Najważniejszym zadaniem dla rządu do 2020 r. jest opuszczenie strefy ubóstwa przez minimum 1,5 mln Polaków - oświadczył w środę premier Donald Tusk. Jak dodał, celem jest "zejście" z poziomem ubóstwa w Polsce poniżej średniej europejskiej.
Jak mówił Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, wskaźnik ubóstwa lepiej pokazuje prawdziwy poziom życia niż np. średnia płaca. Jeżeli uda się osiągnąć ten cel, będzie można mówić o prawdziwym sukcesie europejskiej drogi Polski, o tym, że europejskie pieniądze trafiły rzeczywiście do ludzi - tłumaczył szef rządu.
Tusk dodał, że do 2022 r. rząd chce, by krajowe nakłady na badania i rozwój osiągnęły poziom "zachodni" - 2 proc. PKB. "Zakładamy, że połowa środków, które do tego doprowadzą, będzie pochodzić z budżetu, a reszta od firm" - stwierdził premier.
Mówił też, że rząd uważa za priorytet wyrównywanie nierówności w rozwoju, zarówno między regionami, jak i na niższym poziomie. Jak zaznaczył zarezerwowano pulę w wysokości ok. 8 mld zł specjalnie dla miast średniej wielkości. "Jest kwestią pierwszorzędną, aby europejskie środki dla miast trafiły do tych (miast), które z różnych względów mogą czuć się poszkodowane, jak np. byłe stolice województw" - mówił szef rządu.
Pieniądze ze specjalnej puli to dla nich lepsza odpowiedź niż budowanie "politycznych miraży", obiecywania, że znów będą stolicami województw - oświadczył Tusk. Dodał, że autorzy tych pomysłów wiedzą, iż są nierealistyczne. "Konkretne pieniądze to cenniejsza pomoc" dla tych miast - ocenił. (PAP)
wkr/ je/ jbr/