86,5 tys. osób wystąpiło o pomoc federalną po tym, jak w ubiegłym tygodniu bezprecedensowe powodzie nawiedziły amerykański stan Luizjana niszcząc ponad 40 tys. domów - poinformował w czwartek podczas konferencji prasowej gubernator Luizjany John Bel Edwards.
Edwards powiedział, że liczba osób, które straciły życie w wyniku powodzi wzrosła do 13. Wcześniej informowano o sześciu ofiarach śmiertelnych.
O ponad 10 tys. wzrosła także liczba ewakuowanych mieszkańców. Obecnie wynosi ona 30 tys.
Występujące na niespotykaną dotąd skalę ulewne deszcze nawiedziły Luizjanę w ubiegły czwartek. Woda zalała olbrzymie połacie pól uprawnych i wiele lokalnych dróg odcinając od świata położone na uboczu domy. Szczególnie krytyczna sytuacja panowała w regionie stolicy stanu Baton Rouge i w południowo-wschodniej części Luizjany.
Jak zauważa agencja Reutera, poziom wody na wielu zalanych terenach zaczął już jednak powoli opadać i część mieszkańców wróciła do zniszczonych przez żywioł domów. Wiele osób straciło cały swój dobytek.
Administrator federalnej agencji ds. zarządzania kryzysowego (FEMA) Craig Fugate powiedział, że obecnie trwają przygotowania do podjęcia "zakrojonych na szeroką skalę działań", aby pomóc ofiarom powodzi. Kwestią niecierpiącą zwłoki jest znalezienie bezpiecznego schronienia tym, którzy najbardziej ucierpieli w wyniku niszczycielskich opadów deszczu - dodał. (PAP)
mmi/
