Ministerstwo Finansów chce, aby mrożenie cen energii finansować z oszczędności w rezerwach celowych, identyfikuje też zwiększone wydatki nie uwzględnione w ocenie skutków regulacji projektu w wysokości 1,8 mld zł.


W ubiegły wtorek przedstawiono założenia ustawy o bonie energetycznym. Mają się w niej znaleźć przepisy, na mocy których w II połowie 2024 r. będzie obowiązywać maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw w wysokości 500 zł za MWh.
"Biorąc pod uwagę znaczenie społeczno-gospodarcze wprowadzanych rozwiązań, w szczególności w zakresie bonu energetycznego zauważam, że w 2024 r. zabezpieczenie środków na ww. cel będzie wymagało zrealizowania oszczędności w rezerwach celowych budżetu państwa i odpowiedniego dokonania zmian ich przeznaczenia, zgodnie z procedurą określoną w ustawie o finansach publicznych" - napisano w opinii MF.
MF chce, aby w procesie identyfikacji takich oszczędności uczestniczył również projektodawca Minister Klimatu i Środowiska, identyfikując potencjalne źródła finansowania w ramach rezerw celowych, których jest dysponentem, uwzględniając aktualne priorytety Rady Ministrów.
Limit wydatków na realizację ustawy ws. cen prądu w '24 i '25 określono na 6,33 mld zł. Środki na wypłatę bonów energetycznych pochodzić mają z budżetu państwa. Środki na rekompensaty i wyrównania dla przedsiębiorstw energetycznych pochodzić będą z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
"W odniesieniu do FPC-19 przypominam, że Fundusz ten nie posiada własnych źródeł finansowania i zwiększanie jego zobowiązań będzie skutkować zwiększeniem jego zadłużenia" - napisał MF.
MF podało, że projekt przewiduje ponadto koszty, które nie są uwzględnione w OSR, w wysokości około 1,8 mld zł.
"Dotyczą one zwiększenia wydatków na tzw. ustawę PRĄD 1 o 1,03 mld PLN (ustawa ta w ogóle nie jest uwzględniona w OSR) oraz w wyższych o 0,8 mld PLN wydatkach na rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych, o których mowa w tzw. ustawie PRĄD 2. Sprawiają one, że koszty projektu w latach 2024-25 nie wynoszą, tak jak to wykazano w OSR 6,3 mld PLN, lecz 8,1 mld PLN – kwestia ta wymaga wyjaśnienia, przedstawienia dodatkowych wyliczeń oraz ujednolicenia treści dokumentów" - napisano. (PAP Biznes)
map/ gor/