Ostatnie kilkanaście sesji to wyraźna przewaga popytu, która systematycznie pcha cenę na coraz wyższe poziomy. W przypadku tak dużej spółki jak Tauron wzrosty kilku procentowe należy uznać za dynamiczne. Wszystko za sprawa dwóch czynników: serii pozytywnych rekomendacji i skupującego akcje KGHM.
Miedziowy gigant oświadczył, że dąży do objęcia w Tauronie 11 proc. akcji. Po debiucie miał ich blisko 5 proc. Spółka oficjalnie zadeklarowała, że będzie kontynuowała zakupy, co wpłynęło na decyzję wielu inwestorów, aby nie sprzedawać akcji na obecnych poziomach cenowych.
Dziś ujawniono kolejną pozytywną rekomendację dla Tauronu. Analitycy ING wycenili spółkę na 7 zł w perspektywie roku i zalecają kupowanie jej akcji. To samo radzili analitycy Espirito Santo, DI BRE Banku oraz Raiffeisena. Najwyższą do tej pory ceną docelową było 8,42 zł za akcję wystawione przez DI BRE Banku.
J.R.