REKLAMA
FORUM FINANSÓW

Sektor publiczny oszczędza na informatykach

2015-02-06 06:00
publikacja
2015-02-06 06:00

Problemy z systemem informatycznym Państwowej Komisji Wyborczej podczas jesiennych wyborów samorządowych wywołały dyskusję o tym, czy urzędy państwowe stać na zatrudnianie dobrych specjalistów IT. Nie wyrokując, ile powinien płacić pracownikom sektor publiczny, widać, że płace nie są w nim konkurencyjne do firm prywatnych.

Sektor publiczny oszczędza na informatykach
Sektor publiczny oszczędza na informatykach
fot. Wojtek Pacewicz/REPORTER / / EastNews
(fot. Wojtek Pacewicz/REPORTER / EastNews)

Od kilku lat niezmiennie informatycy pozostają w czołówce najlepiej wynagradzanych zawodów. Już dwa lata temu pensja specjalisty IT wynosiła średnio 5 200 PLN. Płace specjalistów IT w sektorze prywatnym były jednak zdecydowanie wyższe niż w publicznym - wynika z badań przeprowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny.

Sektor prywatny płaci o jedną trzecią więcej

Opublikowane w 2014 roku dane z przeprowadzonego przez GUS badania "Struktura wynagrodzeń według zawodów w październiku 2012 roku" zawierają informacje o zatrudnieniu i wynagrodzeniach na poszczególnych stanowiskach w sektorach: prywatnym i publicznym. Według tego badania w 2012 roku na stanowiskach informatycznych zatrudnionych było ponad 151 tys. osób. W gospodarce narodowej (z wyłączeniem mikroprzedsiębiorstw) 26% informatyków stanowili pracujący w sektorze publicznym. Zatrudnienie w budżetówce jest jednak dla specjalisty IT finansowo mniej korzystne niż w prywatnym przedsiębiorstwie. Sektor prywatny płacił tym pracownikom o 33% więcej, niż sektor publiczny.

Biorąc pod uwagę wzrost wynagrodzeń w latach 2013 i w pierwszej połowie 2014 roku można oszacować, że mediana wynagrodzeń informatyków, na koniec pierwszego półrocza 2014 roku wynosiła: 5 621 PLN.

Tabela 1. Wynagrodzenie całkowite brutto informatyków z podziałem na sektor własności w 2012 roku (w PLN)
sektor próba 1 decyl I kwartyl mediana III kwartyl 9 decyl średnia
sektor

publiczny

39 186 2 718 3 454 4 370 5 587 7 543 4 874
sektor

prywatny

111 896 2 700 3 902 5 794 8 663 12 400 6 973

ogółem

151 082 2 713 3 713 5 200 7 850 11 362 6 429

Opracowanie własne Sedlak&Sedlak na podstawie danych GUS

 


Budżet więcej płaci kobietom

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego mediana wynagrodzeń kobiet w całej gospodarce narodowej wyniosła 89% mediany wynagrodzeń mężczyzn.

Wśród informatyków zatrudnionych w publicznych jednostkach, to kobiety zarabiały zdecydowanie więcej niż mężczyźni. Mediana zarobków kobiet stanowiła 106% mediany zarobków mężczyzn. Wynagrodzenie co drugiej informatyczki przekraczało 4 544 PLN, a 50% mężczyzn zarabiało powyżej 4 284 PLN.

Wykres 1. Mediana wynagrodzeń kobiet i mężczyzn zatrudnionych na stanowiskach informatycznych w sektorze publicznym w 2012 roku


Opracowanie własne Sedlak&Sedlak na podstawie danych GUS

Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w sektorze prywatnym. Zdecydowanie wyższe wynagrodzenie dostawali mężczyźni - pensja co drugiego informatyka przekraczała 5 902 PLN, czyli 115% mediany zarobków kobiet.

Zarobki mężczyzn w sektorze prywatnym stanowiły 138% płac w sektorze publicznym. Kobiety zatrudnione w przedsiębiorstwach prywatnych zarabiały o 13% więcej niż w publicznych.

Wykres 2. Mediana wynagrodzeń kobiet i mężczyzn zatrudnionych na stanowiskach informatycznych w sektorze prywatnym w 2012 roku


Opracowanie własne Sedlak&Sedlak na podstawie danych GUS

Doświadczenie, wiedza i umiejętność rozwiązywania problemów na stanowiskach specjalistycznych, takich jak informatyczne, zwiększają się zazwyczaj wraz ze stażem pracy. Wraz z kolejnymi latami rosną też zazwyczaj wynagrodzenia w IT. Trend ten można zauważyć niezależnie od sektora własności, w którym informatycy pracują. Wyjątkiem są zatrudnieni dłużej niż 15 lat. Zazwyczaj nie są to już osoby skłonne do zmiany pracy i szukania pracodawcy, który zaoferuje im wyższą stawkę. Dlatego też w firmach prywatnych ich wzrost wynagrodzeń w pewnym momencie hamuje. Natomiast w budżetówce płace ustalane są w mniejszym stopniu na zasadach konkurencyjności rynkowej, bardziej w oparciu o staż pracy. Dlatego też w sektorze publicznym pensje informatyków rosną równomiernie, wraz ze wzrostem ich stażu pracy.

Najwyższa mediana wynagrodzeń wystąpiła wśród pracowników sektora prywatnego, których staż wynosił 11-15 lat (7 247 PLN). W sektorze publicznym najlepiej zarabiały osoby z szesnastoletnim doświadczeniem (4 780 PLN). Największą dysproporcją w zarobkach charakteryzowała się grupa pracowników ze stażem od 4 do 5 lat - informatycy w sektorze publicznym zarabiali 58% tego, co informatycy pracujący w prywatnych przedsiębiorstwach.

Wykres 3. Zróżnicowanie wynagrodzeń zatrudnionych na stanowiskach informatycznych w podziale na sektor własności oraz staż pracownika


Opracowanie własne Sedlak&Sedlak na podstawie danych GUS

Wynagrodzenia informatyków w różnym wieku

Krzywa obrazująca mediany wynagrodzeń informatyków zatrudnionych w sektorze publicznym jest spłaszczona w stosunku do rynkowej krzywej, obrazującej pensje w sektorze prywatnym. Tam najwięcej zarabiają osoby w wieku od 36 do 40 lat (7 247 PLN), natomiast w kolejnej grupie wiekowej wynagrodzenia są już niższe.

Wykres 4. Zróżnicowanie mediany wynagrodzeń zatrudnionych na stanowiskach informatycznych w podziale na sektor własności oraz wiek pracownika

Opracowanie własne Sedlak&Sedlak na podstawie danych GUS

Nie na każdym stanowisku "prywaciarze" płacą więcej

Nie ulega wątpliwości, że stanowiskami, na których zarabia się najlepiej są stanowiska dyrektorskie i kierownicze. Z podziałem na sektor własności zróżnicowanie płacowe wśród tych stanowisk jest ogromne. Dyrektor ds. informatyki w przedsiębiorstwach prywatnych zarabiał w 2012 roku prawie o 4 800 PLN więcej, niż informatyk zatrudniony na tym samym stanowisku w sektorze publicznym.

Wśród wybranych stanowisk można odnotować też takie, w których to "na państwowym" zarabia się więcej. Do grupy tych zawodów należą: programiści aplikacji czy projektanci baz danych, chociaż procentowa różnica w tym przypadku jest niewielka.

Tabela 2. Wynagrodzenia na wybranych stanowiskach w podziale na sektor własności
sektor średnie próba I kwartyl mediana III kwartyl

administrator baz danych

publiczny 5 010 1 024 3 325 4 571 6 135
prywatny 6 418 2 714 3 887 5 607 8 008

dyrektor do spraw informatyki

publiczny 13 949 142 8 937 11 230 16 940
prywatny 17 309 2 269 9 487 16 025 23 100
informatyk

medyczny

publiczny 3 752 370 2 603 3 708 4 729
prywatny 4 015 254 2 655 3 624 5 025

kierownik działu informatyki

publiczny 6 972 1 318 6 422 8 131 4 229
prywatny 9 858 5 473 8 505 13 017 3 341
programista

aplikacji

publiczny 6 581 719 3 998 6 021 8 187
prywatny 6 294 17 025 4 050 5 700 7 850
projektant

baz danych

publiczny 5 929 214 3 447 4 930 8 409
prywatny 5 665 687 3 300 4 744 7 449
technik

informatyk

publiczny 3 419 3 412 2 500 3 180 3 985
prywatny 3 970 9 933 2 000 3 438 4 956
Opracowanie własne Sedlak&Sedlak na podstawie danych GUS

 Podsumowanie

Informatyk to zawód kojarzony z wysokimi zarobkami. Tymczasem, w porównaniu do ogólnokrajowej mediany z 2012 roku, która wyniosła 3 115 PLN, mediana wynagrodzeń informatyków stanowiła 167%. Na ogół w przedsiębiorstwach prowadzących działalność prywatną, wynagrodzenia były wyższe o 33% niż w podmiotach publicznych. Jednak dysproporcje były różne w zależności od województwa czy stanowiska.

Sylwia Radzięta

Sedlak&Sedlak

Ile powinieneś zarabiać? Weź udział w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń i porównaj swoje zarobki z innymi.

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (17)

dodaj komentarz
~Niestety_informatyk
Hmm..... Ja rowniez pracuje w administracji panstwowej - w firmie, w ktorej jest okolo 200 pracownikow biurowych - a jest nas tylko dwoch informatykow. Dla pelniejszego zrozumienia napisze powoli i duzymi literami: DWOCH. I wlasnie w takiej administracji informatycy czesto zarabiaja ponizej 2000 zl netto - wiem, o czym mowie. A Hmm..... Ja rowniez pracuje w administracji panstwowej - w firmie, w ktorej jest okolo 200 pracownikow biurowych - a jest nas tylko dwoch informatykow. Dla pelniejszego zrozumienia napisze powoli i duzymi literami: DWOCH. I wlasnie w takiej administracji informatycy czesto zarabiaja ponizej 2000 zl netto - wiem, o czym mowie. A sa naprawde od wszystkiego, co jest tylko troche wieksze od kalkulatora i posiada jakies tam zrodlo zasilania. I wszystkim - poczawszy od pracownikow innych dzialow po przelozonych na roznych szczeblach firmy - wszystkim wydaje sie, ze taki informatyk to powinien znac sie "perfekt" na wszelakim sprzecie komputerowym lacznie z kserokopiarkami (przydaje sie tez sporo umiejetnosci elektronicznych - bo przeciez informatyk czy elektronik to wlasciwie to samo - potrafi polutowac kondensatory). Informatyk powinien rowniez idealnie znac wszelkie systemy operacyjne, pakiety biurowe, oprogramowanie graficzne i bezwarunkowo powinien sam tworzyc oprogramowanie bazodanowe dla firmy (bo tak bedzie oszczedniej - wiem, co mowie). Serwer postawic czy skonfigurowac switche - to przeciez naprawde banal - z tym sobie kazdy poradzi..... Ale nade wszystko informatyk musi sluzyc wszechstronna pomoca wszystkim pracownikom firmy - poczynajac od najbardziej banalnych problemow z formatowaniem tekstu, tworzeniem tabel w edytorze tekstu, przez pomoc przy okresowej zmianie hasla systemu Windows - po grzeczne przypominanie, ze aby drukowac, to trzeba najpierw wlaczyc drukarke.
Oj, ci ktorzy nie sa informatykami - naprawde nie wiedza nawet, o czym mowia....... Cuda, cuda.
A do tego jeszcze niektorzy wytkna, ze te 2000 na reke - to jak na budzetowke i tak niezly pieniadz.
~llubellak
w sektorze publicznym gdzie moja żona pracuje, zatrudnionych jest 4-5 informatyków plus kierownik informatyków. dodam że zakład pracy to ponad 200 osób. generalnie na każdy problem z komputerami ale i kamerami, telefonami i z szeroko pojętym sprzętem wyposażonym w tyczkę do kontaktu ich rada zawsze jest ta sama- zresetuj! z opowieści w sektorze publicznym gdzie moja żona pracuje, zatrudnionych jest 4-5 informatyków plus kierownik informatyków. dodam że zakład pracy to ponad 200 osób. generalnie na każdy problem z komputerami ale i kamerami, telefonami i z szeroko pojętym sprzętem wyposażonym w tyczkę do kontaktu ich rada zawsze jest ta sama- zresetuj! z opowieści wynika, że:
1- tych gamoni jest przynajmniej o 4 za dużo
2-te gamonie zarabiają za dużo

trzeba wywalić 4, dwóch się wówczas zmotywuje i zacznie robić coś więcej a nie tylko układać pasjansa i szukać gołych bab!!!
~szefuf
Problem jest taki, że budżetówka, trochę jak ten artykuł, wrzuca wszystkich ludzi związanych z komputerami do jednego wora nazywając ich "informatykami". I daje im podobne zarobki. Jeśli mówimy o "techniku informatyku" czyli: myszka mi nie działa, miga światełko na drukarce i inne takie problemy które rozwiązują,Problem jest taki, że budżetówka, trochę jak ten artykuł, wrzuca wszystkich ludzi związanych z komputerami do jednego wora nazywając ich "informatykami". I daje im podobne zarobki. Jeśli mówimy o "techniku informatyku" czyli: myszka mi nie działa, miga światełko na drukarce i inne takie problemy które rozwiązują, to istotnie, nie powinni narzekać na kasę, bo w zasadzie większość gimnazjalistów dałoby radę ich zastąpić, więc ja tych względów za wysoko nie są opłacani. Ale z tego co zauważyłem (znam takich, pracowałem w urzędzie) zdają sobie z tego sprawę i nie protestują. Problem jest w tym, że np. aplikacja na wybory powinna przejść porządne testy, ba! audyt kodu. Zwykle ludzie którzy znają się na automatyzacji testów lub pisaniu kodu zarabiają w prywatnych firmach porządną kasę, a budżetówka nazwie ich "informatykami" i zaproponuje 2500. I nikt na to nie pójdzie...
~tompaf
służba cywilna oszczędza na każdym pracowniku, nie tylko na informatyka. kto może ucieka, czego i innym życzę.
~polak2
Jakie oszczedza ?jak jest przerost zatrudnienia?
~tin_foil_hat
i bardzo dobrze bo inaczej już by nas zachipowali
i inwigilacja by była sprawniejsza
~stat3kłamstwo
Kolejna bezsensowna statystyka. "Informatyk" jest zajęciem bardzo rozległym. Zarobki muszą mieć dużą rozpiętosć. Onanizowanie sie "kobiety zarabianją 106%" oznacza , ze pismak jest debilem i powinien wyleciec z roboty.
~zibo
Nie ma to jak nazywać ludzi pracujących w IT informatykami...
~maciek
to jest tak jak w księgowości: to i to się nazywa księgowy/wa, a jeden zarabia 1tys., drugi 5, trzeci 10, no jeszcze są ci księgowi z językiem obcym..

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki