Strata netto Grupy Żywiec przypadająca na akcjonariuszy jednostki dominującej w I kwartale 2020 roku wyniosła 34,9 mln zł, podczas gdy rok wcześniej Żywiec miał zysk w wysokości 6,5 mln zł rok - podała spółka w raporcie.


Strata z działalności operacyjnej grupy wyniosła w tym okresie 20,2 mln zł, wobec 12,5 mln zł zysku rok wcześniej, a przychody wzrosły do 770,1 mln zł z 606,7 mln zł.
"Zanotowaliśmy wyższe przychody ze sprzedaży i pomimo podwyżki akcyzy utrzymaliśmy przychody z każdego hektolitra piwa na poziomie zbliżonym do pierwszego kwartału 2019. W omawianym okresie zanotowaliśmy stratę zysku. Jest to spowodowane przede wszystkim dalszym wzrostem kosztów działalności, w tym kosztów produkcji, logistyki i kosztów personalnych oraz negatywnym wpływem różnic kursowych" - napisano w raporcie.
Żywiec podał, że pierwszy kwartał to czas przygotowywania sezonowych aktywacji marek, co także oznacza zwiększone inwestycje w marketing.
Grupa podała, że na dzień publikacji raportu nie zaobserwowała pogorszenia realizacji płatności od swoich klientów w porównaniu do sytuacji przed wystąpieniem epidemii, a wpływ pandemii na działalność może być bardziej widoczny w drugim kwartale. Z uwagi na niepewność rozwoju sytuacji oraz czasu jej trwania - jak podano - nie ma możliwości na tym etapie, by wiarygodnie oszacować ten wpływ w najbliższych miesiącach na wolumeny obrotu, przepływy pieniężne i rentowność.
"Do głównych czynników ryzyka należy zaliczyć ograniczenia w szerokim i swobodnym dostępie konsumentów do placówek handlowych, ograniczenia działalności gastronomicznej oraz zakaz organizacji imprez masowych, które w razie konieczności ich utrzymywania na obecnym poziomie przez dłuższy okres mogą łącznie wpłynąć na zmniejszenie się obrotów handlowych, co może mieć bezpośredni wpływ na spadek przychodów spółki" - napisano w raporcie.
"Do czynników ryzyka należy również zaliczyć możliwości powstania tzw. zatorów płatniczych w rozliczeniach z klientami spółki, związane z ww. ograniczeniami działalności handlowej, bądź zaprzestaniem działalności gastronomicznej i wynikającymi z tego tytułu ograniczeniami w obrocie, a co za tym idzie w dostępie do środków finansowych, co z kolei może przełożyć się na trudności z utrzymaniem płynnej sprzedaży" - dodano.
Zarząd ocenia, że trudności w imporcie surowców oraz eksporcie produktów spółki związane z czasowym zamknięciem granic nie powinny znacząco rzutować na wyniki roczne z uwagi na dostępność surowców ze źródeł krajowych oraz umiarkowany wpływ eksportu na jej roczny wynik finansowy.
doa/ ana/