REKLAMA

URE: Przejęcie Energi przez PGE może oznaczać wzrost cen energii

2010-09-30 16:25
publikacja
2010-09-30 16:25
30.09. Warszawa (PAP) - Przejęcie Energi przez PGE oznacza wzmocnienie pozycji rynkowej tej grupy, co w konsekwencji może przyczynić się do wzrostu cen energii dla gospodarstw domowych - poinformował w czwartek wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk.

Woszczyk powiedział w czwartek dziennikarzom, że zakup Energii przez PGE "zwiększa koncentrację na rynku energii elektrycznej". "W Polsce ten rynek nie może być rozpatrywany w kategoriach regionalnych. Jest to rynek miedzy Bugiem a Odrą. Nie mamy niestety zdolności importowania i eksportowania energii elektrycznej ze względu na niewielką przepustowość naszych połączeń transgranicznych" - podkreślił.

Wiceprezes URE zwrócił uwagę, że po konsolidacji pozycja PGE na rynku energii jeszcze bardziej się wzmocni. "Ciężko tu będzie o naturalne rynkowe mechanizmy niwelujące przewagę negocjacyjną tak dużego podmiotu (PGE) w stosunku do szczególnie najsłabszego ogniwa rynku energii elektrycznej, jakim jest gospodarstwo domowe" - powiedział. Dodał, że ta transakcja może również mieć niekorzystny wpływ na małych przedsiębiorców, szkoły i obiekty publiczne.

"Problemem z regulacyjnego punktu widzenia nie jest wielkość grupy, która powstaje po konsolidacji. Na polskim rynku są obecne firmy, które działają na rynku europejskim i ich wielkość, jakkolwiek by ją mierzyć, jest znacząca, dużo większa niż planowana nowa grupa kapitałowa PGE z Energą" - wyjaśnił. Dodał, że problem tkwi w udziale PGE w naszym krajowym rynku energii.

Zdaniem ministra skarbu Aleksandra Grada, dzięki tej transakcji PGE jako grupa kapitałowa będzie mogła być silniejsza nie tylko na rynku krajowym, ale także regionalnym i będzie mogła realizować niezbędne przedsięwzięcia inwestycyjne w ciągu najbliższych lat. W jego opinii, transakcja przysłuży się też konsumentom. "Możemy zadbać o konsumentów, kiedy mamy nadmiar wyprodukowanej energii: wtedy tworzy się rynek i gwarancja dostaw" - mówił w środę szef resortu skarbu.

Zarząd Polskiej Grupy Energetycznej podpisał we wtorek ze Skarbem Państwa, reprezentowanym przez MSP, umowę zakupu akcji spółki Energa. Grupa zaoferowała za pakiet 84,19 proc. akcji Energi ponad 7,5 mld zł.

Zgodę na tę transakcję musi wydać jeszcze UOKiK. W połowie września prezes UOKiK mówiła - powołując się na analizy Urzędu - że transakcja ograniczy konkurencję na rynku energetycznym. Zaznaczyła też, że Urząd, jako niezawisły organ, przeanalizuje wniosek PGE w tej sprawie. Spółka ma w ciągu dwóch tygodni wysłać taki wniosek do Urzędu.

Wiceprezes URE poinformował ponadto, że do Urzędu nie wpłynął żaden wniosek dotyczący zmian taryfy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych na 2011 rok. Podkreślił, że w ubiegłym roku pierwsze wnioski w sprawie zmiany taryfy były na przełomie września i października.(PAP)

dol/ bos/ jbr/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~endi
i bez tego ceny energi ciągle rosną - na zachodzie energia już mniej kosztuje ... doją nas wszyscy ...
~lon
na zachodzie pracownicy energetyki nie mają 15 lat gwarancji zatrudnienia
kobieta w jednym z zakładów energetycznych średniego szczebla
dostała 1,5 miliona odprawy, powtarzam 1,500.000 zł .
~sla
O Panowie szlachta u WŁADZY - śmiesznie to wygląda z tym konkurencyjno-cenowymi przepychankami. Wiadomo kto zatwierdza ceny, wiadomo kto decyduje w spółkach energetycznych, wiadom kto obsadza urzedników w UORiK - o co tu chodzi?. Toż to ten sam człowiek A twierdzenie, że nie ma przepływów trnsgraniczych to mowa o "teraz" O Panowie szlachta u WŁADZY - śmiesznie to wygląda z tym konkurencyjno-cenowymi przepychankami. Wiadomo kto zatwierdza ceny, wiadomo kto decyduje w spółkach energetycznych, wiadom kto obsadza urzedników w UORiK - o co tu chodzi?. Toż to ten sam człowiek A twierdzenie, że nie ma przepływów trnsgraniczych to mowa o "teraz" a tu buduje się "przyszłość". Czy UE popzwoli aby nie było rynku energetycznego UE włacznie z terytorium Polski. O co UORiK w istocie chodzi - tu brakuje całkowicie argumentów i chwytają się słowa "teraz". A teraz to jest "zatwierdzanie cen" i ręczne sterowanie urzedasów, którzy nie maja zielonego pojęcia o rynku energii i nie oznacza to wcale, że Ci urzedasy z UORiK cz też URE działają długoterminowo w interesie konsumenta - to sa działania przypakowe "małpie ruchy" . Mydlenie oczu konkurencją i to "teraz" w tych uwarunkowaniach to "ktośkogoś ma za durnia".

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki