REKLAMA

Urzędnicy kontrolowani w internecie

2015-10-29 02:27
publikacja
2015-10-29 02:27
Urzędnicy kontrolowani w internecie
Urzędnicy kontrolowani w internecie
/ thetaXstock

Urzędy idą śladem sektora prywatnego i kontrolują aktywność urzędników w sieci - informuje "Rzeczpospolita".

Tak wynika z badania fundacji Panoptykon. Ze 106 instytucji centralnych, urzędów miast oraz oddziałów ZUS i NFZ, które odpowiedziały na ankiety, ok. 40 proc. instaluje oprogramowanie do monitorowania pracowników.

Dzięki temu wiedzą, jakie strony internetowe i jak często odwiedzają pracownicy.

W łódzkim i podlaskim oddziale NFZ, chełmskim urzędzie miasta i częstochowskim magistracie programy mogą być wykorzystywane do tworzenia raportów o korzystaniu ze sprzętu komputerowego przez pracowników, zwłaszcza gdy zachodzi podejrzenie zaniedbania obowiązków służbowych - mówi Jędrzej Niklas z fundacji Panoptykon.

Resort infrastruktury prowadzi jakościową i ilościową analizę wykorzystania sprzętu. W Agencji Rynku Rolnego wszystkie działania w sieci mogą być monitorowane, rejestrowane oraz okresowo oceniane. Pracownikom nie wolno używać prywatnego maila i komunikatorów innych niż zatwierdzone przez ARR.

Więcej na http://www.rp.pl (PAP)

rda/

Źródło:PAP
Tematy
Konta bez drenowania firmowego budżetu? Sprawdź, gdzie przedsiębiorca płaci najmniej
Konta bez drenowania firmowego budżetu? Sprawdź, gdzie przedsiębiorca płaci najmniej

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~informatyk
Tak się dzieje,bo nasze władze są na bakier z informatyką i zwyczajnie nie umieją,nie mają pojęcia.Są niedouczeni na obecny postęp.
~pedagog
Nie mamy tego we krwi. To są nawyki po komunie,że niby można kraść. I Polacy kradną.
~Operatywny
U nas to mamy taki program SKYPE, i hulaj dusza piekła nie ma, he he he he.
Cały Świat dla nas, he he he he.
~petent
To powinno działać we WSZYSTKICH urzędach, bez wyjątku.
~prawnik
Jeżeli gdzieś tego nie instalują i nie sprawdzają, to jest to ewidentne zaniedbanie i WINA szefa: wójta,burmistrza,wojewody,marszałka,prezesa,komendanta,kierownika,dyrektora itp itd. To są koszty, to są straty i ma swój wymiar finansowy. Złodziejstwo to się nazywa. Nie inaczej.
~rolnik
A jak trzeba załatać dziurę w asfalcie, to kasy na to nie ma.Takie rządy, a ci wójtowie,sekretarze i burmistrze, to chcą być dobrzy, ale za nasze, gminne pieniadze, bo nie dopilnowali. Niech będą dobrzy, ale za swoje pieniądze skoro nie umieją dopilnować i wprowadzić.
Druga sprawa,też ważna, to marnowanie opłaconego przecież już
A jak trzeba załatać dziurę w asfalcie, to kasy na to nie ma.Takie rządy, a ci wójtowie,sekretarze i burmistrze, to chcą być dobrzy, ale za nasze, gminne pieniadze, bo nie dopilnowali. Niech będą dobrzy, ale za swoje pieniądze skoro nie umieją dopilnować i wprowadzić.
Druga sprawa,też ważna, to marnowanie opłaconego przecież już czasu przez danego urzędnika.Kiedy to się zdecydowanie ukróci?
~ja
no i bardzo dobrze ,bo w wiekszoci urzedow to kawusia i kawiarenka internetowa od rana do wieczora za pieniadze podatnika.a jak przychodzisz cos zalatwic to wileka lacha ,go pani urzednik od czatu sie musiala oderwac albo serwisu randkowego.

Powiązane:

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki