REKLAMA

Umorzona hipoteka we frankach jest przychodem, ale fiskusowi nic do tego

2022-10-28 06:55
publikacja
2022-10-28 06:55

Umorzona część kredytu jest przychodem. Ale nie trzeba płacić od niego podatku - podaje w piątek "Rzeczpospolita".

Umorzona hipoteka we frankach jest przychodem, ale fiskusowi nic do tego
Umorzona hipoteka we frankach jest przychodem, ale fiskusowi nic do tego
fot. marekusz / / Shutterstock

"Mamy dobrą wiadomość dla frankowiczów, którzy dogadali się z bankiem i nie muszą spłacać części swojego kredytu. Fiskus potwierdził, że od umorzonej kwoty nie trzeba odprowadzać PIT" - informuje "Rz".

Gazeta wyjaśnia, że o interpretację wystąpił mężczyzna, który w 2008 r. wziął kredyt we frankach szwajcarskich. "Za pożyczone pieniądze kupił mieszkanie dla dzieci, które są na jego utrzymaniu. Syn mieszkał w nim niecały rok, córka w ogóle. Po wyprowadzce syna lokal jest wynajmowany" - czytamy.

"W 2022 r. mężczyzna zawarł z bankiem ugodę, na podstawie której dokonano zamiany waluty zadłużenia z franka szwajcarskiego na złotówki. Było w niej też postanowienie, że bank umarza zadłużenie kredytobiorcy w kwocie 21 tys. zł. Czy od tej kwoty trzeba zapłacić podatek?" - pisze "Rz".

Jak zaznacza dziennik, fiskus przypomniał, że umorzenie kredytu (jego części bądź odsetek) powoduje powstanie u kredytobiorcy przychodu. "Uzyskuje bowiem przysporzenie majątkowe. Jest to tzw. przychód z innych źródeł. Generalnie wykazujemy go w zeznaniu rocznym i rozliczamy według skali podatkowej" - dodaje.

"Mężczyzna nie musi jednak opłacać się skarbówce. Ratuje go rozporządzenie ministra finansów z 11 marca 2022 r. w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe (DzU z 2022 r., poz. 592). Fiskus potwierdził, że można je zastosować w opisanej sytuacji" - podkreśla "Rz".(PAP)

agzi/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
ja-gna
Pytanie czym jest to "umorzenie"? Pozyczylam 200 tys, spłacilam 200 tys. wg banku mam do oddania jeszcze 150 tys.

Umowa kredytu indeksowanego zawiera klauzule abuzywne. Probuję się dogadac z bankiem, zanim pojde do sądu po stwierdzenie niewazności umowy.
Dogadujemy się, że spłacam jeszcze 21 tys. i rozstajemy
Pytanie czym jest to "umorzenie"? Pozyczylam 200 tys, spłacilam 200 tys. wg banku mam do oddania jeszcze 150 tys.

Umowa kredytu indeksowanego zawiera klauzule abuzywne. Probuję się dogadac z bankiem, zanim pojde do sądu po stwierdzenie niewazności umowy.
Dogadujemy się, że spłacam jeszcze 21 tys. i rozstajemy się w pokoju.

Jakie jest umorzenie? 150 -21 = 129?
Z dokumentów nie wynika, że mam do spłaty jeszcze 150 tys, to jest kwota której bank sie domaga ale nie jest w stanie jej udowodnić, bo ksiegi bankowe utraciły moc dowodowa w postępowaniu cywilnym a z umowy to kompletnie nie wynika.

andregru
"Pozyczylam 200 tys, spłacilam 200 tys." - też bym taki kredyt chciał .
ja-gna odpowiada andregru
To opis sytuacji pt "spłacony kapitał" nigdzie nie napisalam, że to koniec splat, to oczywiste, ze sa odsetki, ale z cała pewnością rosnący kapital przy kredycie to nie jest normalne.

Powiązane: Życie z frankiem

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki