REKLAMA

Sztorm w polisach - czy ubezpieczyciele zwrócą składki?

2014-05-29 01:00
publikacja
2014-05-29 01:00

Klienci mogą się domagać zwrotu składek od ubezpieczycieli - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Niektóre polisy mogą bowiem zostać unieważnione.

Jak pisze gazeta, na początku czerwca przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów odbędzie się proces w sprawie polis na życie, którego konsekwencje mogą wstrząsnąć całą branżą ubezpieczeniową. Sąd ponownie rozpatrzy sprawę przeciwko firmie HDI Gerling Życie. Jej klient domaga się unieważnienia stosowanych przez nią wzorów umów ubezpieczenia na życie z funduszem. W pierwszym procesie sąd tylko częściowo przyznał mu rację. Ale klient odwołał się do sądu apelacyjnego, a ten skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. I stwierdził, że niektóre umowy ubezpieczenia z funduszem, sprzedawane przez HDI Gerling Życie, nie są umowami ubezpieczeniowymi. Jeżeli sąd przyzna rację klientowi, to tego typu polisy wkrótce mogą zostać unieważnione - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Ich właściciele będą mogli domagać sie od towarzystw zwrotu wpłaconych przez lata składek, i to z odsetkami.

Gazeta wyjaśnia, że w umowie, jaką powód zawarł z HDI Gerling Życie, znajduje sie zapis, że w przypadku jego zgonu uprawnionym osobom miałoby być wypłacone świadczenie w wysokości wniesionych składek. Wniosek: towarzystwo sprzedawało produkt inwestycyjny, a nie ubezpieczeniowy - pisze dziennik.

Reklama

Konkluzja sądu apelacyjnego nie pozostawia złudzeń - treść umowy prowadzi do obejścia prawa, w szczególności przepisów podatkowych" i obowiazujących instytucje, które prowadzą działalność maklerską. Sąd zasugerował także, że umowy tego typu są nieważne, a firmy, które je sprzedawały, działały niezgodnie z prawem - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Komentuje dr Michał Kisiel, analityk Bankier.pl
Michał Kisiel

Zbliża się sztorm

Wokół polis inwestycyjnych robi się coraz głośniej, a wątek pojawiający się w sprawie HDI Gerling Życie zasługuje na specjalną uwagę. Czy polisę inwestycyjną można w ogóle nazwać ubezpieczeniem? Sąd apelacyjny wskazał, że jest to umowa pozorna, mająca na celu obejście regulacji podatkowych. Rzeczywiście - ochrona ubezpieczeniowa to raczej dodatkowa funkcja tego produktu, a jej zakres jest minimalny. "Opakowywanie" produktów finansowych w ubezpieczenia ma na polskim rynku długą tradycję. Trend ten wykreowało wprowadzenie podatku Belki. Pojawiły się polisolokaty, produkty strukturyzowane w postaci polisy na życie i kilka innych karkołomnych konstrukcji. Jeśli zakwestionuje się legalność tego typu umów, to kłopoty czekają nie tylko ubezpieczycieli, ale również np. bankowców. W tym kontekście nie dziwi niespokojna reakcja KNF - nadzorca przeczuwa, że zbliża się sztorm. Pytanie tylko, czy nie należało reagować wcześniej i to raczej z myślą o interesie klienta. KNF potrafił zgromić banki za oferowanie lokat jednodniowych, ale dla innych naginających prawo okazał się bardziej pobłażliwy.

IAR/"Dziennik Gazeta Prawna" 29 05/Siekaj/kry

Źródło:IAR
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
~oloch
KNF została powołana by chronić interesów banków - wiadomo.
Naiwni myślą inaczej ;(
~kk
Islandia poradziła sobie z bankowcami i z takimi komisjami również.KNF zapomniała do czego została powołana i na straży czyich interesów powinna stać.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki