Kluczowy dla ratingu Polski w średnim terminie jest moment wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku dot. konstytucyjności reformy Sądu Najwyższego, od czego zależy wypłata środków z KPO i dodatkowe środki z funduszy spójności UE - ocenia agencja ratingowa S&P.


"W średnim terminie kluczowym czynnikiem dla historii kredytowej Polski jest moment wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny ws. konstytucjonalności reformy Sądu Najwyższego, od czego zależy wypłata środków z Funduszy Odbudowy i Odporności, wartych ok. 5 proc. PKB oraz dodatkowe środki z funduszy spójności UE" - napisano w raporcie agencji.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia. Zgodnie z nią sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA ma przejąć także m.in. kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, którymi też miałby częściowo zajmować się NSA.
W lutym nowelę ustawy o SN skierował do TK prezydent Andrzej Duda, w trybie kontroli prewencyjnej.
TK miał rozpatrywać wniosek prezydenta ws. SN w maju i czerwcu, jednak nie odbył rozpraw w tej sprawie. Obecnie data rozpoznania wniosku nie jest wyznaczona.
Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody's - na poziomie "A2". Rating Polski według Fitch i S&P to "A-", jeden poziom niżej niż Moody's. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne. (PAP Biznes)
tus/ osz/