinerii Shwedt,
naciski na Glapińskiego, żeby wprowadzić Euro, które oplaca się Niemcom,
zlikwidowanie wszystkich stoczni, aby nie były konkurencją,
już Tusk chciał sprzedawać LOT Niemcom, a dziś przynosi miliard zysku rocznie,
to samo miało być z całym LOTOSEM dla Rosjan, którzy mogli tu przejąć
cały rynek i stworzyć monopol do dojenia Polaków, itp.
men24a
PiS miał je przywrócić.

Czy PiS odwróci reformę OFE. Głoszone motywy są fałszywe, bo chodzi przecież tylko o to, by dorwać się do kasy - mówi dla money.pl prof. Ryszard Bugaj.
men24a
W PiSie wszędzie zamach jak nie smoleński to stanu, który to już ? A tymczasem sami zrobili zamach prawie na wszystkie instytucje
ferdek3
Jak ktoś ma oleum w głowie to wtedy zrobią na nim wrażenie:
loki powybuchowe w wielu miejscach na kadłubie tupolewa.
Kto nie ma oleju ten ulega żartom i śmiechom na ten temat,
czy szyderstwom samego Tuskoida Kaczora Donalda
Wielkiego Guru Sekty Silnych Razem i Słabych Osobno.
No chyba, że większość na forach to wypowiedzi
Jak ktoś ma oleum w głowie to wtedy zrobią na nim wrażenie:
loki powybuchowe w wielu miejscach na kadłubie tupolewa.
Kto nie ma oleju ten ulega żartom i śmiechom na ten temat,
czy szyderstwom samego Tuskoida Kaczora Donalda
Wielkiego Guru Sekty Silnych Razem i Słabych Osobno.
No chyba, że większość na forach to wypowiedzi Botów,
które nie mają świadomości tego co piszą.
men24a odpowiada ferdek3
Prości ludzie Kaczyńskiemu pod kościołem powiedzieli że był to zamach to więc musiał być zamach, jesteś temu też dowodem.

"Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Polska Times" wspomina o "dowodach", dzięki którym poznał prawdę na temat katastrofy w Smoleńsku. - Pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi
Prości ludzie Kaczyńskiemu pod kościołem powiedzieli że był to zamach to więc musiał być zamach, jesteś temu też dowodem.

"Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Polska Times" wspomina o "dowodach", dzięki którym poznał prawdę na temat katastrofy w Smoleńsku. - Pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi dokumentami mam wyjaśnienie całości - przyznaje prezes PiS zaznaczając, że szczegółów podawać nie może."
Wielokrotnie widziałem, choćby wychodząc z kościołów, prostych ludzi, którzy mówili, że to zamach.
Dopytywany w wywiadzie o wspomniane dowody, Kaczyński stwierdził, że "więcej na ten temat nie może mówić".
men24a
Hołownia już przekupiony przez PiS
PiS przekupie wszystkich naszą kasą, już Metzen ostatnio podpisał z nimi jakieś bzdury, Kukiz to samo, wszyscy zarzekali się że po trupie z PiSem a potem PiS narodowy.

Powiązane: Szymon Hołownia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki