Francuska partia Republikanów (LR) ogłosiła w środę w komunikacie, że zawiesza w prawach członków tego ugrupowania ministrów, którzy pozostali w nowym rządzie premiera Sebastiena Lecornu lub dołączyli do tego gabinetu.


Wniosek o zawieszenie został zgłoszony przez Othmana Nasrou, sekretarza generalnego partii i bliskiego współpracownika jej lidera Bruno Retailleau, który w pierwszym rządzie Lecornu miał objąć funkcję ministra spraw wewnętrznych, ale doprowadził do upadku tego gabinetu.
„Pozostanie w tym rządzie oznaczałoby zjednoczenie z makronizmem, wyrzeczenie się niezależności i przekonań, które leżą u podstaw naszej działalności” - napisały władze partii w komunikacie, wydanym po posiedzeniu biura politycznego ugrupowania.
Zawieszonych w prawach członka partii Republikanów zostało sześciu ministrów: Annie Genevard (rolnictwo), Rachida Dati (kultura), Philippe Tabarot (transport), Vincent Jeanbrun (mieszkalnictwo), Sebastien Martin (przemysł) i Nicolas Forissier (handel zagraniczny).
Ministrowie ci wcześniej w środę ogłosili, że „wycofali się ze wszystkich funkcji” w partii.
Według mediów francuskich do upadku pierwszego rządu Lecornu przyczyniło się niezadowolenie Republikanów, wywołane planowanym przez premiera podziałem stanowisk między LR i partie centrowe (obóz Macrona). Republikanie mieli otrzymać cztery stanowiska ministerialne, a partia Macrona Odrodzenie - 10. Wśród napięć wokół nominacji ministerialnych Lecornu podał się 6 października do dymisji, jeszcze przed pierwszym spotkaniem swego rządu.
Po tym, jak Lecornu otrzymał po raz drugi nominację na premiera, Retailleau zapowiedział, że jego formacja nie wejdzie do nowego rządu. Jednak sześcioro ministrów reprezentujących LR złamało polecenie Retailleau, by nie dołączali do gabinetu. (PAP)
zm/ san/
























































