Spada liczba zainteresowanych korzystaniem z preferencyjnych kredytów studenckich, obecnie są one wypłacane zaledwie około 2,3 proc. studentów. W ostatnim roku akademickim zawarto niecałe 4 tysiące umów, podczas gdy jeszcze kilka lat temu banki podpisywały z żakami kilkanaście tysięcy nowych umów rocznie – wynika z danych, do których dotarł Bankier.pl.
Kredyt studencki należy do jednych z najtańszych na rynku. Jest to bowiem produkt funkcjonujący na preferencyjnych zasadach, określonych stosownym rozporządzeniem ministra nauki. Spłata kredytu studenckiego rozpoczyna się dwa lata od daty ukończenia studiów. Liczba rat pozostających do spłaty stanowi dwukrotność liczby wypłaconych transz kredytu. Odsetki spłacane przez kredytobiorcę naliczane są w wysokości odpowiadającej połowie stopy redyskontowej weksli Narodowego Banku Polskiego. W obecnej sytuacji, kiedy utrzymują się niskie stopy procentowe, oprocentowanie właśnie spłacanych kredytów studenckich wynosi zaledwie 0,875 proc.


Studenci nie chcą kredytów, bo wiedzie im się lepiej
Chociaż jest to rozwiązanie mające na celu wsparcie głównie mniej zamożnych studentów i doktorantów, limit dochodu uprawniającego do uzyskania pierwszeństwa w udzieleniu pomocy nie należy do bardzo wyśrubowanych. W tym roku, podobnie jak rok i dwa lata wcześniej, wynosi 2 500 zł na jednego członka rodziny. Dostępność finansowania nie jest więc bardzo ograniczona, a mimo to studenci nie są nim specjalnie zainteresowani.
Z danych przekazanych redakcji Bankier.pl przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że w roku akademickim 2015/2016 banki udzieliły 3 869 kredytów studenckich (liczba nowych umów o kredyt studencki według stanu na 31 marca 2016 r.), było to najmniej od co najmniej 10 lat. Liczba nowo zawieranych umów o kredyt studencki maleje nieprzerwanie od 2010 roku, zwiększa się jednocześnie liczba całkowicie spłaconych kredytów studenckich. W ciągu siedemnastu lat funkcjonowania systemu wsparcia w postaci kredytów studenckich, skorzystało z nich blisko 391 tysięcy osób. Całkowicie spłaconych zostało już ponad 265 tysięcy kredytów, natomiast w trakcie karencji lub spłaty jest ponad 93 tysiące.
Zainteresowanie kredytami studenckimi w ostatnich 10 latach | ||||
---|---|---|---|---|
Rok akademicki |
Liczba nowych umów o kredyt zawartych w danym roku akademickim* |
Łączna liczba osób korzystających z kredytu studenckiego (w tym liczba kredytów w trakcie karencji lub spłaty)** |
Łączna liczba osób, które spłaciły kredyt studencki w całości** |
Procent studentów, którym wypłacany był w danym roku kredyt studencki** |
2015/2016 |
3 869 |
125 496 (93 877) |
265 481 |
2,30% |
2014/2015 |
5 503 |
134 097 (83 024) |
253 011 |
3,50% |
2013/2014 |
8 064 |
154 007 (76 098) |
227 598 |
5,00% |
2012/2013 |
10 375 |
177 042 (91 791) |
196 499 |
5,10% |
2011/2012 |
12 650 |
181 517 (98 423) |
181 649 |
4,60% |
2010/2011 |
17 488 |
190 189 (116 884) |
160 327 |
4,20% |
2009/2010 |
16 598 |
196 892 (bd.) |
136 136 |
bd. |
2008/2009 |
12 329 |
202 085 (bd.) |
114 345 |
bd. |
2007/2008 |
16 432 |
209 383 (bd.) |
94 718 |
bd. |
2006/2007 |
19 815 |
221 888 (bd.) |
65 781 |
bd. |
* według stanu na dzień 31 marca (data,
do której są zawierane umowy w danym roku akademickim) |
Najchętniej wybieranym przez studentów bankiem był PKO Bank Polski. W ostatnich latach, na podpisanie umowy właśnie z PKO Bankiem Polskim decydowało się ponad 70 proc. studentów korzystających z kredytów studenckich.
Nowe, atrakcyjniejsze zasady kredytów studenckich
Jak wyjaśnia w rozmowie z Bankier.pl biuro prasowe Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, na zmniejszenie zainteresowania kredytami studenckimi wpływa nie tylko zmniejszająca się ogólna liczba studentów, ale też lepsza sytuacja gospodarcza (w stosunku do lat największego zainteresowania kredytami) oraz znaczne zwiększenie wysokości stypendiów studenckich o charakterze socjalnym. – W związku z tym uznaliśmy za zasadne wprowadzenie zmian, które uatrakcyjniłyby korzystanie z kredytów w obecnej sytuacji – informują przedstawiciele resortu. Formuła wsparcia dla studentów ma być teraz bardziej elastyczna.
Przede wszystkim studenci od tego roku będą mieć większą możliwość wyboru raty otrzymywanego kredytu. Obok dotychczasowych kwot miesięcznych wypłat, wynoszących 600 zł i 800 zł, student może zdecydować się na stawkę 400 zł lub 1 000 zł miesięcznie. Zdaniem ministerstwa, taka zmiana dostosowuje pomoc do realnych potrzeb studentów. Przyspieszono również możliwość składania wniosków i terminy wypłaty kredytu, a o kredyt będą mogły ubiegać się osoby, które dopiero starają się o przyjęcie na studia. To z kolei ma umożliwić podjęcie studiów przez osoby, które od początku nie są w stanie nawet w części sfinansować kosztów nauki.