Kierowcy zrzeszeni w korporacjach taksówkarskich zablokowali w środę centrum Barcelony w proteście przeciwko tanim platformom przejazdowym, takim jak Uber i Cabify. Protest doprowadził do chaosu komunikacyjnego w centrum stolicy Katalonii.


Według szacunków organizatorów protestu, polegającego na bardzo powolnym przemieszczaniu się taksówek głównymi arteriami miasta, w blokadzie wzięło udział 1800 pojazdów taxi.
Uczestnicy protestu przepuszczali jedynie autobusy komunikacji miejskiej, a także uprzywilejowane pojazdy, takie jak karetki pogotowia i samochody służb porządkowych.
Głównym powodem blokady miasta jest widmo liberalizacji zasad pracy tanich platform przejazdowych. Ich działalność na terenie stolicy Katalonii została ograniczona w 2019 r. po licznych protestach taksówkarzy z korporacji.
Planowana przez ratusz zmiana przepisów jest wymagana przez czerwcowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE). Zgodnie z jego werdyktem władze Barcelony muszą skończyć z limitem pojazdów tanich operatorów przypadających na taksówki korporacji. Stosunek ten wynosił dotychczas 1 do 30.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ mms/