Postępująca cyfryzacja i zdecydowanie szybszy obieg informacji w internecie przyczyniają się do agonii prasy. Jak mówią eksperci, tego trendu nie da się już zatrzymać.


Malejąca sprzedaż prasy drukowanej nie jest zaskoczeniem. Dla przykładu, w III kw. 2022 roku sprzedaż dzienników szacowana była na 372 tys. egzemplarzy, z czego 132 tys. stanowił "Fakt", 76 tys. "Super Express", a 45,7 tys. "Gazeta Wyborcza". W dodatku drożeje papier, co podbija koszty druku papierowych wydań prasy. To wszystko odbija się na rynku.
W 2022 roku podjęto decyzję o zamknięciu wielu tytułów dzienników czy tygodników, które były na polskim rynku niemal od zawsze. "Auto Świat" w wersji drukowanej zniknął całkowicie, a "Przegląd Sportowy" w kioskach pojawi się jedynie w poniedziałki i w piątki. W wyniku tych zmian na jesieni Ringier Axel Springer Polska zdecydował się na zwolnienia grupowe.
Z rynku znikają również takie miesięczniki jak "Claudia" (na rynku od niemal 30 lat) i "Dobre Rady" czy dwutygodnik "Party. Życie Gwiazd" wydawany przez Burda Media Polska. Wydawnictwo to zdecydowało się na zamknięcie aż 20 drukowanych wydań swoich pism publikowanych z różną częstotliwością. Z czytelnikami żegnają się również takie tytułu jak: "Viva!", "Elle", "Elle Decoration", "Glamour", "National Geographic Polska" i "National Geographic Traveler" – informuje portal Wirtualne Media. Znika także "Burda Style" – magazyn dla miłośników samodzielnego szycia, zawierający wykroje i inspiracje modowe.
Cięcia etatów dotknęły także Agorę, o czym pisaliśmy wcześniej. W tym przypadku podjęto decyzję o likwidacji regionalnych tygodników w takich miastach jak: Białystok, Częstochowa, Kielce, Olsztyn, Opole, Płock, Radom, Rzeszów i Zielona Góra.
Drukowane tytuły, które pozostają na rynku często podrożały – miało to miejsce m.in. z dziennikami Polska Press (dwukrotnie), „Tygodnikiem Powszechnym”, „Do Rzeczy” i „Polityką”.
Schyłek prasy codziennej. "Trend się niestety nie odwróci"
Problemy branży prasy drukowanej komentuje dla Wirtualnych Mediów Monika Rychlica, head of press, OOH, cinema & ambient IPG Mediabrands.
Jej zdaniem "perspektywy prasowe nie są na przyszłość optymistyczne, z powodu pandemii niektóre branże ograniczyły wydatki". "Pogłębia się trend ograniczania inwestycji w prasę, a koszty papieru wystrzeli w górę. To problem dla prasy i wydawców, którzy nie inwestowali wcześniej w internet, nie budowali platform, nie połączyli prasy z internetem. Oni będą mieli kłopot, jeśli jeszcze go nie mają" – dodaje.
"Zostaną segmenty skierowane do trochę starszej grupy, ludzi mających swoje przyzwyczajenia. Może utrzymać się segment specjalistyczny, hobbystyczny, choć to nigdy nie były i nie są duże nakłady. Te magazyny cały czas prezentują wysoką jakość, za co ludzie są skłonni płacić" – podkreśla Rychlica.
Ekspertka zapowiada schyłek prasy codziennej. "Nie mają szansy konkurować z internetem szybkością informacji. To na pewno perspektywa kilku-, a nie kilkunastoletnia. W przypadku magazynów perspektywa nie jest tak krótka, na rynku kilka tytułów powalczy, nie wyobrażam sobie, żeby wszyscy nagle zginęli. Trend jednak nie jest korzystny dla prasy i on już się niestety nie odwróci" – zaznacza.
JM