Już w środę 11 maja Sejm zajmie się ważną dla pracowników i pracodawców ustawą o dniach wolnych od pracy. Projekt PSL-u, który zakłada skrócenie czasu pracy do 4 godzin w Wigilię i Wielki Piątek najprawdopodobniej zostanie odrzucony.


Polskie Stronnictwo Ludowe proponuje, by w Wielki Piątek oraz w Wigilię dzień pracy został skrócony do 4 godzin. Projektodawca w uzasadnieniu powołuje się na dane, z których wynika, że ok. 40% pracowników w tych dniach zwalnianych jest do domów wcześniej przez pracodawców.
Ponadto posłowie powołują się na znaczenie tych świąt w kulturze i tradycji Polaków.


Pracodawcy przeciwni
Pracodawcy są przeciwni tej zmianie. PKPP Lewiatan formułuje swoje stanowisko wprost – polskiej gospodarki nie stać na dodatkowe godziny wolnego, bo ich zdaniem to negatywnie wpłynie na konkurencyjność inwestycyjną naszego kraju, ponadto będzie generować dodatkowe koszty po stronie pracodawców, ponieważ wedle założeń PSL-u skrócony dzień pracy nie wiązałby się z proporcjonalnym obniżeniem wynagrodzenia.
Przeczytaj także
Pracodawcy zwracają uwagę, że pracownicy mają – co do zasady – 26 dni urlopu w ciągu roku i mogą zaplanować sobie urlopy zgodnie ze swoim sumieniem i tradycją. Ponadto zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, pracownicy mogą ubiegać się o dzień wolny w dniu ważnego dla nich święta religijnego pod warunkiem, że wcześniej złożą pracodawcy odpowiedni wniosek. Dodatkowo Lewiatan zwraca uwagę, że skrócenie czasu pracy w Wigilię i Wielki Piątek może prowadzić do poważnych kłopotów z organizacją pracy w niektórych sektorach gospodarki.
W Polsce mamy 13 dni ustawowo wolnych od pracy z tego dwa zawsze przypadają w niedzielę. W 2016 roku 9 dni ustawowo wolnych wypadnie w dni robocze. Przeciętnie w ciągu roku, wliczając weekendy i święta, mamy ok. 252 dni do przepracowania.
Jeden dzień dodatkowego wolnego kosztuje polską gospodarkę ok. 4 mld zł. Z projektu PSL-u wynika, że na skutek skrócenia czasu pracy w Wigilię i Wielki Piątek posłowie spodziewają się zmniejszonych wpływów do budżetu z tytułu podatku VAT o ok. 300 mln zł.
Polacy w ciągu roku przepracowują ok. 1950 godzin. Pod tym względem należymy do najbardziej zapracowanych narodów w Europie – bliżej nam do Japończyków niż do Niemców lub Francuzów, którzy w ciągu roku przepracowują przeciętnie ok. 1500 godzin.
Główny Inspektor Pracy przeciwny tej ustawie
Projekt PSL-u, chociaż wydaje się słuszny, ze względu na niższą wydajność pracy w niektórych sektorach usługowych w te dni, to mimo wszystko prawdopodobnie przepadnie. Nie z powodu idei, ale złego przygotowania. Jednym z opiniodawców projektu był Główny Inspektor Pracy, który stwierdził, że projekt zamiast ingerować w ustawę o dniach wolnych od pracy powinien dotyczyć zmian w Kodeksie Pracy. „Skutkiem przyjęcia zaproponowanych rozwiązań byłaby wewnętrzna sprzeczność przepisów ustawy o dniach wolnych od pracy – z jednej strony określających Wielki Piątek i Wigilię jako dni wolne, a z drugiej dopuszczających wykonywanie w tych dniach pracy w wymiarze 4 godzin na dobę” – czytamy w opinii Głównego Inspektora Pracy.
Czy zatem Sejm odrzuci projekt?
Prawdopodobnie w tym kształcie tak, ale to nie oznacza, że skrócenie czasu pracy w wybrane dni świąteczne przepadnie. Jeśli posłom naprawdę na tym zależy, to dokonają zmian w Kodeksie pracy, ale to też nie jest aż tak proste, bo zmiany musiałyby uwzględniać również osoby zatrudnione na umowie-zleceniu. Ograniczenie się tylko do umów o pracę mogłoby dodatkowo zniechęcić pracodawców do ich stosowania, a przecież obecnie rząd prowadzi walkę ze "śmieciowymi formami" zatrudnienia.
Przeczytaj także
Pomysł ze skróceniem dnia pracy w Wigilię i Wielki Piątek prędzej czy później zostanie zrealizowany, bo negatywne skutki dla gospodarki po jego wprowadzeniu będą o wiele mniejsze od spodziewanych korzyści wyborczych. Dla przypomnienia - z sondy Bankier.pl wynika, że 2/3 użytkowników stoi na stanowisku, że powinny być one ustawowo wolnymi dniami. Możliwe zatem, że rząd pójdzie krok dalej, zamiast bawić się w skracanie czasu pracy.