Samsung od tygodnia prowadzi wymianę samozapalających się smartfonów Galaxy Note 7 na inny model lub zwraca klientom pieniądze. Walka z czasem zmusiła giganta do wykorzystania nietypowego kanału wymiany – na najbardziej uczęszczanych lotniskach powstają kioski, w których klienci przed lotem mogą wymienić swój telefon.


Samsung podjął decyzję o wstrzymaniu produkcji modelu Galaxy Note 7 i ściągnięciu z rynku wszystkich egzemplarzy, które zdążyły zostać sprzedane. Skandal związany z przegrzewającymi się bateriami nie pozostawia producentowi zbyt wiele czasu na zwłokę, szczególnie, że w Stanach Zjednoczonych linie lotnicze zakazują wejścia na pokład samolotów klientom, którzy posiadają felerny model. Za wniesienie urządzenia grozi nawet 10 lat więzienia.
Dlatego koreańska firma postanowiła postawić na najbardziej obleganych lotniskach w Stanach Zjednoczonych i Australii kioski, w których klienci tuż przed lotem będą mogli wymienić model Galaxy Note 7 na Galaxy S7 edge – donosi Bloomberg. Pracownicy punktów pomogą użytkownikom szybko przenieść dane na nowe urządzenie.
Przeczytaj także
Program wymiany od dziś rusza także w Polsce. Konsultanci będą kontaktować się telefonicznie z użytkownikami modelu Galaxy Note 7. Klienci będą mogli wymienić telefon na model Galaxy S7 edge (z wyrównaniem ceny w postaci vouchera) lub wybrać całkowity zwrot kosztów zakupu. O szczegółach programu wymiany pisaliśmy szerzej w artykule: „Od 19 października rusza w Polsce program wymiany Samsunga Galaxy Note 7”.
MG