Mimo kolejnych doniesień o międzynarodowych podsłuchach, Szwedzi nie boją się inwigilacji ze strony służb specjalnych. Takie wyniki przyniosły badania opinii przeprowadzone na zlecenie szwedzkiej telewizji publicznej - SVT.
Trzy czwarte mieszkańców kraju czyli dokładnie 75 procent twierdzi, że nie boi się podsłuchów i kontroli prowadzonej przez zarówno szwedzkie jak i zagraniczne służby. Zaledwie 13 procent obawia się faktu, że korzystanie przez nich z internetu może być kontrolowane. Jeszcze mniej, bo 7 procent, niepokoi się podsłuchami rozmów telefonicznych. Natomiast pozostali nie mają na ten temat opinii.
Większe zaniepokojenie możliwościami podsłuchów wyrażają kobiety oraz mieszkańcy dużych miast. Działań służb specjalnych obawiają się zwolennicy ugrupowań lewicowych. 23 procent z pośród nich obawia się nadzoru podczas korzystania z internetu.
Wcześniej nie prowadzono Szwecji badań na taki temat. Dlatego socjologowie nie są w stanie stwierdzić, czy ostatni zalew informacji o poczynaniach szwedzkich i zagranicznych służb specjalnych wpłynął na zmianę poczucia bezpieczeństwa i zagrożenia prywatności wśród Szwedów. W ankiecie uczestniczyło 1109 osób.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/ Michał Haykowski, Sztokholm/kawo