REKLAMA

Sondaż: Francuzi nie chcą reformy emerytalnej, ale chcą końca strajku

2020-01-09 14:00
publikacja
2020-01-09 14:00

61 proc. Francuzów uważa za słuszny sprzeciw wobec reformy emerytalnej, a 39 proc. za nieuzasadniony. Końca strajku generalnego, trwającego już od 5 grudnia, chce 57 proc. badanych – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu instytutu Odoxa.

fot. GONZALO FUENTES / / Reuters

42 proc. mieszkańców Francji sądzi, że akcja strajkowa powinna być kontynuowana, w przeciwieństwie do 57 proc., którzy woleliby, aby została przerwana. W aglomeracji paryskiej końca strajku domaga się aż 70 proc. ankietowanych.

„Francuzi chcą końca strajku, szczególnie paryżanie najbardziej dotknięci blokadami związkowców” - uważa prezes instytutu Odoxa Gael Sliman cytowany przez dziennik „Le Figaro”.

Obecny strajk jest najdłuższym protestem w historii państwowego przewoźnika kolejowego SNCF.

Opinia publiczna we Francji sprzeciwia się przede wszystkim planom podwyższenia wieku emerytalnego, od którego mają przysługiwać pełne świadczenia, ustalonego na 64 lata, przy zachowaniu minimalnego wieku przejścia na emeryturę na poziomie 62 lat. 38 proc. Francuzów uważa, że progi te powinny zostać podwyższone, "ponieważ od tego zależy równowaga finansowa systemu emerytalnego we Francji". 61 proc. jest natomiast przekonanych, że późniejszy wiek emerytalny powinien zostać usunięty z projektu ustawy, aby "usatysfakcjonować (centralę związkową) CFDT i zakończyć konflikt".

Podwyższenie wieku emerytalnego znajduje się w projekcie ustawy emerytalnej, którą przygotował rząd prezydenta Emmanuela Macrona. Premier Edouard Philippe przypomina często rodakom, że „wszędzie ludzie muszą trochę dłużej pracować”. Jednak minister pracy Muriel Penicaud oświadczyła w środę, że ostateczna treść ustawy nie została jeszcze ustalona.

Presję na Philippe’a, dawnego polityka konserwatywnej partii republikańskiej, wywiera zarówno Macron, który dystansuje się w ostatnim czasie od działań rządu i oczekuje „szybkiego kompromisu”, jak i politycy rządzącej partii La Republique en Marche.

Szef związku zawodowego CFDT Laurent Berger domaga się rezygnacji z punktu reformy dotyczącego wieku emerytalnego i proponuje zajęcie się równowagą finansową systemu emerytalnego podczas konferencji poświęconej finansowaniu emerytur francuskich.

Były Francji prezydent i socjalista Francois Hollande w środę wezwał do rezygnacji z podwyższenia wieku emerytalnego z pełnym świadczeniem emerytalnym. Z kolei francuska prawica oskarża rządzących polityków o stosowanie półśrodków i wzywa rząd do podniesienia ustawowego wieku emerytalnego do 65 lat.

W środę poparcie dla strajkujących wyraziły stowarzyszenia prawników, a pracownicy rafinerii zapowiedzieli kolejne akcje blokujące dostawy paliwa.

Badanie Odoxa pokazuje krytyczne nastawienie Francuzów do ostatnich działań związków zawodowych, partii politycznych oraz przywódców kraju. 72 proc. ankietowanych krytycznie ocenia partie opozycyjne, 67 proc. - prezydenta Macrona, a 62 proc. - premiera Philippe’a. Aż 66 proc. krytycznie ocenia metody stosowane przez strajkujących pracowników sektora transportowego. Odpowiednio 65 i 54 proc. krytykuje działania największych central związkowych CGT oraz CFDT.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ baj/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
infinum
Francuzi jak dzieci - chcieliby zjesc ciastko i mieć ciastko.

Chcą emerytury, ale najlepiej żeby na nią krótko pracować. Strajkują bo chcą pokazać rządowi jacy to są niezadowoleni, ale najlepiej żeby ich samych skutki tych strajków nie dotykały - dzieciaki.

Za dużo socjalu przez dziesięciolecia, a za mało efektywnej
Francuzi jak dzieci - chcieliby zjesc ciastko i mieć ciastko.

Chcą emerytury, ale najlepiej żeby na nią krótko pracować. Strajkują bo chcą pokazać rządowi jacy to są niezadowoleni, ale najlepiej żeby ich samych skutki tych strajków nie dotykały - dzieciaki.

Za dużo socjalu przez dziesięciolecia, a za mało efektywnej pracy i mają co mają. Francuzi nie doszli jeszcze ze sobą do ładu od czasów rewolucji i to widać.

Trudno się dziwić Chińczykom, że z rezerwą podchodzą do ocen rewolucji francuskiej, bo ona po prostu nadal trwa, tylko co i rusz zmienia formę.
palestrina
strajkują bo kiedys tak jak u nas teraz rozbuchano socjal - cięzko jest zrezygnowac z przywilejów. co rząd PIS zrobi jak na ulice wyjda "żyjący z 500+" żądając podwyżki lub rewaloryzacji??? - będzie bunt ogólnokrajowy
and00
Co u nas zrobiono???
Rozbuchano socjal???
HAHAHAHAHAAHA
Ty masz pojęcie o zachodnioeuropejskich socjalach???
silvio_gesell odpowiada and00
Możesz pisać, ale to jest jak grochem o ścianę. Zbyt duży dysonans poznawczy dla niektórych, że to Europa jest socjalistyczna w porównaniu do Polski.

Powiązane: Francja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki