Rząd PiS chce przeznaczyć 3 mld zł na rozwój startupów. Jednak założyciele młodych innowacyjnych firm mogą też liczyć na prywatnych inwestorów z funduszy venture capital czy aniołów biznesu.


200 mln zł - tyle według szacunków funduszu Inovo wynosi roczna wartość inwestycji funduszu venture capital w Polsce. To właśnie one inwestują w startupy, umożliwiając im rozwój i ekspansję na rynkach - pisze "Gazeta Wyborcza".
Czy 200 mln zł to dużo? Niekoniecznie. Sytuację poprawić ma Start in Poland, jeden z flagowych programów rządu PiS. Jego ramach ma powstać m.in. PFR Ventures, ogromna platforma inwestycji kapitałowych pod egidą Polskiego Funduszu Rozwoju. Łącznie w ramach Start in Poland na startupy ma być przeznaczone 3 mld zł.
Start in Poland
Program Start in Poland został zaprezentowany przez wicepremierów Mateusza Morawieckiego i Jarosława Gowina w czerwcu w Krakowie.
Rozpoczynamy program Start in Poland, który może być ogromną szansą da rozwoju innowacyjnych projektów, produktów i usług dla setek polskich przedsiębiorstw i innowatorów, którzy mogą zadziwić świat - mówił wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki. To może być też wielki wspaniały pomost współpracy pomiędzy nauką i biznesem - dodał.
Jak podkreślił, będzie to największy tego typu program w Europie Środkowej i Wschodniej, skupiający działania dotychczas rozproszone i realizowane na mniejszą skalę przez różne instytucje.
Morawiecki zapowiedział, że program będzie dysponował blisko 3 mld zł ze środków publicznych pochodzących z funduszy europejskich, tj. Programu Inteligentny Rozwój 2014-2020. Drugie tyle - według jego zapowiedzi - mają dać fundusze venture capital z całego świata, inwestujące w obiecujące przedsięwzięcia biznesowe na wczesnym etapie ich rozwoju. One zapewnią rynkowe podejście z najlepszymi parametrami biznesowymi - ocenił.
W ramach programu firmy otrzymają pomoc nie tylko w fazie inkubacji i akceleracji, ale również na etapie dalszego rozwoju oraz ekspansji międzynarodowej. Adresowany jest on również do podmiotów zagranicznych.
Jak podkreślili przedstawiciele obu ministerstw, celem jest synergia nauki i gospodarki oraz wsparcie innowacji, stąd wspólne zaangażowanie resortów rozwoju oraz nauki i szkolnictwa wyższego. Kluczową rolę w realizacji programu odegra Polski Fundusz Rozwoju, który pozwoli skonsolidować środki na instrumenty kapitałowe skierowane do start-upów.
Według szacunków resortu rozwoju w ciągu najbliższych siedmiu lat w Polsce ma szansę powstać i rozwinąć działalność 1,5 tys. firm tworzących wysokiej jakości innowacyjne technologie zdolne konkurować na rynkach zagranicznych.
Pierwszym, ogłoszonym w środę programem pilotażowym Start in Poland będzie program akceleracyjny Scale UP. Konkurs realizowany będzie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Budżet konkursu, który potrwa od 15 lipca do 15 września, wynosi 35 mln zł.
Jak wyjaśniła podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Jadwiga Emilewicz, program ma "zbliżyć wielkiego przedsiębiorcę do małej zwinnej spółki, która ma świetny pomysł.
Program posłuży opracowaniu i przeprowadzeniu programów akceleracyjnych, w których start-upy - nowe spółki technologiczne - będą mogły rozwijać się we współpracy z dużymi przedsiębiorstwami. Start-upy przejdą autorski program stworzony w partnerstwie korporacji z doświadczonymi akceleratorami, dzięki któremu uzyskają nie tylko wsparcie finansowe, ale też dostęp do wysokiej klasy mentorów, zasobów, kompetencji, infrastruktury, nowych klientów i rynków zbytu.
Duża firma nie będzie musiała angażować swoich środków, ale zadeklarować realny aktywny udział w całym programie po to, aby przyglądać się wybranym startupom, ich rozwojowi, a w finale zainwestować w nie albo kupić opracowaną przez nie technologię - wyjaśniła Emilewicz.
(PAP)
sp/
rgr/ jra/ je/