Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że miniony tydzień przyniósł wyczekiwane odbicie i poprawę nastrojów na GPW. Jeżeli zajrzymy jednak głębiej, dostrzeżemy, że na szerokim rynku wcale ożywienia nie widać.


WIG20 zakończył piątkową sesję wzrostem o 1,2 proc. Dla polskiego indeksu największych spółek była to czwarta wzrostowa sesja z rzędu, zaś stopa zwrotu za cały tydzień wniosła aż 4,3 proc. To najlepszy wynik wśród indeksów blue chipów z całej Europy. Niemiecki DAX czy hiszpański IBEX urosły w tym czasie o mniej niż 2 proc., francuski CAC nie potrafił wzbić się w górę o więcej niż 1 proc., a często porównywany do WIG20 węgierski BUX miniony tydzień zakończył pod kreską.
Z jednej strony nie można nie zauważyć, że w ostatnich miesiącach WIG20 radził sobie gorzej od europejskich indeksów i wyraźna poprawa w tym tygodniu to po prostu odrabianie strat. Z drugiej strony można byłoby rodzić nadzieje, że jednak ostatnie dobre sesje nie są przypadkiem i nastawienie do polskiej giełdy się poprawiło. Tym bardziej, że wyraźnie lepiej w tym tygodniu wyglądały obroty. Po katastrofalnej pod tym względem drugiej połowie kwietnia, teraz powróciliśmy w okolice 0,8-1 mld zł obrotu dziennie. To wynik może jeszcze nie tyle dobry, lecz przyzwoity.
sWIG nadal w marazmie
Niestety, ożywienie, nawet jeżeli nastąpiło, dotyczy przede wszystkim spółek dużych. Przykładowo sWIG80 ostatni tydzień zakończył pod kreską (przypomnijmy, to ten sam tydzień, w którym WIG20 zyskał 4,3 proc.). Nie pomogły tu nawet "cudowne" wzrosty z końcówki dzisiejszej sesji, gdy sWIG w kilka minut nadrobił 0,5 proc.
Przez pierwsze cztery dni nie zachwycał także mWIG. Jego dobry tygodniowy wynik (+1,8 proc.) to przede wszystkim zasługa piątkowej sesji, na której zyskał 1,5 proc. Świetnie spisał się dziś posiadający największy udział w mWIG-u ING Bank Śląski, którego notowania poszły w górę o 4,1 proc.
Rosnące banki i kulawy byk
Banki to zresztą jeden z tych sektorów, który ostatnio radzi sobie nieco lepiej. Po słabszej pierwszej części 2018 roku, w tym tygodniu WIG-Banki odbił o 4,4 proc. w górę i stanowił główne ogniwo napędowe wzrostów WIG-u, WIG20 oraz - co widać po przykładzie ING - mWIG-u. Pomogły m.in. wyniki, o czym więcej pisaliśmy tutaj. Blisko 8 proc. zyskał w tym tygodniu BZ WBK, przeszło 7 proc. zyskał także mBank, ponad 6-proc. wzrosty zanotował Alior, a o 4,4 proc. wzrosły notowania PKO BP. Sektor bankowy ma największy ważony udział w głównych indeksach GPW, przy takiej sile wzrostowej bankowych gigantów, nawet gdyby inne spółki spisywały się przeciętnie, przy Książęcej świeciłaby zieleń.
Oczywiście nie brakowało innych spółek, które by w tym tygodniu rosły, statystyka szerokiego rynku sama jednak pokazuje, że za zieleń na GPW nie odpowiada szeroka fala wzrostów, a ledwie wąskie grono dużych spółek. Przykładowo w środę, gdy WIG20 urósł o 2 proc., na GPW mieliśmy więcej spółek spadających niż rosnących. Dziś z kolei, choć zarówno WIG20, jak i mWIG zanotowały solidne wzrosty, aż 24 spółki notowały roczne minima. Na rocznych maksimach znalazło się zaś ledwie 9. Warszawski byk jest więc kulawy. O ile w ogóle o byku przy takiej sytuacji na GPW możemy mówić.
"Gorączka złota" na akcjach producentów gier
Jest jednak jedna branża, która mimo znikomej reprezentacji w gronie największych spółek, radzi sobie ostatnio naprawdę świetnie. To producenci gier. Sukces "Frostpunka" podziałał nie tylko na akcje producenta tej gry - 11bit studios, którego wycena dziś, po kolejnym dniu mocnych wzrostów, przebiła poziom 1 mld zł - ale i innych spółek z branży. Maksima poprawili w tym tygodniu CD Projekt (+25 proc. w 2 tygodnie) oraz PlayWay (+50 proc. w 2 tygodnie).
Do grona producentów gier notowanych na GPW dołączyła dziś zresztą kolejna obiecująca spółka - Ten Square Games. Jej notowania na debiucie wzrosły o 34,8 proc., co jest rzadko spotykaną historią na GPW. By znaleźć kolejną spółkę, która w pierwszym dniu notowań zyskała ponad 30 proc. (i nie było to NewConnect, ani przejście z NewConnect) trzeba się cofnąć aż do grudnia 2012 roku, gdy na GPW debiutowała Czerwona Torebka. Po drugi przykład cofać się zaś trzeba aż do stycznia 2009 roku i debiutu Bumechu.
Co ciekawe i Czerwona Torebka i Bumech to - mimo udanych debiutów - raczej czarne karty GPW. Czy Ten Square Games przełamie tę złą passę? Wyceny producentów gier są mocno wygrzane, jednak w przypadku tej branży notowania często odbiegają od wyników. Inwestorzy kupują nadzieję na dalszy rozwój i liczą, że w przyszłości zyski spółki będą adekwatne do obecnych wycen. To spore ryzyko, ale i zyski - jak pokazują przykłady CD Projektu, 11bit czy PlayWay - bywają ponadprzeciętne.
| Zamknięcia i zmiany wybranych indeksów giełdowych w Europie | |||||||
|---|---|---|---|---|---|---|---|
| Indeks |
Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) | 1W (%) | 1M (%) | 1Y (%) | YTD (%) |
| Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3565,52 | -0,12 | 0,42 | 4,26 | -1,60 | 1,76 |
| DAX | Niemcy | 13001,24 | -0,17 | 1,42 | 5,75 | 2,28 | 0,65 |
| FTSE 100 | W.Brytania | 7724,55 | 0,31 | 2,96 | 6,44 | 4,57 | 0,48 |
| CAC 40 | Francja | 5541,94 | -0,07 | 0,47 | 5,00 | 2,94 | 4,32 |
| IBEX 35 | Hiszpania | 10271,40 | 0,24 | 1,66 | 5,50 | -5,43 | 2,27 |
| FTSE MIB | Włochy | 24159,34 | 0,52 | -0,72 | 4,98 | 12,46 | 10,55 |
| ASE | Grecja | 822,37 | 0,58 | -0,18 | 2,88 | 3,16 | 2,49 |
| BUX | Węgry | 37644,06 | 2,46 | -0,72 | -0,86 | 11,18 | -4,40 |
| PX | Czechy | 1107,12 | 0,98 | -0,56 | -1,50 | 9,31 | 2,69 |
| RTS INDEX (w USD) | Rosja | 1193,98 | 1,22 | 5,83 | 10,19 | 7,97 | 3,43 |
| BIST 100 | Turcja | 101852,50 | -0,52 | -0,73 | -6,77 | 7,08 | -11,69 |
| WIG 20 | Polska | 2329,36 | 1,16 | 4,30 | 2,53 | -1,50 | -5,36 |
| WIG | Polska | 60784,11 | 1,15 | 3,23 | 1,75 | -1,32 | -4,65 |
| mWIG 40 | Polska | 4644,42 | 1,54 | 1,81 | 0,28 | -5,49 | -4,18 |
| Źródło: PAP | |||||||


























































