

Żeby się chronić przed powodzią, najpierw pozwolimy rzekom wylać. Ta strategia ma zmniejszyć koszty podtopień – donosi "Gazeta Wyborcza".

Według szacunków aż 30 proc. kraju jest narażone na powodzie. Ekolodzy przekonują, że odebraliśmy rzekom ich naturalne tereny zalewowe. "W ich przywróceniu leży ogromny potencjał" – mówi Piotr Nieznański z fundacji WWF Polska.
Przełomem w podejściu urzędników do ochrony przeciwpowodziowej jest uwzględnienie jej kosztów. "Chcemy uzyskać jak najlepszy efekt przy wydaniu jak najmniejszych pieniędzy" – mówi Witold Sumisławski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. (PAP)
tpo/
Źródło:PAP